Piątek, 1 listopada 2024

imieniny: Seweryna, Wiktoryny, Warcisława

RSS

Tym razem do domu wrócili bez srebrnej róży

07.05.2012 19:05 | 1 komentarz | art

 

Młodzi piłkarze MKP Odra Centrum Wodzisław wrócili z włoskiego turnieju „Roseto Cup 2012”. Tym razem nie udało się przywieźć medali, co nie znaczy, że wyprawa była nieudana.

Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

 

Roseto Cup to turniej w którym drużyny MKP, a wcześniej Centrum biorą regularnie udział. W dniach od 26 kwietnia do 2 maja wodzisławska szkółka gościła tam już po raz 14. Kilka tych startów zakończyło się sporymi sukcesami. Dwukrotnie młodzi wodzisławianie wygrywali w całym turnieju przywożąc do domu srebrną różę, symbol wygranej w rozgrywkach. Dwukrotnie też zajmowali miejsce 2.

 

Pechowa bramka zamknęła drogę do finałów

Tym razem na zawody pojechały drużyny z rocznika 1997 i z rocznika 1999. Nieco lepiej spisali się starsi zawodnicy. Swoją grupę eliminacyjną przeszli jak burza. W pierwszym meczu pokonali 1:0 drużyną Hellenika Syrakuza po bramce Kamila Nowakowskiego. W kolejnej potyczce nie dali szans drużynie Castellana Calcio, pokonując młodych Włochów 2:0 po golach Michała Turyczka i Bartka Semeniuka. W ostatnim meczu grupy eliminacyjnej chłopcy z MKP pokonali aż 5:1 Colognia Spaggia, po 3 golach Semeniuka oraz trafieniach Mateusza Kiliana i Adriana Matery.

W drugiej fazie rozgrywek wodzisławianie najpierw ulegli 0:1 drużynie Pineto Calcio, po pechowej bramce samobójczej, straconej w końcówce meczu. - Mieliśmy jeszcze dwie dobre okazje do wyrównania, ale zabrakło szczęścia – opowiada Roman Zieliński, prezes MKP. A szkoda, bo porażka ta zadecydowała, że MKP nie awansowało do finałowych gier. I to mimo tego, że w ostatnim meczu drugiej fazy wodzisławianie rozbili 4:0 gospodarzy turnieju Roseto Calcio, po 2 trafieniach Semeniuka, oraz bramkach Kiliana i Nowakowskiego. - Paradoksem jest to, że w finałowej trójce znalazły się dwa zespoły, z którymi wygraliśmy 5:1 i 1:0. Dlatego po finałach zawodnikom było bardzo smutno – opowiada Zieliński.

 

Rywali okazali się za mocni

Na pierwszej fazie turnieju swój udział w nim zakończyli piłkarze rocznika 1999. W sowim pierwszym grupowym meczu przegrali 2:4 z Juventusem Parma (gole Sebastiana Majewskim i Michała Bulendy). Również drugi mecz przegrali tym razem 0:2 z Hellenika Syrakuza, który wygrał cały turniej. W trzecim meczu młodzi chłopcy z MKP wreszcie wygrali pokonując 4:0 C.S. Avelino, po 2 golach Sebastiana Obary, Kacpra Krupińskiego i Macieja Jędrzejewskiego.

 

(art)