Wtorek, 6 sierpnia 2024

imieniny: Jakuba, Sławy, Sykstusa

RSS

Debatowali o rozwoju budownictwa mieszkaniowego. Do kompromisu jednak nie doszli [ZDJĘCIA, WIDEO]

29.10.2021 09:14 | 9 komentarzy | juk

28 października w Wodzisławskim Centrum Kultury z inicjatywy prezydenta Wodzisławia Śl. Mieczysława Kiecy odbyła się debata o rozwoju miasta w obszarze budownictwa mieszkaniowego.

Debatowali o rozwoju budownictwa mieszkaniowego. Do kompromisu jednak nie doszli [ZDJĘCIA, WIDEO]
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W debacie, w której udział wzięli: prezydent Mieczysław Kieca, jego zastępcy Izabela Kalinowska i Wojciech Krzyżek, prezes spółki Domaro Barbara Chrobok, miejski architekt Winicjusz Kulej oraz urbanista Adam Nowak jest pokłosiem konfliktu między miastem a mieszkańcami. Przypomnijmy, że doszło do niego po tym, jak magistrat zapowiedział budowę przy ul. Stefana Batorego mieszkań komunalnych. Pomysł oprotestowali mieszkańcy okolicznych osiedli, w tym przede wszystkim domków szeregowych. Nie zgadzają się oni na wycinkę samosiejek, które miałyby ustąpić miejsca nowym blokom mieszkalnym.

Chcą skusić potencjalnych mieszkańców atrakcyjną ofertą mieszkaniową

Debatę rozpoczął prezydent Mieczysław Kieca. - Aby Wodzisław Śl. był miastem, które próbuje przyciągać nowych mieszkańców, musimy zrealizować kilka czynników. Poza tymi oczywistymi jak miejsca pracy trzeba poważnie porozmawiać o rozwoju budownictwa mieszkaniowego - mówił. - Nie ma rozwoju miasta bez budownictwa mieszkaniowego - dodał stanowczo. Prezydent Kieca przypomniał, że w niedługiej perspektywie czasu na terenie miasta powstanie duże przedsiębiorstwo, czyli fabryka firmy Eko-Okna, które stworzy wiele nowych miejsc pracy. Zdaniem włodarza właśnie ta inwestycja może przyciągnąć do Wodzisławia Śl. nowych mieszkańców, których warto skusić atrakcyjną ofertą wynajmu mieszkań w zasobie komunalnym. - Jeśli tego nie zrobimy, skorzystają na tym ościenne miasta, w których będą mieszkać ci pracownicy - zwrócił uwagę. - Nie ma w naszym mieście oferty mieszkań na wynajem. Jest wyłącznie wynajem komercyjny, który bądź co bądź jest dość kosztowny - mówił.

Nie ma w naszym mieście oferty mieszkań na wynajem. Jest wyłącznie wynajem komercyjny, który bądź co bądź jest dość kosztowny - zwraca uwagę Mieczysław Kieca.

Brakuje terenów pod zabudowę wielolokalową

Miejski architekt Winicjusz Kulej zwracał uwagę, że miasto globalnie posiada wiele terenów pod budownictwo mieszkaniowe. W zdecydowanej większości jest to jednak budownictwo mieszkaniowe jednorodzinne. - Mamy zbyt mało obszarów pod zabudowę wielolokalową, wielorodzinną - wskazywał. Urbanista Adam Nowak podkreślił natomiast, że miastu brakuje terenów pod zabudowę wielorodzinną. - Są jedynie 4 hektary przeznaczone pod zabudowę wielorodzinną. Trzeba znaleźć więcej terenów pod taką zabudowę - mówił. - Aby miasto się dobrze pod względem urbanistycznym rozwijało, musi znaleźć gdzieś w centrum tereny pod nowe budownictwo wielolokalowe. Niezależnie, czy obiekty budowałoby miasto, czy deweloper - dodał.

Trzy możliwe lokalizacje

Po około 40 minutach wystąpień panelistów, głos oddano mieszkańcom. Odnosili się oni głównie do rozbudowy osiedla Batory o nowe budynki komunalne. Jeden z mieszkańców zapytał, gdzie miasto posiada swoje tereny, które można by przeznaczyć pod budowę osiedli mieszkaniowych. - Miasto dysponuje obecnie trzema takimi terenami. Zlokalizowane są przy: ul. Stefana Batorego, ul. Skrzyszowskiej oraz na Olszynach - poinformowała Barbara Chrobok. Wyjaśniła, że do terenu przy ul. Skrzyszowskiej nie ma drogi dojazdowej, a teren na Olszynach jest zbyt mały, by móc wybudować tam jakikolwiek blok mieszkalny wraz z parkingiem. Prezydent Kieca z kolei podkreślił, że teren przy ul. Stefana Batorego jest od dawna przygotowywany pod budownictwo mieszkaniowe. Istnieje tam droga dojazdowa i cała niezbędna infrastruktura.

Pamiętajcie państwo, że kiedyś wasze domy również wybudowano na terenach, które były porośnięte drzewami, samosiejkami - podkreśliła Izabela Kalinowska.

Wycinka drzew, a budowa mieszkań

Mieszkańcy zwrócili uwagę, że paneliści świadomie w swoich wypowiedziach pominęli kwestie wycinki drzew na miejskiej działce przy ul. Stefana Batorego. - Jak ta wycinka ma się do ekologii? Czy naprawdę musimy wyrzynać las dla kilkudziesięciu mieszkań? - pytał pan Jakub. Zwracał również uwagę, że drzewa porastające tereny między Rodzinnym Parkiem "Trzy Wzgórza", a osiedlem Batory są jedną z ostatnich enklaw zieleni na terenie miasta.

- Trzeba postawić sobie na szali, co jest ważniejsze - odpowiedział prezydent Kieca, zauważając, że być może kosztem zieleni trzeba będzie wybudować mieszkania. Zastrzegł jednak, że dla miasta kwestia ekologii jest istotna. Porastające teren drzewa, nie nazwałby jednak lasem, a samosiejkami. - Pamiętajcie państwo, że kiedyś wasze domy również wybudowano na terenach, które były porośnięte drzewami, samosiejkami. Zostały one wycięte i nikt wtedy nie protestował, bo mieszkańcy zdawali sobie sprawę, że te tereny są przeznaczone pod budownictwo mieszkaniowe - powiedziała stanowczo wiceprezydent Izabela Kalinowska.

Będą konsultacje

Uczestnicy debaty nie doszli do zadawalającego obie strony kompromisu. Nie była ona jednak obligatoryjna co do decyzji na temat przyszłości budowy przy ul. Stefana Batorego mieszkań komunalnych. Zgodnie ze swoimi wcześniejszymi zapowiedziami, prezydent Mieczysław Kieca potwierdził, że odbędą się konsultacje społeczne. Wyjaśnijmy, że te, które zarządzili wodzisławscy radni, z przyczyn proceduralnych nie mogły się odbyć w wyznaczonym terminie. Temat budownictwa mieszkaniowego będzie także poruszany na zaplanowanych spotkaniach mieszkańców z prezydentem Kiecą.

Zobacz także:

Ludzie:

Izabela Kalinowska

Izabela Kalinowska

Zastępca prezydenta Wodzisławia Śląskiego

Mieczysław Kieca

Mieczysław Kieca

Prezydent Wodzisławia Śl.