Hałda kopalni Marcel w Radlinie. Kolory, które wzbudzają zachwyt
W ramach piątkowego cyklu o obiektach kopalnictwa (nie tylko węglowego) w okolicach Raciborza, prezentujemy dziś hałdę kopalni „Marcel” w Radlinie. Węgiel z tej kopalni należy do asortymentu raciborskich składów opałowych.
Link dla zainteresowanych historią kopalni „Marcel”: http://zzgmarcel.pl/index_marcel.php
Hałdy kopalniane są charakterystycznym elementem krajobrazu naszego regionu. Zachęcamy do zapoznania się z kilkoma podstawowymi informacjami w temacie „hałdologii”.
Najbardziej widocznymi w przestrzeni hałdami są te o kształcie stożkowym tzw. nadpoziomowe. Klasycznym przykładem jest hałda „Szarlota” w Rydułtowach, która uchodzi za najwyższą w Europie. Były one usypywane w najbliższym sąsiedztwie kopalni, często w terenie gęsto zabudowanym, nierzadko w centrach miast i dlatego musiały zajmować możliwie najmniejszą powierzchnię. W takich okolicznościach narzucającym się rozwiązaniem była orientacja ku niebu. Tym sposobem w śląskim basenie węglowym wypiętrzały się prawdziwe góry, usypane ludzką ręką. Obecnie unika się tworzenia zwałów nadpoziomowych. Odpady skalne lokowane są na niewysokich, płaskich hałdach, nieraz z dala od kopalni macierzystej np. hałda kopalni „Anna” z Pszowa, ulokowana w Bukowie koło Krzyżanowic czy hałda kopalni „Szczygłowice” ulokowana w Trachach koło Sośnicowic.
Od jakiegoś czasu można zaobserwować nasilenie robót rozbiórkowych na hałdach w celu pozyskiwania kruszywa budowlanego. Niektóre hałdy zniknęły już prawie całkowicie np. hałda byłej kopalni „Ignacy” w Niewiadomiu. Również ta w Radlinie, jak i wiele innych jest intensywnie eksploatowanych (również hałdy hutnicze). Aktualnie skały odpadowe z kopalń wykorzystywane są jako materiał budowlany i konstrukcyjny w budownictwie hydrotechnicznym, komunikacyjnym, morskim i górnictwie, do rekultywacji terenów zdegradowanych (wyrobisk, zapadlisk, zwałowisk odpadów komunalnych) oraz jako surowiec do odzyskiwania minerałów.
Na hałdach gromadzony jest materiał skalny tzw. skała płonna (nieużyteczna) lub kamień dołowy wraz z niewielkimi ilościami węgla. Większość to iłowce i mułowce, resztę stanowią łupki węglowe, piaskowce i żwirowce. Łupki węglanowe są zbudowane ze spoczywających na sobie na przemian warstewek węgla i skały płonnej, głównie iłowców. Przy zawartości substancji węglowej większej niż 30% są palne.
Do zagrożeń, związanych ze składowaniem skał karbońskich zaliczyć należy pożary endogeniczne, które powstają w wyniku procesów samoczynnych. W sprzyjających warunkach aktywność termiczna w hałdzie przeradza się w otwarty ogień. Najczęściej do samozapłonów dochodzi w hałdach nadpoziomowych, rzadziej w zwałach płaskich. Temperatura pod powierzchnią hałdy może dochodzić do ok. 1000 stop. C (zwęglanie wysokotemperaturowe). Ogień przenika wszystkie warstwy hałdy. Paląca się hałda uwalnia do atmosfery gazy pożarowe, które mogą być lokalnie szkodliwe. Mimo tego w dawnych czasach ludzie nocowali na tych terenach w zimie.
Następstwem działania wysokiej temperatury w hałdzie jest przeobrażenie minerałów w skale. Kruszywo pochodzące z przepalonych hałd należy do najchętniej odzyskiwanych w odróżnieniu do skały nieprzepalonej, która ulega szybkiej erozji. Cechą charakterystyczną przepalonej skały karbońskiej jest jej barwa w intensywnych odcieniach czerwieni, a spowodowana obecnością tlenu oraz hematytu. W innych warunkach (redukcyjnych) kolor przepalonych skał pozostaje czarny lub szary.
Odkryta hałda zaskakuje niespotykanym spektrum barw, co u niektórych może wzbudzić zachwyt. Należy jednak pamiętać, że hałdy z wielu względów nie są terenem bezpiecznym m.in. niestabilność gruntu i zboczy, ogniska pożarów, wydobywające się toksyczne gazy, ruch ciężarówek i maszyn. Dlatego zachęcamy do zwiedzania galerii zdjęć.
Naszych publikacji o kopalnictwie w rejonie Raciborza nie należy interpretować jako przewodnika turystycznego. Ideą cyklu jest zapoznanie zainteresowanych internautów z bogactwem i różnorodnością geologiczno-krajobrazową naszych okolic. Nie zachęcamy do zwiedzania miejsc przez nas prezentowanych. Eksploracja obiektów obarczonych ryzykiem odbywa się na wyłączną odpowiedzialność uczestników.
W przyszłym tygodniu zaprezentujemy hałdy nieczynnych kopalni „Ignacy” oraz „Rymer” w Niewiadomiu i Niedobczycach
Grzegorz Pinior
JOOONYYY - grupa eksploracyjna
Zobacz także:
Komentarze
6 komentarzy
@jegła a właśnie że można napisać o Radlinie, że leży koło Raciborza. No ale jednym pasuje tylko jak się pisze " koło Rybnika".
Od wielu lat prowadzę badania geologiczne (mineralogiczne i geochemiczne) tej hałdy. Jest to jeden z najciekawszych mineralogiczne obiektów w Polsce.
Niektóre fotografie wyglądają jakby zrobione na Marsie ;) A może NASA tam łazika spuściła a chwalą się wielkim sukcesem ;)
Pierwszy roz widza prziczepa kempengowo na hołdzie....
W HDR by fajnie wyglądały :)
Zdjęcia ładne. Dobrze, że was tam te opary nie otruły. A przy okazji - Radlin nie leży koło Raciborza!