Niepełnosprawni piorą, maglują, prasują i zarabiają
Zakład Aktywności Zawodowej wydłuża godziny pracy, żeby podołać zamówieniom.
- W ciągu ostatniego roku obroty wzrosły nam o 100 procent. Mamy bardzo dużo zamówień i coraz więcej obowiązków, pracujemy bez chwili wytchnienia. Kładziemy duży nacisk na jakość wykonywanych usług, stąd ogromne zainteresowanie wśród mieszkańców całego powiatu wodzisławskiego. – mówi Dezyderiusz Szwagrzak, dyrektor Zakładu Aktywności Zawodowej w Wodzisławiu.
Dwie zmiany
Żeby podołać zamówieniom pracownicy przeszli na tryb dwuzmianowy, a zakład wydłużył godziny otwarcia. Jest czynny od godz. 6.00 do 16.00. Wcześniej był otwarty w godz. 7.30 - 15.30. Dyrektor tłumaczy, że na zwiększenie popytu na profesjonalne czyszczenie tkanin miały wpływ solidność świadczonych usług oraz atrakcyjne ceny. Pralnia łączy tradycję z nowoczesną technologią, zapewniając delikatne i fachowe czyszczenie wszelkich tekstyliów. Niepełnosprawni pracownicy znakomicie sprawdzają się w robocie. Tymczasem na normalnym rynku pracy nie mieliby szans realizować się zawodowo.
Obsługują hotele, restauracje
ZAZ świadczy specjalistyczne usługi pralnicze hotelom, restauracjom, placówkom medycznym, jak również klientom indywidualnym. Pracownicy Zakładu zajmują się praniem, między innymi bielizny pościelowej, obrusów, ręczników, ścierek, koszul i innych tkanin dających się wyprać w pralni wodnej.
Zakład został utworzony w dolnej kondygnacji starego szpitala przy ulicy Wałowej. W od lat nieużywanych pomieszczeniach, dzięki pozyskanym środkom z Samorządu Wojewódzkiego oraz dofinansowaniu ze środków własnych, powstała nowoczesna, w pełni zautomatyzowana, dostosowana do potrzeb oraz możliwości osób niepełnosprawnych pralnia. Zakład zatrudnia 21 osób niepełnosprawnych i 8 pracowników pełnosprawnych na stanowiskach pracza, prasowacza oraz maglarza. Wszystkie pomieszczenia pralni, czyli strona czysta, strona brudna, szatnie, zespół sanitarny damski i męski, są przestronne oraz pozbawione barier architektonicznych, co ułatwia osobom niepełnosprawnym swobodne poruszanie się w Zakładzie. Pralnia posiada barierę higieniczną, a jej funkcjonalność została zatwierdzona przez PIP.
Praca i rehabilitacja
Oprócz realnego zarobku oraz aktywizacji zawodowej, dzięki której osoby niepełnosprawne nabywają ważne w życiu umiejętności, tj. punktualność, systematyczność, odpowiedzialność, pracownicy codziennie uczestniczą w rehabilitacji zdrowotnej. Ćwiczenia odbywają się w wyposażonej w nowoczesny i specjalistyczny sprzęt sali rehabilitacyjnej. – Codzienny trening ruchowy pozwala na poprawienie kondycji i sprawności fizycznej, lepsze samopoczucie oraz wydajność w pracy – podkreśla Dezyderiusz Szwagrzak. Z kolei rehabilitacja społeczna prowadzona jest przez pedagoga i obejmuje różnego rodzaju zajęcia z zakresu treningu umiejętności interpersonalnych, współpracy w grupie, koncentracji uwagi, relaksacji z wizualizacją, jak również wszelkiego rodzaju zajęcia problemowe. Ponadto Zakład umożliwia pracownikom udział w życiu społeczno-kulturalnym, a także w różnego rodzaju szkoleniach dla pracowników ZAZ-u, co ma duży wpływ na poprawę kontaktów z innymi, otwarcie się na siebie i na drugiego człowieka, jak również dostarcza wiedzy i praktycznych umiejętności w radzeniu sobie w pracy oraz w problemach codzienności. Nabycie tych oraz wielu innych umiejętności odgrywa wiodącą rolę w przyszłym poszukiwaniu zatrudnienia oraz aktywności na otwartym rynku pracy.
