środa, 20 listopada 2024

imieniny: Anatola, Rafała, Edmunda

RSS

Wodzisławskie dzielnice i ich dziwne granice

07.04.2016 13:18 | 8 komentarzy | web

Jako były wodzisławianin co przez prawie 30 lat mieszkał w Wodzisławiu, powiem szczerze że byłem nieco zaskoczony tym jak przebiegają granice naszych dzielnic. Wielu pewnie też podzieli moje zaskoczenie.

Wodzisławskie dzielnice i ich dziwne granice
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Może rozpocznijmy od najbardziej jak dla mnie niezrozumiałej sprawy. Mieszkałem na osiedlu Wyszyńskiego i nigdy nie przypuszczałem, że na zakupy chodziłem na Wilchwy - tak właśnie, gdyż dziwnym cudem Kaufland jak i pobliska Biedronka znajdują się administracyjnie w tej dzielnicy. Zawsze byłem przekonany że jest to teren Nowego Miasta, ewentualnie Starego Miasta ale nigdy bym nie wpadł na to że to mogą być Wilchwy. Oczywiście obszar ten nigdy nic nie miał wspólnego z Wilchwami gdyż kartograficznie jest to obręb Wodzisław. Podobnie jest z Grodziskiem należącym do wspomnianej dzielnicy. Ja rozumiem, że mieszkańcom górnej części przy granicy z Marklowicami może być bliżej do Wilchw, ale czy oby na pewno mieszkańcom początku Grodziska od strony ulicy Łużyckiej jest bliżej na Wilchwy a nie na Stare Miasto?

Kolejną dzielnicą pod lupą jest Radlin II. Zawsze myślałem że ten zaczyna się za dawnym Zakładem Energetycznym na wysokości stacji Shell. Okazuje się że Radlin II to już za Okręgową Stacją Kontroli Pojazdów chociaż w rzeczywistości Radlin zaczyna się na równi z ul. Radlińskie Chałupki. Tutaj dodam jeszcze że tablica Radlin II wprowadza w błąd, gdyż jadąc ulicą Rybnicką można pomyśleć że ta dzielnica zaczyna się wjeżdżając w ulicę Chrobrego, czyli cała Rybnicka i Dębowa to nie Radlin II?

Co do Osiedli, to zawsze myślałem że Szkoła Budowlana jest przypisana do os. Dąbrówki, moja mama zaś zawsze mówiła że idzie na Jedłownik. Co do przynależności do Dąbrówki utwierdził mnie jeszcze przystanek i jego nazwa. W rzeczywistości okazało się że ZSB czyli tak zwana "Budowlanka" należy do Starego Miasta. Podobnie rzecz się ma z marketem który zawsze wielu się kojarzył z Dąbrówkami. Podobnie jest z osiedlem Batory, który mimo iż historycznie znajduje się na Jedłowniku w rzeczywistości został przypisany do Radlina II.

Może i znalazłoby się więcej takich "kwiatków" ale te wyżej opisane są najbardziej wprowadzające w błąd. Na koniec chciałbym zwrócić uwagę na oznakowanie dzielnic. Brakuje tablic z nazwami historycznymi dzielnic. Mają je jedynie Radlin II, Zawada i Kokoszyce, wraz z drogowskazami do nich chociaż przy budowie ronda Nowomiejskiego zlikwidowano drogowskaz do dzielnicy Radlin II. Nie mają tablic informujących o wjeździe takie dzielnice jak Jedłownik, Wilchwy, Marusze oraz Turzyczka. Natomiast jeśli chodzi o osiedla to wystarczyłyby drogowskazy, podobnie jak do dzielnicy Nowe Miasto wystarczyłby drogowskaz na białym tle przy rondach Unii Europejskiej, Karviny, oraz 750 Lecia kierującym w stronę blokowisk. Podobnie ma się nazwa naszej rzeki leśnicy której nazwy nie ujrzymy pod żadnym mostem pod którym ona przepływa.

Omen600606


Opinie oraz treści zawarte w rubryce Publicystyka przedstawiają wyłącznie własne zdanie autorów i mogą ale nie muszą odzwierciedlać poglądów redakcji. Masz coś ciekawego do przekazania szerszemu gronu - zapraszamy na łamy portalu nowiny.pl - opublikujemy Twój felieton bezpłatnie. Wyślij swoje przemyślenia na adres portal@nowiny.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji materiału.