"Ważna była dla niego prawda". Wręczono medale prałata Pieczki. Laureatami: Tańska, Hajduk, Gonschior, Horak i Muzeum
- Całoroczne poszukiwanie, wskazywanie wyróżnionych dało dzisiejsze rozdanie. Nasza uroczystość jest ewenementem, bo patronuje jej człowiek pozostający w pamięci parafian. To był ksiądz o niezwykłych walorach. Zapisał się pięknie na kartach naszego życia. Ksiądz Stefan był człowiekiem wiary, nadziei i pojednania. Jakże dzisiaj by się przydał taki mistrz - mówił na otwarcie gali w RCK dr Adam Szecówka z Kapituły Medalu „UNITAS IN VERITATE” (JEDNOŚĆ W PRAWDZIE).
Materiał wideo:
Adam Szecówka mówił, że ma na myśli mistrza z taką zdolnością, osobowością, by z postaci prałata przejął choć umiejętność pojednania. - Bo żyjemy w dwóch plemionach zwalczających się. Choć taka jest demokracja i motorem rozwoju jest, że ludzie muszą dyskutować, spierać. Muszą jednak widzieć przed sobą rozwój. I to potrafił Stefan Pieczka, prosty, ale nieprzeciętny człowiek. Wciąż odkrywamy, że był natchnieniem dla wielu ludzi - podkreślił członek Kapituły.
Głosowanie nad kandydaturami jest zawsze tajne.
Gościem honorowym wydarzenia był prezydent Raciborza Jacek Wojciechowicz. Pogratulował laureatom wyróżnienia, a Kapitule trafnego, świetnego wyboru. - To ogromne wyróżnienie. Ten medal nie jest przyznawany bez osiągnięć. Dziękuję wszystkim za to, co robią dla miasta - mówił Jacek Wojciechowicz.
Dodał, że miał zaszczyt znać księdza Pieczkę. - Był człowiekiem zupełnie wyjątkowym. Ważna była dla niego prawda, w nauczaniu, w pracy duszpasterskiej, w życiu. Dziś to jest dobro deficytowe - oświadczył prezydent.
Wskazał, jak ważne jest przypominanie postaci księdza prałata, w kontekście prawdy, o którą zawsze walczył. - Ta prawda nie wszystkim się podobała, ale nie przysparzała mu wrogów, a zwolenników i przyjaciół. Życzę by ta prawda była dla nas równie ważna i towarzyszyła nam w życiu tak jak jemu - podsumował J. Wojciechowicz.
Agata Tańska mówiła, że to medal dla całej społeczności ośrodka dla niesłyszących. - To nasza piękna praca na rzecz dzieci z niepełnosprawnością słuchu została doceniona - podkreśliła. Dziękowała siostrze Marii, księdzu Janowi i wspaniałym rodzicom.
Adam Hajduk stwierdził, że nie czuje, by zasłużył na cenne wyróżnienie. - Nie miałem szczęścia zamienić z księdzem choćby dwóch słów. Teraz czytam książkę Ryszarda Frączka. Mam wspomnienia księdza. Pierwsze z lat 70. To była jedna z niedziel i jego kazanie w kościele farnym, do dziś to pamiętam. Drugie wspomnienie z lat 80. Okolice klasztoru Anuncjata, on spieszył do klasztoru i zasłaniał twarz ręką, był już chory. To był wielki czlowiek - stwierdził były prezydent i starosta.
Romuald Turakiewicz zaznaczył, że jest to medal dla instytucji o niemal 100-letniej historii. - To medal dla wszystkich pracujących tam muzealników, bo każdy z nich dołożył coś od siebie, by instytucja się wyróżniała. Dziś z wielkim honorem jej przewodzę Muzuem ze wspaniałym zespołem ludzi - powiedział ze sceny dyrektor raciborskiego Muzeum.
Agata Tańska
Surdopedagog, oligofrenopedagog z bogatym doświadczeniem terapeutycznym. Wieloletni Dyrektor Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Niesłyszących i Słabosłyszących w Raciborzu.
Autorka licznych publikacji z zakresu edukacji, terapii i wspomagania rozwoju osób z niepełnosprawnością słuchu. Współpracuje z uczelniami wyższymi, na których dzieli się swoją wiedzą i doświadczeniem z młodymi ludźmi i zaraża ich pasją do pracy z osobami potrzebującymi wsparcia. Kilkukrotnie otrzymała Nagrodę Marszałka Województwa Śląskiego za wkład w rozwój placówki dla osób niesłyszących.