Komentarze
27 komentarzy
daremny futer, debile były, są i będą. Nie dotyczy to niepełnosprawnych, ale tych, co tak daremnie piszą. Niech jeden z drugim zastanowi się, co pisze !!!! ludzie co się z wami dzieje ??? niepełnosprawnym zazdrościcie pieniędzy, a ile ci ludzie muszą wydać na swoją rehabilitację ??? bardzo dobrze, że są takie zakłady, a wam zazdrośnikom, życzę połamania kulasów, szczególnie temu, co we wszystkich postach przytacza "wypowiedzi" swojego szefa.
Skoro są pełnosprawni, to po co buduje sie dla nich sztuczne zaklady pracy a nie wpuszcza się ich na wolny rynek pracy? Też uważam że są w pełni pełnosprawni a udawanie "niepełnosprawnego" ma za zadanie jedynie wyciągnąć kasę od państwa, czyli darmowego życia na koszt państwa. Skoro taki Mela umiał przejść
bieguny, to oznacza to że są w pełnisprawni a tym samym nie należy im się renty i należy im zabrać renty oraz zlikwidować te wszystkie zakłady dla rzekomo "niepełnosprawnych" do których trzeba dopłacać, po podobnie jak ty to także uważam że są to ludzie pełnosprawni, którzy się mianują osobami niepełnosprawnymi w celu wyciągania od innych kasy na swoje życie.
Facet, tego się nie da czytać co tu wypisujesz, bo brzuch pęka ze śmiechu. Miał twój szef tępaka, któremu naopowiadał banialuk i pewnie nieźle się przy tym bawił, jak słuchający go matoł stał z rozdziawioną gębą. Potem taki tłumok rozpowiada zasłyszane brednie... ech.... Wiem, że trudno od debila wymagać rozsądnego myślenia, ale szkoda, że chociaż nie włączył ci się instynktowny ostrzegacz, że gdyby te pierdoły twego szefa były prawdziwe, to we wszystkich firmach pracują w pierwszej kolejności niepełnosprawni, a szefowie firm nie musieliby nic robić, bo kasa rzekami płynęłaby z państwowych dotacji. Sam jestem pracodawcą i zatrudniam kilka takich osób, bo ich inwalidztwo w mojej firmie nam nie przeszkadza, a do tego mamy korzyść taką oto, że płacimy mniejsze składki na PFRON (o jakieś 1 tys. zł/m-c). Nie jest to bajońska suma, ale pracownicy ci są świetni w tym co robią, są bardzo wydajni, i przede wszystkim nie mają podejścia roszczeniowego (że niby wszystko im się należy itd.) i nie pieprzą takich głupot jak ty pajacu. Nie ma w nich zazdrości, ani zawiści, żółci i jadu, które z ciebie wylewają się litrami! Dla mnie oni są pełnosprawni! Ułomni to są ludzie tacy jak ty! Nie dziwię się więc twojemu poprzedniemu szefowi, że wylał cię z roboty, bo u mnie też leciałbyś jak szmata...
