Dyrektor szpitala w Wodzisławiu Śl. i Rydułtowach chce odejść. Kowalik złożył wypowiedzenie
Ta wiadomość pewnie zaskoczy niejedną osobę. Dyrektor Powiatowego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej (PPZOZ) w Rydułtowach i Wodzisławiu Śl. Krzysztof Kowalik złożył wypowiedzenie umowy o pracę.
Informację tę potwierdziło nam Starostwo Powiatowe w Wodzisławiu Śl. Wypowiedzenie Kowalika zarząd powiatu wodzisławskiego przyjął dziś (29.03) podczas posiedzenia zarządu. Jak nieoficjalnie się dowiedzieliśmy, pełni on funkcję dyrektora do najbliższego piątku, czyli 31 marca. Mimo prób nie udało nam się skontaktować dziś z dyrektorem Kowalikiem. Dlatego nie są nam znane oficjalne powody jego odejścia z pracy. W kuluarach mówi się o m.in. zmianie miejsca zatrudnienia. Zwróćmy także uwagę, że od jakiegoś czasu między Kowalikiem a zarządem i radnymi dochodziło do spięć.
Przypomnijmy, że w niedawnym wywiadzie, jaki przeprowadziliśmy z dyrektorem Kowalikiem pod koniec grudnia zeszłego roku, mówił tak: "Nie po to tu przyszedłem, że jak jest dobrze, to fajnie, a jak jest źle, to biorę manatki i wychodzę. Nie mam takiego podejście. Zawarłem pewien kontrakt ze starostą i zamierzam się z niego wywiązać".
Krzysztof Kowalik kieruje wodzisławsko-rydułtowskim szpitalem od września 2019 r. Zastąpił na tym stanowisku Dorotę Kowalską. Funkcję dyrektora pełniła od kwietnia 2016 r. (najpierw jako "pełniącej obowiązki") do końca sierpnia 2019 r.
Do sprawy będziemy wracać. Będzie ona zapewne także poruszana podczas sesji rady powiatu wodzisławskiego, która odbędzie się już jutro (30.01).
Zobacz także:
Komentarze
17 komentarzy
Będzie dyr w Sosnowcu.
Do poniżej co ty chcesz od powiatu przecież tam są osoby które nie mają pojęcia o funkcjonowaniu szpitala tylko patrzana swoje portfele żeby były pelne
który nic nie zrobi w kierunku rozwoju szpitala a tylko będzie znowu przenosił oddziały. Lądowiska dla helikopterów (przy 80% dofinansowaniu) jak nie było tak nie ma. Za to starostwo powiatowe ociepliło sobie budynki i windę za 1 800 000 zł. planowało zrobić.
Tyle musial sie nacierpieć za głodowe 20 k na miesiąc . Teraz pora na kolejnego dziada.
no to sie pirdyknęło... ciekawe kto przejmie ten gorący stołek
A rozliczy ktos tego czlowieka?tak by mogl kazdy przyjsc na stanowisko przez kilkanascie miesiecy pobierac wysoka pensje i po jakims czasie zwinac ogon,i nastepca zrobi tak samo a szpital bedzie ledwo zipiał,niestety tak dziala polska
Poczytajcie zamieszczone komentarze i to jest jeden z powodów dlaczego dyrektor nie chciał już dłużej być w tym piekiełku zewsząd krytyka.