Od lat wspiera środowisko osób z wadą słuchu w myśli wizji ośrodka : „Nie ma kaleki, jest człowiek”.
Agata Tańska urodziła się w małym miasteczku Komańcza. Studia wyższe magisterskie w zakresie Pedagogiki Specjalnej ukończyła w 1996 roku na Wyższej Szkole Pedagogicznej im. Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie, obecnie to Uniwersytet Komisji Edukacji Narodowej. Swoją pracę zawodową związała z Ośrodkiem dla Niesłyszących i Słabosłyszących w Raciborzu, w którym pracuje od 1992 roku pełniąc różne role: wychowawcy, nauczyciela kierownika grup wychowawczych a obecnie dyrektora. Racibórz, Ośrodek i środowisko osób z niepełnosprawnościami słuchowymi to jej pasja i cel rozwoju.
Przyznając medal imienia Księdza Prałata Stefana Pieczki, kapituła pragnie dostrzec olbrzymie serce zawsze otwarte dla osób potrzebujących oraz szacunek i zrozumienie dla osób niepełnosprawnych a także zaangażowanie w proces ich edukowania i socjalizowania. Pani Agata Tańska w sposób szczególny angażuje się nie tylko w życie ośrodka, ale również wspiera nauczycieli i absolwentów.
Adam Hajduk
Urodził się 13 Listopada 1955 roku Głubczycach. Żona Irena, synowie Tomasz i Bartosz. W 1975 roku ukończył Technikum Budowlane w Raciborzu, a następnie Wyższą Szkołę Pedagogiczną w Opolu, oraz Politechnikę Śląską w Gliwicach, gdzie uzyskał tytuł inżynier budownictwa. Pierwszą pracę podjął w Gliwicach jako nauczyciel matematyki. W latach 1983 – 1991 pracował w Raciborskim Przedsiębiorstwie Budowlanym jako główny specjalista, mistrz i kierownik budowy, kierownik działów: rozwoju, produkcji, a w końcu Dyrektor przedsiębiorstwa. W latach 1991 – 1994 był Przewodniczącym Rady Nadzorczej DOMBOD S.A. Od 1994 roku Vice Prezydent, a następnie od 2001 Prezydent Miasta. W latach 2002 – 2006 – Vice Starosta powiatu raciborskiego. Przez kolejne osiem lat starosta raciborski. W latach 2014 – 2019 – Kierownik Biura Wdrażania Projektu – budowa zbiornika przeciwpowodziowego Racibórz Dolny. Przyczynił się znacznie do budowy tej tak ważnej dzisiaj inwestycji. Ostatnie dwa lata pracy zawodowej pełnił funkcję Inspektora ds. Inwestycji w Gminie Rudnik. Od 2002 roku emeryt. Społecznik. Członek zarządu w Towarzystwie Miłośników Ziemi Raciborskiej. Był współorganizatorem budowy pomników biskupa Józefa Gawliny i Jana Pawła II. Człowiek niezwykle skromny i życzliwy. Wiarę, rodzinę uczciwość, prawość i rzetelność w spełnianiu obowiązków stawia na pierwszy plan. . Kapituła Medalu im. księdza Prałata Stefana Pieczki dostrzegła w Panu Adamie jego wielki wkład w rozwój ziemi raciborskiej oraz budowanie dialogu zaufania i szacunku miedzy ludźmi.
Renate i Josef Gonschior
Renate Gonschior z domu Jendrosch urodziła się w Raciborzu 17 września 1940 roku. Jest córką Ernsta i Marie. Ojciec podczas wojny trafił na front wschodni. Kiedy zbliżał się front matka z trójką dzieci uciekła przed Rosjanami do Czech. Po wojnie zamieszkali u dziadka w Krzanowicach. W 1946 roku z obozu spod Kurska powrócił ojciec. Renate po pięciu latach z rodziną wróciła do Raciborza. Tu w 1958 roku uzyskała maturę w Technikum Ekonomicznym. Zaraz po szkole rozpoczęła pracę jako księgowa w Rafako, gdzie przepracowała 40 lat do emerytury. W międzyczasie w 1970 ukończyła roku studia zaoczne na Wyższej Szkole Ekonomicznej w Katowicach.
Historia Jozefa Gonschiora była również dramatyczna. Urodził się w Raciborzu 27 grudnia 1937 roku. W 1945 roku zanim nadszedł front uciekał z rodziną do Bawarii. Tęsknił do stron rodzinnych i wrócił z powrotem na powojenny Śląsk przyjmując polskie obywatelstwo. Nie znał polskiego. Był wytrwały. Ukończył I LO, a następnie w 1960 roku Wydział Chemiczny Politechniki Śląskiej.
