środa, 20 listopada 2024

imieniny: Anatola, Rafała, Edmunda

RSS

Wodzisław... Kiedyś wielkie miasto, dziś Diabeł mówi tu dobranoc

15.05.2015 16:07 | 19 komentarzy | web

- W 2010 roku miałem dosyć małego miasta i postanowiłem się wyprowadzić z Wodzisławia. Od czasu do czasu przyjeżdżam tutaj odwiedzić rodzinę. Widzę, że dużo zmieniło się na lepsze, dużo też na gorsze - niestety - pisze Czytelnik.

Wodzisław... Kiedyś wielkie miasto, dziś Diabeł mówi tu dobranoc
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Gdy się wyprowadzałem zaczynano budować obwodnicę, gdy przyjechałem rok później obwodnica była gotowa - to wielki plus dla Pana Kiecy, zwłaszcza, że gdy burzyli baraki za supersamem znalazłem plany tej obwodnicy z lat 80 ubiegłego wieku i żaden włodarz miasta nie potrafił jej zrealizować, natomiast były wydawane ciężkie pieniądze na badania środowiskowe i takie tam - wiem coś o tym, bo byłem stażystą w UM jeszcze za Pana Krzyżaka. No ale do rzeczy.

Gdy się wyprowadzałem, to bez problemu mogłem koleją dojechać do Wodzisławia, dziś... no cóż, mija się to z celem (nie mam na myśli  remontu, bo przecież ze stacji Wodzisław Śl. Radlin odjeżdżają pociągi). Tak więc połączenia kolejowe do Wodzisławia to na dzień dzisiejszy jakaś kpina. Ale zabrnę troszkę dalej - komunikacja miejska...

Kiedyś rzuciłem na forum SNW aby zrobić Wodzisławską Komunikację Miejską na wzór Rybnika. Wszyscy to krytykowali. No i stało się, mój pomysł wszedł w życie i tak to Wodzisław ma własną komunikację. Ale zaraz zaraz - myślałem, że ta komunikacja obsłuży oderwane dzielnice przynajmniej, a tu co? Coś tam dojeżdża do Dworca w Pszowie no i na KWK Rydułtowy i dalej nic. Rok temu pojechałem do Rydułtów MZK i co się okazało? Że nie mam autobusu z powrotem, dopiero za 1,5 godziny ale z przymusową przesiadką w Pszowie - to tak wygląda komunikacja w Powiecie Wodzisławskim? Jedyny Plus Komunikacji Wodzisławskiej to tanie bilety, ale połączenia fatalne.

Ale jedziemy dalej, jako że koleją nie dojadę, a mam miesięczny na KZK GOP, więc bez większych problemów dostaję się do Leszczyn, sęk w tym że MZK z Leszczyn do Rybnika rzadko zawsze jeździł, ale za to ZTZ Rybnik to rekompensował, zaś gdy przyjechałem po 19 tej do Rybnika okazało się że E 3 jedzie mi dopiero o 23 prawie, kiedyś jako młodzian jeździłem do tego miasta i nie miałem problemów z wydostaniem się w soboty. Inną sprawą jest, że w niedziele to w ogóle nie miałem jak się wydostać bo ostatnie E 3 do Rybnika jedzie koło 18. I znowu się sprawdziły moje słowa z forum SNW, że Wodzisław sponsorował E 3.

Teraz parę słów o Centrum Przesiadkowym, którym nasz Prezydent się tak chwali - otóż też tak pisałem o tym na Forum SNW - kto tam był ten zapewne pamięta. Pomysł fajny, tylko pytanie czy aby na pewno dojdzie to do realizacji? Z taką komunikacją?

Zauważyłem, że żaden Wodzisławski autobus nie obsługuje przystanku Radlin II PKP w stronę Rybnika. To samo tyczy się Wodzisław Kąpielisko, Wodzisław Łużycka, i cała ulica Marklowicka. Panie Prezydencie, tam poza miejscami pracy, gdzie ludzie muszą dojechać, też mieszkają ludzie! Potem wszyscy są zdziwieni, że Grodzisko chce się odłączyć a co ma zrobić skoro nie jest skomunikowane z miastem?!

