Radny Wiesław Szczygielski zaproponował prezydentowi, aby przestał umarzać szpitalowi podatek od nieruchomości. Radny uważa, że te pieniądze (a rocznie chodzi o ponad pół miliona złotych) lepiej przeznaczyć na sfinansowanie konkretnych badań i to tylko dla raciborzan.
Propozycja wydaje się sensowna, bo szpital (który nie należy przecież do Miasta tylko do Powiatu) co roku zasysa miejską kasę jak czarna dziura, czyli nie wiadomo co się z nią konkretnie dzieje. W każdym razie Racibórz nie ma z tej hojności ani grama więcej pożytku niż reszta gmin powiatu, które nie dokładają do szpitala ani złotówki, choć od czasu do czasu zrzucają się na przykład na powiatową policję. Widać albo po gminach swoją kasę bardziej oszczędzają, albo choróbsk boją się mniej niż złodziei. No, chyba że dodatkowo boją się też policjantów…
Bożydar Nosacz
Zobacz pozostałe teksty Bożydara
Masz informację, która nadawałaby się do tej rubryki i chcesz się nią podzielić? Napisz: bozydar.nosacz@outlook.com
Opinie oraz treści zawarte w rubryce Publicystyka przedstawiają wyłącznie własne zdanie autorów i mogą ale nie muszą odzwierciedlać poglądów redakcji. Masz coś ciekawego do przekazania szerszemu gronu - zapraszamy na łamy portalu nowiny.pl - opublikujemy Twój felieton bezpłatnie. Wyślij swoje przemyślenia na adres portal@nowiny.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji materiału.
Ludzie:
Wiesław Szczygielski
Strażak PSP Racibórz, były radny Gminy Racibórz