STZ: Konieczny i Wacławczyk działają na szkodę pasażerów
Z coraz większym zaniepokojeniem przyjmujemy kolejne ataki radnych Koniecznego oraz Wacławczyka na raciborski PKS oraz próby dewastacji siatki połączeń.
Od dłuższego czasu słyszymy, jak bardzo Panu Koniecznemu leży na sercu ciężar popularnego i ważnego połączenia PKS z Krakowem. Pomimo, że jest to jedyne rozsądne połączenie regionu z ważnym ośrodkiem naukowym, komunikacyjnym i turystycznym Polski oraz faktu, że kurs ten jest społecznie pożądany, radny dąży do jego likwidacji, a zarazem stagnacji raciborskiego PKS.
Nie ulega wątpliwości, że Panowie działając w interesie prywatnego przedsiębiorcy, obnażają swój brak kompetencji w zakresie transportu publicznego. Przez niewiedzę, bądź (cytując samego Pana Wacławczyka) "kumoterstwo" działają na szkodę powiatowej spółki, a co najważniejsze: na szkodę pasażerów, czyli bądź co bądź swoich wyborców. Być może wobec tego niezrozumiałego zaangażowania radnych, należałoby wyjaśnić ich powiązania z właścicielem konkurencyjnej firmy przewozowej? A może, zanim sprawą zainteresują się odpowiednie organy, Panowie sami wyjaśnią wściekłym pasażerom, czyj interes reprezentują dążąc do ograniczenia siatki połączeń? Jak często korzystacie Panowie z komunikacji autobusowej?
Należy wyjaśnić, że Powiat Raciborski, jako właściciel PKS, nie finansuje ani kursów lokalnych, ani połączenia do Krakowa, wobec czego rachunek ekonomiczny przedsiębiorstwa spoczywa wyłącznie w jego rękach. Firma odnotowuje pozytywny wynik finansowy i pomimo trudności oraz braku wsparcia ze strony samorządu, utrzymuje się bez dotacji na trudnym rynku przewozów pasażerskich.
Odnosząc się do wypowiedzi Pana Wacławczyka, w której wykazuje niezrozumienie wobec różnicy w kosztach wozokilometra, a cenie wynajmu zewnętrznego postaramy się o łopatologiczne wyjaśnienie. Panie Dawidzie, prosimy żeby jako przedsiębiorca porównał Pan koszt zakupu butelki piwa, które sprzedawał Pan w pubie, a ceną za jaką Pan je sprzedawał. Dostrzega Pan różnicę? Cena wynajmu zawiera także dodatkowe koszty, często takie jak: parkingi, drogi płatne czy diety dla kierowców. Poruszając się w sferze wolnorynkowej to klient decyduje, czy jest skłonny zapłacić określoną kwotę.
Ponadto rynek przewozów pasażerskich, a w szczególności przedsiębiorstw PKS, które działają w społecznym interesie, charakteryzuje fakt, że działalność powinna wyjść przynajmniej "na zero" - przewoźnicy utrzymują wiele nierentownych, ale społecznie pożądanych kursów kosztem tych intratniejszych.
Jako Stowarzyszenie oraz pasażerowie żądamy natychmiastowego zaprzestania działania na szkodę przedsiębiorstwa oraz pasażerów. A Państwo, Drodzy Pasażerowie, w najbliższych wyborach będziecie mogli podziękować powyższym radnym, jeśli zostanie zlikwidowane jedno z ostatnich połączeń dalekobieżnych z Raciborza.
Z poważaniem,
Członkowie Stowarzyszenia Transportu Zrównoważonego w Rybniku
W nawiązaniu do naszego listu przesłanego do redakcji Nowin Raciborskich pt. "Konieczny i Wacławczyk działają na szkodę pasażerów" członkowie Stowarzyszenia Transportu Zrównoważonego przepraszają Pana Dawida Wacławczyka za nieprawdziwe sugestie, jakoby w swoich działaniach podejmowanych, jako radny Radny Powiatu Raciborskiego kierował się interesem prywatnego przedsiębiorcy działając jednocześnie na szkodę PKS w Raciborzu Sp. z o.o. Przepraszamy również za sugestie, jakoby radny podejmował działanie mające na celu likwidację kursów PKS do Krakowa. Wypowiedzi takie w istocie nie miały miejsca, a kierując się dobrem pasażerów dopuściliśmy się z naszej strony nadinterpretacji.
Z poważaniem,
Członkowie Stowarzyszenia Transportu Zrównoważonego w Rybniku
Czytaj również:
Opinie oraz treści zawarte w rubryce Publicystyka przedstawiają wyłącznie własne zdanie autorów i mogą ale nie muszą odzwierciedlać poglądów redakcji. Masz coś ciekawego do przekazania szerszemu gronu - zapraszamy na łamy portalu nowiny.pl - opublikujemy Twój felieton bezpłatnie. Wyślij swoje przemyślenia na adres portal@nowiny.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji materiału.
Ludzie:
Dawid Wacławczyk
Radny, były wiceprezydent Raciborza
Dominik Konieczny
Radny, były wiceprezydent Raciborza
Komentarze
1 komentarz
Jeżeli w artykułach dotyczących kursów PKS do Krakowa oraz w komentarzach do tych artykułów podawane informacje o konotacjach Koniecznego z Gawlikiem - właścicielem Travel-bus'a są prawdziwe, to jest to wielki skandal. Konieczny powinien być postawiony do odpowiedzialności nawet karnej. Sprawa dla prokuratury. A swoją drogą Starosta powinien przeprowadzić wewnętrzne śledztwo. A przynajmniej "uciszyć" Koniecznego, żeby nie działał na szkodę powiatowej spółki. Konieczny zamiast podnosić prestiż firmy zaczął z nią (czyli ze swoją, powiatową) spółką walczyć. Pytam się: w czyim interesie działa?