Piątek, 1 listopada 2024

imieniny: Seweryna, Wiktoryny, Warcisława

RSS

Kibice pytają gdzie jest Kawka? [wideo]

30.12.2011 18:53 | 17 komentarzy | kozz

W piątkowy wieczór w Arenie Rafako odbył się ostatni mecz siatkówki mężczyzn w tym roku. W sparingowym meczu zmierzyły się drużyny trzecioligowego Górnika Radlin i drugoligowego AZS Rafako Racibórz.

Kibice pytają gdzie jest Kawka? [wideo]
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Materiał wideo:

Mecz zakończył się rezultatem 3:2 dla AZS Rafako. Trenerzy przed spotkaniem umówili się na rozegranie pięciu długich setów. W pierwszych dwóch setach zwyciężyli gospodarze wygrywając 25:18 i 25:21. W kolejnych dwóch lepsi okazali się siatkarze z Radlina pokonując raciborski AZS 25:20 i 25:19. O losach meczu zadecydował piąty set, który padł łupem raciborzan w stosunku 25:22. Jak podkreślali obaj trenerzy nie liczył się wynik, a możliwość wspólnego treningu. Mimo, że był to tylko mecz sparingowy na trybunach pojawiła się spora grupa kibiców, która gorąco dopingowała siatkarzy. Z widowni padały także okrzyki z zapytaniem gdzie jest Kawka? Chodzi o Bartosza Kawkę, siatkarza AZS Rafako z którym rozstano się przed przerwą świąteczną.

Marek Przybysz, trener SK Górnik Radlin: Ten sparing był pożyteczny zarówno dla Raciborza jak i dla nas. My jesteśmy przed półfinałami mistrzostw śląska juniorów. Finały MŚj gramy do połowy stycznia także dla nas jak najbardziej mecz z tak mocnym przeciwnikiem był potrzebny. III ligę do tej pory traktowaliśmy jako przygotowanie przed rozgrywkami juniorów, aczkolwiek teraz jesteśmy niemal pewni pierwszej czwórki w grupie, a więc weźmiemy udział w turniejach o awans do drugiej ligi. Na pewno podejmiemy walkę, ale ewentualny awans liczyłby się z finansami. Przygotowania do dalszej części sezonu zaczęliśmy zaraz po świętach i widać, że gra z dnia na dzień była coraz lepsza, a dzisiaj to wyglądało całkiem sympatycznie. Na boisku wychodziły te rzeczy, które sobie założyliśmy i planowaliśmy. Był to fajny test mecz i myślę, że to będzie procentowało zarówno nam jak i zespołowi z Raciborza, bo przed nimi także ciężkie spotkania.

Witold Galiński, trener AZS Rafako Racibórz: Każdy sparing jest przydatny, chcieliśmy zagospodarować przerwę świąteczną. Widać, że chłopcy z Radlina mają serce do walki i ambicją byli w stanie urwać nam dwa sety. My w niektórych fragmentach meczu graliśmy na stojąco, powiedziałbym, że w nastroju świątecznym i tutaj zawodnikom zwróciłem uwagę na kilka rzeczy, które mi się nie podobały w ich grze. Sprawdziłem w meczu Rafał Staniendę mającego zastąpić Bartosza Kawkę, a także tych zawodników, którzy w trakcie sezonu mniej grali. Porobiłem sobie notatki, wiem na czym stoimy i wszystko jest pod kontrolą. W kolejnym sparingu z Gliwicami będę sprawdzał w dalszym ciągu Staniendę, który miał rok przerwy w grze i teraz będzie musiał wejść na boisko i po części zastąpić Bartka. Chcemy wprowadzić trochę więcej nowych kombinacji do gry, ponieważ mamy martwe punkty i w tych punktach konkretnie będziemy chcieli wprowadzić kombinacje. Temu służą te sparingi, żeby w kolejnych meczach lepiej się czuć i być w lepszej dyspozycji. Odejście Bartosza Kawki uważam za sprawę zakończoną. Widać, że jest głód siatkówki w Raciborzu, bo nawet na sparingu trybuny troszeczkę się zapełniły. To jest bardzo fajne, kibice wspierają nas nawet w spotkaniach towarzyskich.

 

fot. Katarzyna Przypadło