Renate poznała Jozefa szukając kogoś kto pomoże jej w nauce języka niemieckiego. Przez koleżankę poznała Jozefa. I tak korepetycje doprowadziły młodych do ślubu, który zawarli 13 lipca 1965 w NSPJ. Po ślubie zamieszkali w domu Josefa w Ocicach
Jozef Gonschior w 1982 r. obronił doktorat na Politechnice Wrocławskiej. Przez ponad 30 lat pracował w Zakładach Elektrod Węglowych. Jest autorem kilkudziesięciu specjalistycznych prac naukowych i 10-ciu patentów. Kierował zakładowym kołem SITPChem. Nagrodzony Złotym Krzyżem, oraz wieloma nagrodami branżowymi i zakładowymi. Zostawił karierę naukową na rzecz zaangażowania w ożywienie niemieckiej kultury w powiecie raciborskim. Wraz z zoną Renate od 1991 roku pracują w Towarzystwie Społeczno-Kulturalnego Niemców woj. Śląskiego (DKF), gdzie Josef m. innymi zajmował stanowisko dyrektora. Renate przygotowała nabożeństwa, czytania i pieśni. Josef był współinicjatorem odbudowy pomnika Josepha von Eichendorffa, uruchomienia Sekcji języka Niemieckiego w Nauczycielskim Kolegium Języków Obcych. Doprowadził także do popularyzacji nauki języka niemieckiego w wielu raciborskich szkołach. Pomógł w zdobyciu funduszy z Konsulatu Niemieckiego, Fundacji Polsko-Niemieckiej na budowę na terenie I LO rotundy, korytarza łączącego budynki szkoły. Założył też niemieckojęzyczną radiostację w Raciborzu. Państwo Gonschior razem działają na rzecz zachowania kultury i języka niemieckiego. Mają ogromny wpływ na kształtowanie się dobrych relacji polsko-niemieckich na ziemi raciborskiej. Ogromnie szanowani. Pasją Renate jest ogrodnictwo i tu spełnia wolny czas. Josef pisze do „Zeszytów Eichendorrfa”. Małżonkowie zdecydowanie opowiadają się za wartościami chrześcijańskimi w życiu codziennym. Są wzorem i przykładem.
Ksiądz Tomasz Horak
Urodził się w Wigilię Świąt Bożego Narodzenia 1944 roku we Lwowie w rodzinie Romana i Wandy z domu Czerwińskiej. Ochrzczony został przez młodego wikarego Ignacego Tokarczuka, późniejszego biskupa przemyskiego, a kilka miesięcy później matka wyruszyła z dzieckiem i Jego starszym bratem w wojenną tułaczkę, aby wreszcie osiąść w powiecie w Kłodnicy. W parafii w Kłodnicy przyjął Komunię Św. i bierzmowanie. Po zdaniu matury w kozielskim liceum wstąpił do seminarium w Nysie. Rodzice z tego powodu mieli problemy z komunistyczną władzą ojciec stracił posadę dyrektora szkoły, a matkę zwolniono z pracy. Po święceniach kapłańskich, które przyjął z rąk biskupa Jopa w Opolu, trafił na pierwszą parafię do Kietrza, gdzie proboszczem wówczas był Ksiądz Stefan Pieczka. Ta dobra szkoła duszpasterstwa owocowała w kolejnych parafiach, gdzie posługiwał jako wikary: w parafii Wniebowzięcia NMP w Bytomiu i w parafii św. Jakuba i św. Agnieszki w Nysie. W tym też czasie stał się bliskim, aktywnym w diecezji opolskiej, współpracownikiem ks. Franciszka Blachnickiego – twórcy Ruchu Światło- Życie i Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. Kiedy został proboszczem w Kepnicy organizował comiesięczne oazy modlitwy i spotkania diakonii diecezjalnej na które zjeżdżały się setki młodzieży co nie obyło się bez uwagi „czujnych panów” ze służb specjalnych. Po czterech latach pracy został przeniesiony do parafii św. Jana Chrzciciela i św. Mikołaja w Nysie, a na kolejne 8 lat do parafii w Śmiczu. Od 1992 roku był proboszczem w Parafii Chrystusa Króla w Nowym Świętowie. W każdym z miejsc, gdzie pracował najwięcej czasu i energii poświęcał dzieciom i młodzieży oraz ich rodzicom. Od 1987 roku pisał w Gościu Niedzielnym artykuły, a przez ostatnie 10 lat felietony na portalu Wiara. Głosił słowo Boże po polsku, czesku i niemiecku. Znał łacinę i hebrajski, był doktorem nauk biblijnych. Pisał wiersze, tłumaczył obcych autorów np. Einchendorffa. Przyczynił się do wznowienia wydania książki Jego stryjenki Fulli Horak, którą opatrzył swoim trafnym wstępem. Był też recenzentem filmu „ Czyściec” w reżyserii Michała Kondrata, który jest zrealizowany na podstawie , między innymi ,wizji Fulli Horak.
