Uderzył w auto i omal nie przejechał rowerzysty
W minioną sobotę na ulicy Gagarina doszło do wypadku drogowego z udziałem samochodu osobowego, dostawczego oraz rowerzysty. Na szczęście, nikomu nic się nie stało.
Do wypadku doszło 23 sierpnia około godziny 9:30. Kierowca BMW niedopasował prędkości do warunków na drodze, wpadł w poślizg i zjechał na przeciwległy pas ruchu, po czym uderzył w dostawczego forda. Siła uderzenia zepchnęła BMW na chodnik. Samochód wjechał na idącego z rowerem przechodnia. 51-latek zdołał uniknąć uderzenia, ale jego rower znalazł się pod kołami samochodu. Nikomu nic się nie stało.
Okazało się, że kierowca BMW miał w organizmie półtora promila alkoholu. Oprócz utraty prawa jazdy, 24-letniemu kierowcy grożą 2 lata więzienia.
Komentarze
10 komentarzy
Kupie tuningowy żołty fotel kierowcy do BMW :D
Powinien odpracować wszystkie szkody. Rachunek wystawi ubezpieczyciel oraz sąd za zniszczony rower. W sumie tako kołu 50 tysięcy.
A jakie ładne lampy, widać że się facet na tuningu wyznaje...
że też ludziom nie wstyd takimi łupami jeździć
Bolid Młodzieży Wiejskiej :-)
On już nie pierwszy raz po pijaku prowadził auto i w końcu się doigrał
Wreszcie się rozwalił....miałam okazję za nim jechać jakiś miesiąc temu. Jechał od chodnika do środka jezdni, prawie potrącił kobietę, która stała przy drodze, ale w porę się zorientował i odbił do środka jezdni. Wyprzedzał na podwójnej ciągłej, a na skrzyżowaniu obok targowiska przejechał na czerwonym świetle. Niestety wtedy go straciłam z pola widzenia a rejestracji też nie zapamiętałam...:/ dobrze, że nikomu nie zrobił krzywdy.