Niedziela, 29 września 2024

imieniny: Michała, Michaliny, Gabriela

RSS

List do redakcji: Jedna łazienka na 30 matek, czyli dramatyczne warunki na oddziale

06.08.2018 07:00 | 16 komentarzy | d

Jako matka trójki dzieci, która przebywała dwukrotnie (zima i wiosna 2018 r.) na Oddziale Pediatrycznym z dzieckiem do 2 lat w szpitalu w Rydułtowach, chciałabym złożyć swoje spostrzeżenia dotyczące pobytu w lecznicy.

List do redakcji: Jedna łazienka na 30 matek, czyli dramatyczne warunki na oddziale
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Moje doświadczenia szpitalne są raczej pozytywne. Personel bez zarzutu. Życzliwi, znający się na rzeczy i mili. Muszę szczerze napisać, że opieka była doskonała - dotyczy to zarówno lekarzy jak i pielęgniarek.

Po rozmowach z matkami przebywającymi w tym czasie co ja z dzieckiem na Oddziale Pediatrycznym (dot. dzieci małych) w szpitalu w Rydułtowach oraz po swoich ostatnich obserwacjach muszę się jednak doczepić do paru ważnych kwestii.

Po pierwsze i najważniejsze, matkom nie podoba się, że od godz. 7.00 do godzin wieczornych nie mogą rozłożyć łóżek polowych, za które zapłaciły. Na tym oddziale przebywały również matki z noworodkami po cesarce. Były również matki w początkowej ciąży (ze złym samopoczuciem i mdłościami), jak i matki w zaawansowanej ciąży (z opuchniętymi nogami i ogromnymi brzuchami). Niektóre matki potrafiły karmić swoje dzieci tylko na leżąco. Matki te musiały siedzieć cały dzień na krześle lub nosić swoje chore i płaczące dzieci. Nie mogły odpocząć i położyć się lub nawet zdrzemnąć się w czasie dziennego snu swojego dziecka. Należałoby tu wspomnieć, że matki te raczej nie wysypiały się w nocy, gdyż opiekowały się swoimi dziećmi również nocą. Jednym słowem - matki te opiekując się swoim dzieckiem 24 godziny na dobę (nawet nocą), nie mogły odpocząć w dzień na łóżkach. Musiały siedzieć i spać na krzesłach, a niektóre matki spały nawet na podłodze, gdyż nie mogły rozłożyć sobie łóżka. Nie jest to komfortowe dla matek i nie rozumiem tego zarządzenia, aby łóżka składać do godz. 7.00 rano i rozkładać dopiero wieczorem.

Ciężko spać, odpoczywać i siedzieć przez cały dzień na twardym krześle. Jedyne co rozumiem to składanie łóżek na czas wizyty, lecz po wizycie myślę, że nikomu nie będą przeszkadzać rozłożone łóżka dla matek, które też muszą odpocząć. Dla komfortu matek przebywających na Oddziale Pediatrycznym w szpitalu w Rydułtowach należałoby wycofać to zarządzenie.