Racibórz nad Bałtykiem. Fita krytykuje Wacławczyka za pomysł sprzedaży działki w Gąskach

Sprzedać działkę w Gąskach, wyremontować obóz w Pleśnej

- Dzisiaj wspólnie z panem Alojzym Brzonkalikiem z Wydziału Inwestycji i Urbanistyki UM Racibórz (inspektor ds inwestycji i remontów) i Grzegorzem Kawalcem staramy się rozpracować mapę potrzeb i ustalić plan działań remontowo-inwestycyjnych, które trzeba wykonać na terenie naszego obozowiska w Pleśnej. W mojej ocenie czas patentów gospodarczych się skończył. Bez budowy nowej kuchni, wiaty - jadalni i węzła sanitarnego oraz gruntownej przebudowy świetlicy - możemy zapomnieć o dalszym funkcjonowania obozu. Na sentymentach to już nie przetrwa... Moim zdaniem należy sprzedać miejską działkę w Gąskach (która od blisko 30 lat stoi nieużytkowana) i z jej sprzedaży sfinansować remont Pleśnej. To piękne i ciagle spokojne miejsce, warto by Raciborzanie mieli dostęp do Bałtyku - napisał wiceprezydent Raciborza Dawid Wacławczyk na swoim Facebooku 14 grudnia.

Pleśna dla młodzieży, Gąski dla rodzin i seniorów

Pomysł sprzedaży przez Miasto Racibórz działki w Gąskach spotkał się z krytyką byłego wiceprezydenta Michała Fity.

- Kiedy w 2019 roku pojechaliśmy z Naczelnikiem Wydziału Edukacji Kultury i Sportu obejrzeć raciborskie włości nad Bałtykiem, od razu wiedzieliśmy, co należy zrobić. Plan od początku był taki, aby Pleśna pozostała obozem młodzieżowym, nieco harcerskim, a Gąski stały się miejscem wypoczynku rodzin, seniorów, mieszkańców miasta na preferencyjnych warunkach, z opcją wynajmowania mieszkańcom innych miast, ale za wyższe stawki. Nie znaczy to, że nasza młodzież miałaby wypoczywać w standardach wybitnie spartańskich i że nie należy przeprowadzać tam remontów, ale należy też zadbać o to, co już posiadamy, bo prawda jest taka, że każdy kto w Pleśnej był, mimo obecnych warunków chce tam wracać. W Gąskach przewidywałem uzbrojenie terenu i postawienie domków na wynajem, tak jak wcześniej wspomniałem, uwzględniając preferencyjny system opłat dla mieszkańców Raciborza. Za takim rozwiązaniem przemawia choćby ten fakt, iż działka w Pleśnej nie jest własnością miasta. Racibórz od lat wynajmuje ją od Skarbu Państwa. Oczywiście podejmowałem próby przejęcia tego terenu na stałe. Prowadziłem nawet rozmowy z Gminą Będzino o sąsiednich gruntach i możliwości ich zagospodarowania pod obóz dla młodzieży, niestety nie było mi dane dokończyć tematu. Kolejnym argumentem przemawiającym za, jest choćby fakt, że strzałem w dziesiątkę okazały się rodzinne wakacje w Pleśnej, gdy z powodu COVID nie mogliśmy organizować obozu dla młodzieży. Plan był więc ambitny, ale możliwy do zrealizowania. Nie mniej wracając do tematu sprzedaży działki w Gąskach. Uważam, że nadszedł czas, by po ponad 30 latach nieużywania zacząć ją zagospodarowywać, rekompensować koszty, sprawić by raciborzanie mieli swój WŁASNY dostęp do morza! Czy Miasto nie dostrzega jej ogromnego potencjału do zagospodarowania? - pisze Michał Fita.