Czwartek, 2 maja 2024

imieniny: Zygmunta, Atanazego, Anatola

RSS

Rzecznik nadleśnictwa o ptasiej grypie w Łężczoku: to dla nas bolesna sytuacja

22.05.2023 12:06 | 0 komentarzy | mad
Ostatnia aktualizacja: 23.05.2023 10:24

- Bardzo ubolewamy nad tą sytuacją - mówi Nowinom Roman Suska, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Rudy Raciborskie o Łężczoku, gdzie ptasia grypa sieje największe spustoszenie. Bo choć przypadki stwierdzono także na terenie polderu Buków w Roszkowie, to tam, jak przekazywał nam kilka dni temu Konrad Kuczera, zastępca Śląskiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii, upadki ptaków stanowiły śladowe liczby.

Rzecznik nadleśnictwa o ptasiej grypie w Łężczoku: to dla nas bolesna sytuacja
Na zdjęciu Roman Suska, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Rudy Raciborskie
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Łężczok, jak mówi Suska, to dla leśników perła w koronie lokalnej dzikiej przyrody. - Taka sytuacja, w której dochodzi do takiej tragedii, jak ognisko wysoce zjadliwej ptasiej grypy, jest dla nas bardzo bolesne - podkreśla.

Po tym, jak na terenie Łężczoka i polderu Buków stwierdzono ognisko ptasiej grypy, wojewoda Jarosław Wieczorek wyznaczył strefę objętą zakażeniem (mowa o powiatach: raciborskim, rybnickim, wodzisławskim oraz mieście Rybnik).

Zdecydował również, że w strefie objętej zakażeniem na terenie zbiornika wodnego polder Buków oraz na terenie rezerwatu przyrody Łężczok wprowadza się czasowe ograniczenie wstępu dla osób i pojazdów. Zarządzenie obowiązuje do 25 maja (szczegóły: Wysoce zjadliwa ptasia grypa. Nakazy i zakazy dla posiadaczy i hodowców ptaków [LISTA]).

Konrad Kuczera w czwartek 18 maja mówił Nowinom, że sytuacja się klaruje i najpewniej decyzja nie będzie przedłużana. Roman Suska precyzuje, że jeśli zarządzenie przestanie obowiązywać, to Łężczok na powrót zostanie udostępniony dla sympatyków. - Będzie można go odwiedzać jak do tej pory - wyjaśnia. I wylicza, że na terenie podległym leśnikom zebrano dotąd 2203 padłych ptaków.

ZOBACZ TAKŻE: Czy ptasia grypa jest zagrożeniem dla człowieka?

Konrad Kuczera w zeszły czwartek powiedział nam, że ptasia grypa w powiecie raciborskim zabiła już 3 tysiące mew śmieszek. Wyliczał również, że dotąd ornitolodzy szacowali, że na terenie rezerwatu Łężczok gniazdowało około 2,5 tysiące par lęgowych mew śmieszek, czyli około 5 tysiące ptaków. Dzisiaj nie ma więc już ponad połowy z nich. Więcej TUTAJ

- Sytuacja się poprawia - mówi nam rzecznik Suska. I wylicza, że na tym terenie podległym leśnikom zebrano 2203 padłych ptaków.

Rezerwat Łężczok, usytuowany w dolinie Odry na zachód od wsi Babice, przekraczając tory linii kolejowej Kędzierzyn - Racibórz, powstał w 1957 roku, celem ochrony rozległego lasu łęgowego i stawów rybnych wybudowanych przez zakon cysterski. Zajmuje obszar o powierzchni 408 ha i jest jednym z największych rezerwatów w Polsce.