Widać z poniższych komentarzy, że piszące je osoby nie zrozumiały tekstu. Do Kiecy przyszli poszkodowani w firmie pana DS, nie anonimowo. I jako funkcjonariusz publiczny MUSIAŁ to zgłosić do prokuratury. Nie miała wyjścia. Tak jest skonstruowane prawo. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego. I nie ma co z tej sprawy robić polityki, bo zarzuty albo się potwierdzą, albo nie. Szkoda tylko tych skrzywdzonych pracowników. Nikt z was nie pomyślał, że to może być prawda?
Napisany przez ~Cgdr, 14.02.2021 14:41
Najnowsze komentarze