Ukrył kilkadziesiąt działek marihuany w bieliźnie
W czwartek policjanci zatrzymali dwóch młodych ludzi, którzy posiadali przy sobie marihuanę. Jeden, aby uniknąć kłopotów podjął próbę ucieczki. Drugi w trakcie spisywania podał fałszywe dane.
13 czerwca po południu na ulicy Zielonej, policjanci w cywilu interweniowali wobec grupy młodych ludzi, którzy głośnym zachowaniem zakłócali spokój mieszkańców bloku. W trakcie interwencji, do młodych ludzi dołączył 20-latek, który rozpoznał w jednym z policjantów swojego dzielnicowego i zaczął uciekać. Po krótkim pościgu został złapany. Próbował się jednak wyszarpać, a kiedy i to nie przyniosło oczekiwanych skutków, zaczął kopać trzymającego go policjanta. Po przeszukaniu okazało się, że powodem ucieczki było kilkadziesiąt porcji marihuany, które ukryte miał w bieliźnie.
- W międzyczasie, stojący w grupie osób 14-latek, chcąc wykorzystać moment zamieszania, wyrzucił dwa woreczki. Nie umknęło to jednak uwadze funkcjonariusza. W porzuconych woreczkach znajdowała się marihuana. Dodatkowo, podczas legitymowania nastolatek podał nieprawidłowe dane osobowe, łudząc się, że w ten sposób uniknie odpowiedzialności - informuje policje.
Obaj zatrzymani będą musieli za popełnione czyny odpowiedzieć przed sądem. 20-latkowi grożą trzy lata więzienia. O losie 14-latka zdecyduje sąd rodzinny.
Komentarze
28 komentarzy
wiad do gościa który pisał że jaracze ganji to ćpuny boże prosze Cie marycha to roślina a nie biały proszek ...jak dalej tak pojdzie to zaniedługo majeranku zabronia chodzowac ... pozdro do politykow :)
to dlatego ze pokolenie JP nie uzywa mozgow... za to ze policja ich sciga... jest wynikiem tego ze takie mamy prawo... nie podoba sie? wypad z kraju,nie? to zmiencie rzad na taki ktory zmieni wam prawo...
Po pierwsze: to że w Polsce marihuana jest nielegalna to nie wina policji tylko polityków. Po drugie: jakby nie uciekał to wątpię czy by go przeszukiwali.
PozdROWienia do więzienia!
Nie paliliście więc , nie wypowiadajcie się ludzie ; )
Do Bulwersacja: Klituś bajduś! Już widzę jak policjanci po złapaniu osobnika z działką 3 gramową pędzą do pierwszego lepszego dilera żeby dokupić więcej działek i wcisnąć je złapanemu. Dlaczego takie idiotyczne bajeczki opowiadają sobie palacze marychy i i innych środków odurzających. Takie opowiadanka są dowodem jak działają narkotyki, które podobno są nieszkodliwe. Prawda jest zupełnie inna. Policjanci muszą pokazać sądowi dowody przestępstwa znalezione przy zatrzymanym i po decyzji sądu przekazać je po śledztwie do komisyjnego zniszczenia.
!4 latek skopał policjanta hahahaha dobre