"Ani jednej więcej!". Na rybnickim rynku odbyło się czuwanie i protest dla zmarłej Izabeli i jej rodziny [ZDJĘCIA]

Izabela zmarła w ciąży. Według protestujących zawinił Trybunał Konstytucyjny

O sprawie zaostrzenia prawa aborcyjnego jest w Polsce głośno już od 2016 roku. To właśnie wtedy odbyły się pierwsze protesty. Najwięcej jednak mówiono o tym zeszłej jesieni, kiedy to Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepisy zezwalające na przerwanie ciąży, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują wysokie prawdopodobieństwo głębokiego upośledzenia płodu, są niezgodne z Konstytucją. O północy 27 stycznia 2021 roku prawo w znacznym stopniu ograniczające aborcję weszło w życie. 

Według protestujących, to właśnie wyrok TK doprowadził do śmierci młodej kobiety w Pszczynie. Izabela trafiła do szpitala w 22 tygodniu ciąży z powodu odejścia wód płodowych. Mimo tego, że kobieta z każdą chwilą czuła się coraz gorzej, a gorączka wzrastała z każdą godziną, lekarze nie przeprowadzili aborcji. Czekali, aż serce płodu przestanie bić. W wyniku tych działań zmarło dziecko, a dzień później jego matka. 30-latka osierociła swoją 9-letnią córeczkę. Izabelę pochowano wraz z synkiem, któremu rodzina dała na imię Leon. 

Według protestujących, kobieta miałaby szansę na przeżycie, gdyby lekarze podjęli się przerwania ciąży. 

Zobacz zdjęcia z protestu autorstwa Mateusza Dobrowolskiego:

W Rybniku odbyło się czuwanie oraz protest

Ze względu na sytuację, która miała miejsce 22 września 2021 roku, w Rybniku, jak i w całej Polsce odbyło się czuwanie i protest. Zarówno kobiety, mężczyźni, jak i młodzież szli ramię w ramię, sprzeciwiając się wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego.

– Do tej pory chcą o nas decydować mężczyźni. Nieważne już, która strona to jest polityki tak naprawdę. To wszyscy politycy są odpowiedzialni za to, nieważne z której partii. Każdy, który zasiada w tym sejmie powinien walczyć o nasze prawa, o prawa kobiet, o to, żebyśmy były bezpieczne i miały prawo decydowania – mówi jedna z protestujących. 

– Rząd na te (niepełnosprawne) dzieci daje 1406 złotych. Co to jest w tym kraju? Za to nie zrobimy nawet rehabilitacji dla tych dzieci, a my je mamy jeszcze utrzymać, wypielęgnować i wychować? Chcą, żebyśmy uciekły z tego kraju, bo wszyscy młodzi, którzy mają teraz jeszcze jakieś szanse na ucieczkę, to to zrobią. Mają na to czas i naprawdę nie będą chcieli siedzieć w kraju, w którym rząd robi co chce, a my jesteśmy jego marionetkami – dodaje kolejna. 

Protestujące i protestujący zapalili znicze i zatrzymali się na minutę ciszy przed wejściem do biura posła, Bolesława Piechy. 

– Zapraszam parę kroków dalej pod biuro Bolesława Piechy. Posła, który na swoim koncie ma znaczą ilość aborcji, które potem kajał się i płakał w telewizji Trwam, jak to było mu źle – tłumaczy protestujący. 

– Jest to człowiek, który jako jeden z pierwszych podpisał wyrok na kobiety. Bolesław Piecha – podkreśla jedna z kobiet.