Sobota, 4 maja 2024

imieniny: Floriana, Moniki, Grzegorza

RSS

Nadzieja w kozie. Przerażony cenami węgla radny Chroboczek pracuje nad apelem o zmianie uchwały antysmogowej

01.06.2022 10:32 | 2 komentarze | ma.w

Prognozy cen węgla są takie, że niedługo za tonę ekogroszku będą żądać 5000 zł. To naprawdę astronomia - mówi członek Zarządu Powiatu Raciborskiego Andrzej Chroboczek.

  • Namawia kolegów z samorządu do apelu o wyhamowanie ze wdrażaniem śląskiej uchwały antysmogowej.
  • Jego zdaniem powinno się je odłożyć na 2 lata i pozwolić ludziom na palenie w kominkach czy tzw. kozach.
  • W radzie powiatu nie brakuje sceptyków dla takiego apelu. - My jesteśmy chłopaki do bicia, a nie do decydowania - skomentował Ryszard Frączek.
Nadzieja w kozie. Przerażony cenami węgla radny Chroboczek pracuje nad apelem o zmianie uchwały antysmogowej
Andrzej Chroboczek od kwietnia zachęca radnych Powiatu Raciborkiego, by samorząd wystąpił do marszałka i sejmiku w sprawie wstrzymania działań związanych z uchwałą antysmogową dla Śląska
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Chroboczek mówił o tym na posiedzeniu komisji budżetowej, która obradowała 30 maja.

Według niego sytuacja na dziś jest bardzo skomplikowana dla właścicieli domów, które ogrzewane są ekogroszkiem. Andrzej Chroboczek przywołał swoją rozmowę ze znajomymi, którzy mają piece na węgiel i pellet i każdy z nich ma problem z nabyciem opału na następną zimę.

- Wiem, że ludzie chcą rezygnować z dotacji na wymianę pieca, bo nie stać ich na spodziewane koszty - mówił rajca z Nędzy.

Sam jest zwolennikiem uchwały antysmogowej, której efekty widzi w okolicy. - Jakość powietrza poprawiła się w tym roku - nadmienił.

Chroboczek alarmuje, że zna wiele osób, które nie wymieniły jeszcze tzw. kopciucha, bo nie stać ich nie tylko na samo urządzenie, ale przede wszystkim na opał, który wciąż drożeje.

- Konia z rzędem temu co powie dziś, co będzie dalej. Jak człowiek, który nie zarabia krocie, dostaje teraz dotację i ma przejść na ekologiczne ogrzewanie, widzi jaki ogromny wpływ będzie to miało na jego budżet domowy. Przyznam, że nie chciałbym być w takiej sytuacji - powiedział A. Chroboczek.

Radny wskazał na dane z Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. Te muszą w pełni spłynąć do końca czerwca, ale z dotychczasowych informacji, że połowa z już złożonych w systemie danych dotyczy pieców na węgiel, z przewagą tzw. kopciuchów.

- Żyjemy w utopijnym systemie. Jak to ma dalej wyglądać, nie wiem. W powiecie w tej ewidencji spisało się ok. 40% mieszkańców, ale w samym Raciborzu dopiero 31%. Po ostatnim czerwca będziemy mogli mówić, jaki jest realny stan posiadania w powiecie jeśli chodzi o systemy grzewcze - oznajmił rajca.

Jak za PRL-u

Radny chce się skupić na zapisie uchwały antysmogowej dotyczącym użytkowania kominków. Te do 2023 roku mają być wyłączone z eksploatacji. Według Chroboczka w obecnej sytuacji dogrzewanie budynków ciepłem z kominka jest niezbędne. - Z kominka albo ze zwykłej kozy, takiej jak z czasów PRL - wyjaśnił A. Chroboczek.

Wspomniał, jak przed rokiem wybierał węgiel pod kątem jego ceny i jakości. - Teraz będę całował ziemię, za to co będę miał na placu - oznajmił radny z klubu Razem dla Ziemi Raciborskiej.

Radny z Nędzy uważa, że funkcjonowanie kominków powinno być możliwe przynajmniej rok dłużej. - Żeby sytuacja w energetyce się poprawiła, bo aktualna jest nieciekawa i wzbudza sporo emocji. Zwłaszcza u tych, co nie mają dużo gotówki, a mają kłopot z zakupem węgla. Tych starych pieców jest sporo, dlatego trzeba zostawić w przepisach furtkę, a najlepiej, żeby dotowano wszystkie piece spełniające ekologiczne wymogi - zaznaczył A. Chroboczek.

Szef komisji budżetowej Artur Wierzbicki sądzi, że sprawę należy szybko załatwić, skoro jest problem, żeby sejmik miał czas na podjęcie decyzji.

Pan Andrzej się budzi

Obecny na posiedzeniu Ryszard Frączek z Oblicz zainteresował się od kiedy funkcjonuje uchwała antysmogowa? Usłyszał, że od 2017 roku. - Mam proste pytanie: dlaczego pan Andrzej budzi się z tematem w maju 2022 roku? Trwa to już 5 lat, czy zarząd to przespał? Co nasze gadanie może tutaj zmienić, skoro uchwała już funkcjonuje? My tak naprawdę jesteśmy chłopaki do bicia a nie do decydowania - zauważył lider Oblicz.

Ryszard Frączek z klubu PiS uważa, że działania zainicjowane przez radnego Chroboczka są spóźnione. Uchwałę antysmogową uchwalono w 2017 roku

Ryszard Frączek z klubu PiS uważa, że działania zainicjowane przez radnego Chroboczka są spóźnione. Uchwałę antysmogową uchwalono w 2017 roku

Zgodził się z nim Wierzbicki, mówiąc, że to sprawa dla samorządu województwa, które liczy 4,5 mln mieszkańców, a rada powiatu działa dla 104 tys. mieszkańców ziemi raciborskiej.

