W Wodzisławiu narasta ubóstwo
Przybywa wodzisławian żyjących w nędzy i ubóstwie. W stosunku do 2010 r. nastąpił wzrost o 34 proc. – alarmuje Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Wodzisławiu.
WODZISŁAW Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Wodzisławiu przedstawił na kwietniowej sesji rady miasta corocznyraport ze swojej działalności. Wynika z niego, że liczba osób i rodzin korzystających ze wsparcia MOPS-u stale się zwiększa. Znaczący wzrost rysuje się w obszarze osób dotkniętych problemem ubóstwa. W stosunku do roku 2010 nastąpił wzrost o 34 proc. W 2010 roku w ubóstwie żyły 43 rodziny, w 2011 już 48, a w 2012 aż 58. – To katastrofalne dane. Jakie są ich przyczyny? – dopytywał rady Ryszard Zalewski. – Przeważnie powodów jest kilka. Najczęstsze to te związane z brakiem pracy, alkoholizmem, uzależnieniami – odpowiedziała dyrektorka MOPS-u, Elwira Palarczyk.
Alkoholizm, brak pracy
Coraz bardziej widoczne staje się występowanie problemu alkoholowego, który w 2012 r. dotyczył 106 rodzin, co w stosunku do roku 2010 stanowi wzrost o 35 proc. Niepokojące są również dane związane z bezrobociem, które jeszcze w 2010 r. dotykało 374 rodzin, natomiast w 2012 r. już 451. – Aktualnie w powiecie wodzisławskim stopa bezrobocia kształtuje się na poziomie 11,2 proc. Prezentowane dane wskazują tendencję wzrostową, która może ograniczać prawidłowe funkcjonowanie rodzin dotkniętych problemem bezrobocia – podkreśliła dyrektorka.
Coraz więcej emerytów
Wzrasta też stosunek osób w wieku emerytalnym do ogólnej liczby wodzisławian. Z 49 317 mieszkańców 9553 osoby to emeryci (dane z 31 grudnia 2012 r.). – Pomimo dobrze rozwiniętej pomocy w formie usług opiekuńczych, również w domu klienta, występują znaczne potrzeby w zakresie umieszczania w całodobowych placówkach, jakimi są domy pomocy społecznej, zakłady opiekuńczo-lecznicze i zakłady pielęgnacyjno–opiekuńcze. Coroczny znaczny wzrost kosztu utrzymania w całodobowych placówkach opiekuńczych wpływa na planowanie znacznych wydatków budżetowych na lata następne – akcentowała pani dyrektor. W ostatnich latach koszty ponoszone za umieszczanie w domach pomocy społecznej kształtowały się następująco: w 2010 r. było to 253 tys. zł, a w 2012 r. już 550 tys. zł.
(mas)
Komentarze
22 komentarze
Komentarz poniżej pewnego poziomu [Wyświetl komentarz]
w błędzie jesteś jeśli myślisz, że policja może wparować do ciebie z nakazem, poza tym cała reszta bardzo mi się podoba :-)
mhl999- Żeby policja mogła wejść ci do domu, to potrzebuje nakaz sądowy. A jak już wejdzie, to musi ci udowodnić bimbrownictwo, posiadanie aparatury to nie jest dowód, bo możesz sobie wodę destylowaną produkować. Cała sprawa by umarła, bo brak dowodów, policja by się ośmieszyła że ściga gościa, który przy pomocy czajnika i rurki miedzianej produkuje sobie pół litra śliwowicy. Przykład jest choćby z Łącka, tam śliwowicę się produkuje i sprzedaje, co jest już ciężkim przestęstwem sprzedaż alkoholu bez akcyz, koncesji itp, ale policja przymyka na to oko i słusznie, bo cała ta ustawa antyalkoholowa sama w sobie jest ogromnie patologiczna... Najgorsze jest to, że można sobie zrobić wino, ale tego wina sprzedać nie można, to jest prawdziwa patologia. Ale Polak potrafi, czyli kup pan kg śliwek za 20 zł, a butelkę śliwowicy dostaniesz pan w prezencie :D. Sprzedaży nie ma, a jedynie podarunek, czyli zgodnie z prawem.
Jakie ubóstwo? Przecież w urzędach w Polsce znowu przybyło 7000 nowych miejsc pracy, a jak już sie tam dostaniesz, bo wujek, kuzynka czy mama pomogła, to już jesteś nie do ruszenia! I możesz nie mieć nawet matury, ważne, że są układy... Do PUPu jak idziesz, to najlepiej załóż kominiarkę. Czy w niej będziesz, czy nie, i tak wszystkie urzędniczki traktują Cię jak złodzieja albo trendowatego, więc lepiej swojej facjaty nie pokazywać. W UM lepiej nie jest, petent to wróg nr 1, dodatkowy problem poza tym, że nie wiem czy ciaskto dziś zjem od Zuzi, bo mo geburtstag czy od Joli, bo mo imieniny. Można też iśc do ZUSu i tam poczekać aż z łaską Cię obsłuży Pani, która ma dziś zły dzień (jak każdy inny w tygodniu) i nawet jak nie ma racji, to za swoje błędy kary nie poniesie... KOCHAMY WAS URZĘDNICY!
Komentarz poniżej pewnego poziomu [Wyświetl komentarz]
nie twierdzę, że jaboli nie ma ale pod względem technologii produkcji to już nie ten produkt co kiedyś ;-) symboliczna kara? to zależy od dziury w budżecie ;-)
Komentarz poniżej pewnego poziomu [Wyświetl komentarz]
mhl999-Jabole nadal są, pędzenie jest nielegalne, ale też nie ścigane jak na własny użytek, bo trudno to udowodnić a kara była by symboliczna, dlatego też fora dla domowych psotników działają i policja się nie wpieprza w śliwowice czy winiaki. Wino natomiast jest w pełni legalne, a do wina nie potrzebujesz koniecznie owoców, wystaraczy ci np ryż.
Komentarz poniżej pewnego poziomu [Wyświetl komentarz]
@Dosiamach przecież nowiny na ogół kupują zdjęcia z serwisów do tego przeznaczonych. @kłamstwo ja bym rzekł, że władza się nie skupia nad tym by życie codzienne mieszkańca było tańsze, bo potrzeby to może i znają i coś tam realizują (przykład linia K do rydułtów) ale niekoniecznie najlepiej czy zgodnie z oczekiwaniami. @koło a czy pędzenie bimbru w tym kraju jest legalne? ;-) bardziej durne przepisy mają w skandynawii, choć nie pamiętam który kraj ;-) jabole, które pewnie pamiętasz z lat swojej młodości dawno wycofano z produkcji :-D
kolo ty to jakis bimbrownik jesteś,już ci mózg nie tak dziala i obrażasz wszystkich