- Ja muszę chodzić do pracy pieszo albo zrezygnować z pracy. Jeśli chcecie zarabiać na komunikacji zróbcie coś - ale z głową - aby ta komunikacja mogła na siebie zarobić - pisze pani Grażyna Ochocka.
Witam!
Jak temat mojego e-mail-a wskazuje, będę pisała o komunikacji miejskiej. Do czasu rewolucji jaka została przeprowadzona w ostatnim czasie przez geniusza kombinacji rozkład jazdy, który jako tako funkcjonował i był do przyjęcia, wymagał niewielkich poprawek, które pomogłyby ludziom dojeżdżającym do pracy i uczniom dojeżdżać bez większych problemów. Z informacji jakie słyszę od znajomych i innych pasażerów wiem, że ten wariant jest nie do przyjęcia. Mieszkańcy Raciborza i okolic dojeżdżający do pracy i uczniowie dojeżdżający do szkół zmuszeni są przeznaczyć dwa razy więcej czasu na dojazd do pracy i szkoły niż było to do czasu rewolucji.
Wszyscy z którymi rozmawiałam są zdania, że tymi autobusami mogą jeździć tylko emeryci bo dla nich nie ma znaczenia czy wyjadą na zakupy, do lekarza, na działkę czy do przyjaciół, rodziny, o której będzie jechał autobus.
Tyle ogólników, teraz konkretny przykład. Pracuję w Centrum Auchan. Pracę rozpoczynam o godzinie 8.00 albo 12.00 i niestety mam do wyboru jechać i czekać na rozpoczęcie pracy około 40-45 minut, albo regularnie spóźniać się około 15 minut. Dwa autobusy, jadące w kierunku Auchan, jadą w odstępie 2 minut, a wystarczyłoby aby jeden jechał 30 minut. później. Podobnie jest gdy kończę pracę o godz. 16.00. lub 20.00 - na autobus muszę czekać około 50 min. Podobnie jest w wielu innych przypadkach. Ja muszę chodzić do pracy pieszo albo zrezygnować z pracy.
Ten mistrz, który koncertowo zepsuł rozkład jazdy, wymagający jedynie małych poprawek, powinien otrzymać zgniłą malinę.
Jeśli chcecie zarabiać na komunikacji zróbcie coś - ale z głową - aby ta komunikacja mogła na siebie zarobić.
Pozdrawiam
Grażyna Ochocka
Opinie oraz treści zawarte w rubryce Publicystyka przedstawiają wyłącznie własne zdanie autorów i mogą ale nie muszą odzwierciedlać poglądów redakcji. Masz coś ciekawego do przekazania szerszemu gronu - zapraszamy na łamy portalu nowiny.pl - opublikujemy Twój felieton bezpłatnie. Wyślij swoje przemyślenia na adres portal@nowiny.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji materiału.
Komentarze
8 komentarzy
dokładnie, kto normalny pracuje na 11 ? a może na 12 albo na 12,15 ? taki autobus musiałby co 10 minut jeździć żeby wszystkim dogodzić
I nie ma już żadnej 14 w soboty i niedziele ;/
Ilu pasażerów tyle sugestii i każdy oczekuje "jedynie drobnej korekty" pod siebie. Uwzględnienie wszystkich, tak żeby wszyscy byli zadowoleni jest praktycznie niemożliwe i z tym nie ma co dyskutować. Jeśli ktoś uważa inaczej to niech się zgłosi na Adamczyka lub na Batorego z własną propozycją. Acha, no i trzeba jeszcze uwzględnić w tym koszty-wożenie powietrza nie przynosi zysku.
Za te same pieniądze możecie jeździć dwa razy dłużej hihi
Ja znowu na 11 nie mam jak się dostać.. kiedyś była7 a teraz nawet jej nie ma żeby jechać do pracy do auchan muszę jechać autobusem 9,20 aby na 11 być w pracy. bo jak pojadę autobusem 10,50 niestety będę sporo po 11. niech wrócą do starego rozkładu. a do domu nawet nie wspomnę chodzę teraz piechotą ale czas sobie ogarnąć samochód bo na komunikację miejska nie można liczyć...
Cała ciężarówka zgniłych malin = to za mało za ten cały bur...del obecnie stworzony przez PK Racibórz.
ze starej wsi też niema rano 5.05 autobusu ,niema jak dojechać do dworca.myślą,że tam ludzie nie pracują od 6.00.
A ja bym temu "Miszczowi" nie tylko malinę przyznał ale może specjalną premię za wdrożenie. No może nie 65000 do 80000 zł tylko z połowę tej sumy jakieś 30 albo 40 tys złotych.
Bo faktr faktem ,że czas przejazdu zwiększa się przy tej rewolucji o co najmniej 30 minut. Czy prezes zwróci mi kasę za ten stracony czas?