Ewa Lewandowska podkreśliła, że nic nie zostało przespane. Zwróciła uwagę na

wywołanie tematu, które w starostwie poważnie zgłębiono. Zajęła się tym kierowniczka referatu ochrony środowiska Barbara Kostka ze swoim zespołem.

- My nie podważamy słuszności uchwały sejmiku, bo nie chcemy oddychać smogiem, ale nie możemy lekceważyć sygnałów od ludności lokalnej. Trudno nam stanąć po którejś ze stron, ale od samorządu oczekuje się, by uchwałę respektować - mówiła etatowa członkini zarządu powiatu.

Poza kompetencją starosty

Dodała, że istnieje ryzyko związane ze wzruszeniem tej uchwały. - Gdybyśmy zrobili to gremialnie to środki unijne przeznaczone dla województwa na ochronę powietrza, mogą być zawieszone, wstrzymane - podkreśliła.

Kierownik referatu ochrony środowiska Barbara Kostka zaznaczyła, że rozwiązanie problemu niskiej emisji nie leży w kompetencjach starosty. Ten bada - w zakresie ochrony środowiska - zakłady przemysłowe i przedsiębiorstwa. Niską emisją zajmują się urzędy gmin. Kostka mówiła, że śląskie gminy przodują w pozyskiwaniu środków z programu Czyste Powietrze. W powiecie raciborskim liderem pod tym względem jest Gmina Kornowac.

Barbara Kostka i Ewa Lewandowska ze starostwa w Raciborzu

Barbara Kostka i Ewa Lewandowska ze starostwa w Raciborzu

Zdaniem Chroboczka nie można ignorować tego tematu. - Sytuacja jest patowa. Nie będą w stanie wyegzekwować tego prawa. Dlatego kładę tutaj ten problem. Powinniśmy ten temat uchwycić, niech się ktoś pochyli nad tym. Nie może być tak: nie damy im dotacji, ale będziemy ich karać. Chociaż to nie jest zadanie starosty, to nie można przemilczeć spraw które się toczą i czekać na sezon grzewczy - skwitował radny.

Buchalteria zniechęca

Dla Józefa Stukatora temat jest do rozwiązania na szczeblu centralnym. Radny złożył wniosek na dofinansowanie do wymiany pieca. Zrobił to w październiku 2021 roku i do dziś nie ma żadnej odpowiedzi.

- Ani be, ani me. Nie wiem. Wielu mieszkańców mojej gminy rezygnuje z Czystego Powietrza, bo buchalteria przyprawia ich o zawrót głowy. Uchwała antysmogowa jest regulacją wyższego rzędu i wzruszyć ją będzie bardzo trudno. Spotykam ludzi, którzy pytają: co wy w radzie robicie? To my ponieśliśmy koszty na wymianę pieców, a ci co tego nie zrobili teraz będą się śmiali jak się zmieni uchwała antysmogowa - przekazał J. Stukator.

Radny Łukasz Mura cieszy się, że radni wychodzą naprzeciw problemom i zajmują się dziś tym, co się może stać jutro. Według niego odkładanie tematu w czasie jest nietrafione. - W lipcu sejmik województwa nie obraduje, a jego radni dopiero w sierpniu się spotkają i w Katowicach dostaną apel we wrześniu. - Dostaną do rozpatrzenia. Będzie listopad, zanim się czegoś dowiemy. Jak coś mówimy, to róbmy to teraz - nadmienił.

Przy okazji Mura wyjaśnił, że ekogroszek nie jest paliwem ekologicznym, bo to nadal węgiel. - Nie jest tak, że go ekolog ochrzci i on będzie lepszy - dodał. Padło też, że Ekogroszek jest ekonomiczny, a nie ekologiczny.

Łukasz Mura (stoi) radny Powiatu Raciborskiego

Łukasz Mura (stoi) radny Powiatu Raciborskiego

Według Ł. Mury węgiel w cenie 5 tys. za tonę to realny scenariusz. - Bo mamy wojnę. Miała trwać 2 tygodnie, a trwa już 100 dni przy szalejącej inflacji - stwierdził Mura.

Radny z klubu PiS zastanawia się nad przyszłą ceną chleba, czy ta nie przekroczy 20 zł. - 20 mln ton zbóż jest zablokowane na Ukrainie, a Afryka już głoduje - zaznaczył.

Mura chce, by apel rady powiatu skupił się na ulżeniu w karach wobec tych, co nie wymienili pieca. - Karanie mieszkańców za to, to jest katastrofa. Powinniśmy przekazać jak najszybciej, że nasi mieszkańcy mają problem - podsumował.

Spóźnieni na pociąg

Przy swoim obstawał Ryszard Frączek, twierdząc, że radni temat zapisów uchwały przespali. - Nie jestem zwolennikiem uderzania do marszałka, bo nic nie uzyskamy. Dodatkowo mamy problem sprawiedliwości społecznej, bo jedni kredyty wzięli i przeszli na inne ogrzewanie, a innych nie było na to stać. Przyznam, że nie wyobrażam sobie jak rozwiązać ten problem, ale dyskusja nic dobrego nie przyniesie. Trzeba sobie powiedzieć, że się z tym spóźniliśmy, ten pociąg już odjechał - podkreślił radny z klubu PiS.

Ludzie:

Andrzej Chroboczek

Andrzej Chroboczek

Radny Powiatu Raciborskiego.