Raciborska w Gorzyczkach zarasta
Z ułożonych nie tak dawno chodników wyrasta trawa. Chaszcze rosną również na skrzyżowaniu Raciborskiej z ulicą Rybnicką
Przebiegająca od zjazdu z autostrady do skrzyżowania z Drogą Krajową nr 78 ulica Raciborska w zeszłym roku przeszła gruntowną modernizację, przeprowadzoną na zlecenie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. O tym ile problemów mieszkańcy ulicy mieli w czasie budowy pisaliśmy na naszych łamach nieraz. Wszyscy odetchnęli z ulgą kiedy wreszcie wykonawca zakończył remont, ale w dalszym ciągu nie brakowało słów, że nie wszystko wykonano jak należy. Wkrótce posypały się schodki przy dawnym cmentarzu. Mieszkańcy narzekali również na nie posprzątane chodniki dla pieszych, które ciągną się na długości kilku kilometrów po obydwu stronach ulicy. Teraz uwidocznił się inny problem. Chodniki te zarastają trawą. Na całej długości po obydwu stronach pojawiają się coraz większe kępy trawy. Sprawia to fatalne wrażenie.
- Chyba nie podsypano tego piaskiem, tylko ziemią. A to co dzieje się w lesie w kierunku autostrady to już jest makabra. Tam trawa w rowie osiąga wysokość ponad metra – zwraca uwagę Krzysztof Małek, przewodniczący rady gminy w Gorzycach.
Sprawa rozpaliła innych radnych i sołtysów obecnych na niedawnej sesji rady gminy. – To w jaki sposób zrobiono ten chodnik i ścieżkę w lesie to przecież fuszerka. Kto to widział oddzielać go od drogi rowem. Za chwilę całe to zarośnie i nie będzie śladu po ścieżce – uważa Henryk Grzegoszczyk, sołtys Gorzyczek. Obecnie drogą administruje Powiatowy Zarząd Dróg. – Zapewnili nas, że będą robić opryski. Do tej pory nie było takiej możliwości ze względu na niepogodę – tłumaczy Piotr Oślizło, wójt Gorzyc.
Skrzyżowanie też zarasta
Osobny temat to stan skrzyżowania Raciborskiej z DK 78. Tutaj też pobocza zarastają wysoką trawą. – Nawet nie wiadomo do kogo w tej sprawie interweniować. PZD odsyła do GDDKiA, tam zaś powiedzieli, że w ramach gwarancji ma się tym zająć wykonawca – skarży się radny Ryszard Grzegoszczyk, zarazem sołtys Gorzyc.
– Interweniowaliśmy w tej sprawie, ale na razie bezskutecznie. Chociaż to nie nasze zadanie to prawdopodobnie wyślemy tam gminną brygadę by zrobiła porządek. Skrzyżowanie leży w centrum gminy i ta rosnąca wokół skrzyżowania trawa to dla nas kiepska wizytówka – tłumaczy Wioletta Langrzyk z Urzędu Gminy w Gorzycach.
W Urzędzie Gminy obawiają się jednak, że taki ruch może przyzwyczaić administratorów skrzyżowania i w przyszłości trudno będzie wyegzekwować jakiekolwiek roboty porządkowe. – My owszem możemy tu sprzątać, ale niech nam przekażą na to zadanie pieniądze – dodaje Langrzyk.
(art)
Komentarze
25 komentarzy
sama ścieżka rowerowa woła o pomstę do nieba. Jest tragiczna. Nie da się po niej jechać ze względu na wiele nierówności. Tragiczne są także krawężniki poukładane przy zjazdach i wjazdach na nie, są zdecydowanie za wysokie, w ogóle nie "zlane" z drogą, przez co ciężko na nie wjechać i sama frajda jeżdzenia na rowerze bierze w łeb
codziennie sprzatam przed swoja posesja nie ma zadnych chwastow ale prawie kazdy kierowca wyrzuca z auta smieci butelki kubki papiery puszki kazdy dzien pelno opakowan z e slodyczy apeluje zrobcie cos z tym niech to bedzie karalne zrobie sobie dzien wolnego zeby odpisac numer rejestracyjny i zglosze na policje jak to nie pomoze to bede celowala kamykami w szybe moze sie zatrzymaja bo nie mam juz sil codziennie obstrojony plot mieszkam blisko drogi mam te smieci nawet w podworzu
no tak,ale i ta fuszerka wykonana....bo chyba źle ubite i nie podsypane piachem ze chwściska rosną! opryski tez kosztują........
popieram,korona wam nie spadnie!!!
tristo ma racje! jakby każdy zajał się koło swojej posesji tymi chwastami bo trudno nazawć je trawą....to by tak nie wyglądało,a tak za nie długo ten zachwaszczonym chodnikiem nie da się przejść lub przejechać rowerem!
RACJA DLA "TRISIO" I "JUŻ SIĘ PODPISAŁEM" !!!
a ja biorę w obronę @ Trisio, czy tak naprawdę, jest to temat do gazety, ile mamy takich zachwaszczonych chodników, przecież to jest nasza codzienność. Gdzie spojrzysz tam trawsko, czy to tylko ten chodnik tak wygląda. Gdyby ludzie troszeczkę dbali i każdy by posprzątał koło swojej posesji, tak by nie było. Robicie z igły widły-temat akurat do gazety. W tych urzędach za dużo pije się kawy, a mało robi.