W starostwie przypomną NFZ, że w powiecie brakuje poradni uzależnień

Szef Centrum Mariusz Chlebek wciąż liczy, że Narodowy Fundusz Zdrowia ogłosi nowe kontraktowanie. Wtedy NZOZ jest gotów złożyć ofertę. - W każdym takim powiecie jak nasz powinna być taka poradnia, bo Pszów czy Wodzisław Śląski, a tam są takie placówki, to bariera odległościowa dla wielu chorych-uzależnionych. My tę poradnię zawsze mieliśmy, ale NFZ ustalił nowe kryteria, zrobił konkurs na cały region i wyprzedziły nas inne poradnie, co miały więcej punktów - przyznał ostatnio Chlebek na forum komisji zdrowia rady powiatu raciborskiego. Dodał, że Centrum Zdrowia ma miejsce, by uruchomić taką poradnię, nic innego w jej miejscu nie zaczęło działać.

Według radnego Tomasza Cofały poradnia uzależnień jest nieodzowna i uzupełniająca obok poradni zdrowia psychicznego. - Inne powiaty mają po dwie takie poradnie, a u nas żadnej, od Chałupek do Rud - stwierdził gorzko rajca Powiatu Raciborskiego.

Wicestarosta raciborski obecny na obradach komisji - Marek Kurpis zadeklarował, że temat poradni zostanie odświeżony przez zarząd powiatu. Dopingował go obecny na posiedzeniu lekarz Jarosław Krężel. - Warto pojechać do NFZ, porozmawiać - podpowiadał. Zaznaczył, że do czerwca tego roku tzw. specjalistyka jest ułożona, ale może ktoś zrezygnuje i pojawi się luka w nowym zakontraktowaniu.

Zastępcę starosty poparł członek zarządu Andrzej Chrobczek. - Ten temat trzeba odświeżyć - stwierdził.

Mariusz Chlebek zauważył, że aktualnie jest więcej uzależnień niż tylko alkoholowe. Dochodzą np. substancje psychoaktywne. - Ludzie odreagowują stresy używkami w niezdrowej ilości - rzucił T. Cofała.

Komisja zdrowia sformułowała do zarządu powiatu wniosek w tej sprawie - o podjęcie starań o ponowne uruchomienie poradni uzależnień i współuzależnień od alkoholu w Raciborzu.