Niepełnosprawny państwa kosztuje ogromne pieniądze, nie dość że państwo musi płacić mu rentę, to jeszcze musi płacić dwie wypłaty pracodawcy, jedną wypłatę temu niepełnosprawnemu a drugą wypłatę pracodawcy aby chciał go zatrudnić, tak to wygląda, bo akurat pracowałem w zakładzie gdzie miał także niepełnosprawnych, dla mojego szefa to był czysty zysk, bo państwo mu płaciło ogromne sumy za to, że zatrudnia niepełnosprawnych. Mówiąc wprost to mniejsze koszty utrzymania niepelnosprawnych były by, gdyby dostawali tylko rentę, a jak taki idzie do pracy, to państwa taki człowiek kosztuje dużo więcej. W końcu kto z was nie chciał by mieć pracownika, któremu nie trzeba płacić a do tego jeszcze wam zapłacą za niego, bo koszty idą na państwo po przez ulgi podatkowe, mój szef mówił że on dzięki temu to co roku ma 10 tys mniej podatku za jednego, a do tego jeszcze ma dofinasowanie z państwa, dlatego też jest masa ogłoszeń o pracę, gdzie chcą tylko niepełnosprawnych, bo to się ogromnie opłaca, nawet jak taki pracownik nie będzie kompletnie nic robił, albo nawet do roboty przychodził nie będzie, to pracodawca i tak na nim zarabia, znam takich co w domu siedzą a co miesiąc po wypłatę przychodzą, bo zysk ma z tego i pracodawca i ten niepełnosprawny a traci jak zawsze państwo, czyli my podatnicy, no ale jest propaganda lewicowa, jak poniżej, gdzie wmawia się że niepełnosprawni to dobrzy pracownicy i dlatego ich zatrudniają, co jest kompletną bzdurą.
Jeśli chodzi o przydatność społeczną, a także gospodarczą, to dla społeczeństwa ludzie dotknięci inwalidztwem są o wiele bardziej przydatni niż np. takie bezrobotne niedorajdy, jak ten "gówno prowda". To że nie ma on pracy oznacza, że nie jest przydatny żadnemu pracodawcy, bo jego umiejętności nie są nikomu potrzebne (najpewniej nie ma żadnych umiejętności). To taki typowy narzekacz, który niczego w życiu nie zrobił, a tylko zieje typowo polaczkową zawiścią, coś plecie o wolności, nie rozumiejąc znaczenia tego słowa, a podejście do naszego państwa ma tak bardzo roszczeniowe, jak jakiś typowy komunista. Nie odróżnia on też słów "demokracja", "wolność" od "anarchii". Hmmm... czy to już jest kaleka? Myślę, że od orzeczenia o niepełnosprawności tego człowieka dzieli go tylko wizyta u psychiatry...
sder4trt-Gdzieś ty wyczytał że ja katol jestem? Masz pecha, bo akurat jestem ateistą, ale prawicowcem a nie lewakiem. Kto ci powiedział że utrzymywanie meneli i nierobów mi pasuje? Nie pasuje mi tak samo jak utrzymywanie kaleków, dla mnie nie ma to znaczenia czy moja kasa idzie na kaleków czy na meneli, ważne że mnie państwo okrada z mojej wypłaty a co robi z tą kasą, to naprawdę mam to gdzieś czy daje ją urzędnikom, posłom, kaleką, czy menelą. Zresztą jakie to ma znaczenie, skoro ja co miesiąc jestem okradany, jak ciebie okradną to zastanawiasz się czy okradł cię biedny człowiek, menel czy kaleka? Myślę że nie, masz to gdzieś, tak samo jak ja mam gdzieś kto mnie okrada, czyli kto zabiera moje uczciwie wypracowane pieniądze, mnie wkurza że ktoś je sobie zabiera, czyli kradnie i to zgodnie z prawem, bo nie od dziś wiadomo że socjaliści czyli lewacy to bandyci i złodzieje.
prowda Tyś jest jednak bezmózg totalny! Jakoś kasa przeznaczana na utrzymanie patologii społecznej poprzez opłacanie z Twoich pieniędzy opieki społecznej Ci nie przeszkadza??? Patologii ,nierobów się czepiaj! Poza tym Ci Twoi zdrowi bezrobotni nie poszliby do takiej pracy ,bo to przecież wstyd...! Tępy ,niedouczony ,zaściankowy KATOLU!!!!!!!!!!!