Ksiądz Tomasz Horak tematy do swoich kazań i felietonów czerpał z życia; zabierał głos w sprawach wydawałoby się błahych, ale też ważnych, społecznych, politycznych- zawsze z niezwykłym taktem, trafnie oceniał, wyciągał wnioski, zadawał pytania, mobilizował słuchacza bądź czytelnika do myślenia.
Jego pogrzeb był niezwykłą uroczystością przepełnioną wdzięcznością i nadzieją wychowanków i przyjaciół, duchownych i świeckich, z oklaskami przy wynoszeniu trumny z Jego ciałem z kościoła Chrystusa Króla w Nowym Świętowie , gdzie spoczął „między swymi”.
Muzeum w Raciborzu
Zajmuje wyjątkowe miejsce na kulturalnej mapie Śląska. Powstało w 1927 roku i jest jedną z najstarszych instytucji tego typu w regionie. W kompleksie obiektów architektonicznych raciborskiego Muzeum najcenniejszym jest dawny kościół pod wezwaniem Ducha Świętego konsekrowany w 1334 roku przez wrocławskiego biskupa Nankera. Etapowo rozbudowywana świątynia należała do raciborskiego klasztoru Dominikanek, którym kierowała przeorysza Eufemia - córka księcia Przemysława. Obecnie obiekt ten, po wielokrotnych adaptacjach, traktowany jest przez pracowników Muzeum z niezwykłym pietyzmem. Jako beneficjenci gotyckiego zabytku sprawiają, że jest on pod każdym względem nienagannie zadbany. Odgrywa główną rolę w ekspozycji i prezentowaniu dziedzictwa kulturowego Raciborza, Śląska, i innych regionów kraju oraz zagranicy. W toku swojej działalności Muzeum zgromadziło ponad 21 tysięcy obiektów i zespołów zabytków. Znaczącą część zbiorów, z chwilą utworzenia raciborskiego Muzeum, otrzymano z ówczesnego, sąsiadującego Królewskiego Gimnazjum Ewangelickiego, Pośród bogactwa zbiorów powszechne zainteresowanie wśród zwiedzających wywołuje stała ekspozycja zmumifikowanej młodej kobiety. Raciborska mumia pochodzi ze starożytnego Egiptu sprzed 2800 lat.
Zasoby cennych zabytków są permanentnie i profesjonalnie pozyskiwane przez pracowników Muzeum. Prowadzą oni intensywną działalność naukowo-badawczą w terenie. Archeolodzy wykonują liczne badania wykopaliskowe w Raciborzu i powiecie raciborskim, Etnografowie zbierają tradycyjne stroje ludowe noszone w okolicach Raciborza. Z zebranych dokumentów szczególną wartość stanowi unikalna kolekcja kartograficzna. Z kolei dzięki regularnemu pozyskiwaniu dzieł współczesnych artystów stworzono galerię malarstwa śląskiego.
Muzeum w Raciborzu jest także animatorem sesji naukowych i popularnonaukowych. Cennym obszarem działalności Muzeum jest edukacja i popularyzacja wiedzy. Pracownicy prowadzą lekcje i warsztaty muzealne z zakresu archeologii, historii, sztuki oraz etnografii. Od kilku lat organizowane są festiwale muzealne. Atrakcje tegorocznego festiwalu, obejmującego 10 zaprzyjaźnionych muzeów, przyciągnęły na ulicę Długą tłumy ludzi - od małych dzieci po seniorów.
Zasygnalizowane, w ogromnym skrócie, działania Muzeum i jego pracowników były wielokrotnie wyróżniane i nagradzane na szczeblu wojewódzkim i krajowym. Wspomniane osiągnięcia raciborskiego Muzeum nie byłyby możliwe bez holistycznej, harmonijnej współpracy i korzystnego klimatu wśród załogi
Ludzie:
Ryszard Frączek
Radny Powiatu Raciborskiego