Kolejny problem na jaki chcę zwrócić uwagę i zawsze na Forum SNW zwracałem uwagę to nazewnictwo ulic. To się tyczy przede wszystkim wszelakich łączników i odnóg dłuższych. W Wodzisławiu jest takich pełno ale w Urzędzie nikt tego nie zmieni bo "Trzeba byłoby ludziom dokumenty wymieniać i są koszty", ale gdy zaproponowałem kiedyś aby nazwać drogę, przy której jeszcze nic się nie wybudowało to usłyszałem "Po co skoro nikt nie mieszka?". No ale jak ktoś zamieszka, to będzie znowu, że wymiana dokumentów itd. I tak mamy ulice, które są od matki - ulicy o jednej numeracji a, b, c, d,itd. Mało tego, ulica Bojowników ma trzy końce ale tam numeracje jest w miarę spójna, bez alfabetu tylko można się potracić. To samo tyczy się z Radlińskimi Chałupkami, Dawny GZE mieścił się przy tej ulicy ale dom obok jest już na Rybnickiej. To samo ul. Marklowicka  - teraz mamy właściwie dwie - jedna nowo wybudowana, a druga stara koło Orlena. Budynki po prawej są na Marklowickiej, zaś Orlen i hurtownia elektryczna na Rybnickiej. To samo tyczy się ul. Dworcowej, gdy zmieniono jej nazwę na ul. Kubsza to zjazd do dworca nazwano Dworcową ale oczywiście dworzec kolejowy mieści się na Rybnickiej 2a. To samo z 2 ulicami Jastrzębskimi - nowa z Wiaduktem i stara między Statoilem i Kauflandem. I tak więcej przykładów można by podawać. Dobrze, że Obwodnica nazywa się Armii Krajowej a nie w połowie 26 Marca, w części Wyszyńskiego i Rybnicka. Tak samo cud, że Mały Rynek jest Małym Rynkiem a nie Zamkową 2a. Ale to niestety wyjątki.

Kolejnym rażącym mnie uchybieniem jest brak w dalszym ciągu marketu budowlanego - nie łudźmy się, ale BricoMarhe wcale tanie nie jest - wystarczy porównać z Praktikerem, Castoramą czy Obi, które w Bytomiu mam pod ręką i znam ceny. To samo tyczy się galerii handlowej? Rozmawiałem ze znajomymi i tak się szczycą bo mają Karuzelę, ale czy to na pewno jest galeria? Jak dla mnie to zwykłe Centrum Handlowe, mam takie w Bytomiu jak M1, czy też Plejada, no ale galeria jak dla mnie to choć w Bytomiu Agora - kilka poziomów, kino i rozrywka - jak Fantasy Park. Tego nie można nazwać galerią, co nazywa się Karuzelą, prędzej to co powstaje na Marklowickiej, ale jak na razie to od listopada jak tam byłem to do maja nie widziałem postępów.

O kulturze i sztuce to też można powiedzieć, że to taki zapychacz, bo w Wodzisławiu nie ma prywatnego kina jest tylko miejskie, a teatru brak. No i to centrum miasta, które wymiera, ale o tym był artykuł no i nic nie dodam bo chyba wszystko tam było powiedziane. Na koniec dodam: żal mi, że miasto z którego byłem dumny, w którym się urodziłem, a urodziłem się w mieście ponad 100-tysięcznym, doprowadzono do takiego upadku i zniszowania go. Ale cóż, widocznie jest już za późno i to miasto przespało swoje szanse, a pomyśleć, że kiedyś było ono konkurencją Rybnika, a teraz nawet Żory się z nas śmieją, bo jakby nie było są powiatem grodzkim, chociaż biednym ale sami wszystkim rządzą, a Wodzisław? Ma kilku włodarzy - nie tylko Prezydent ale i Starosta, a o ul. Rybnickiej, Witosa i Bogumińskiej decyduje GDDKiA, zaś o Pszowskiej, Łużyckiej,  Marklowickiej i Młodzieżowej Urząd Marszałkowski - a kiedyś byłoby tak, że to miasto decydowałoby o remontach tych dróg... ale się rozpisałem, do następnego razu.

Omen600606