Dariusz Polowy zadowolony ze swego wyniku. Co dalej z kampanią? „Będziemy zaskakiwać”
W poniedziałkowy ranek prezydent Raciborza i kandydat w wyborach prezydenckich ustawił stolik kawowy na rynku i częstował przechodniów darmową kawą. - Tak jak w poprzednich wyborach, przyszedłem podziękować raciborzanom za oddane na mnie głosy - wyjaśnił nam powód swej obecności w sercu miasta.
- Składam podziękowania dla tych wszystkich, którzy wzięli udział w wyborach, bo nie odstajemy od średniej krajowej. Może troszeczkę smucić, że frekwencja nie była tak wysoka jak w wyborach w 2018 roku. Wyborca ma prawo pójść, nie pójść na wybory, głosować lub nie - ocenił włodarz miasta. Wyszedł do raciborzan z kawą, bo chciał złożyć podziękowanie mieszkańcom, że spełnili swój lokalny obowiązek i „zdecydowali się wskazać tego i tych którzy mają zawiadywać miastem przez najbliższe 5 lat”.
- Cieszy mnie wynik uzyskany w niedzielę 7 kwietnia. W porównaniu z tym z pierwszej tury 2018 roku, to on się niewątpliwie poprawił. Patrząc na układy elektoratów, to również dobrze dla mnie prognozuje na drugą turę - ocenił Dariusz Polowy.
W jaki sposób zamierza gonić Jacka Wojciechowicza, który wyraźnie go pobił w pierwszy wyborczym starciu. - Jak zawsze będziemy zaskakiwać - zapowiedział D. Polowy.
Ludzie:
Dariusz Polowy
Prezydent Raciborza
Komentarze
16 komentarzy
1. Z czego od czasu zwolnienia z warszawskiego ratusza i kompromitacji w wyborach z 1% poparciem - żyje obecnie pan Wojciechowicz?
2. Dlaczego nie mieszka w Raciborzu?
3. Czy to prawda, że ma już dewelopera na zakup i zabudowę Placu Długosza?
Tak tak, Michał poprze prezydęta a ten fo za miesiąc wyrzuci... Już to gdzieś widziałam chyba
Smutny obraz człowieka tuż przed sromotną porażką. Sam na placu z dzbankiem kawy ze sztucznym uśmiechem na twarzy. Ktoś to jeszcze kupuje?
Panowie, Woś, Fita i Polowy. Jeśli nie chcecie miasta oddać betonowi, którego najlepszą emanacją jest niszczejąca dawna restauracja Wiedeńska i brak nowych mieszkań budowanych przez spółdzielnię, to dogadajcie się. Schowajcie swoje ambicje do kieszeni.
Panie Woś i Fita poprzyjcie prez. Polowego aby beton nie powrócił.
Panie Dariuszu szacun ! Ale jak Pan już wygra to my zgredy Solidarusze spotkamy się z Panem i powiemy kto do Pana latał po proźbie a w kampani Pana oczerniał - a do Kościoła lata .
Uważam że dla Raciborza zdecydowanie lepiej by było gdyby Polowy pilnował betonową radę miasta. Po 5 chudych latach będą chcieli sobie odbić co stracili
Wojciechowicz wygra.