Wiceprezydent Wacławczyk zarzuca radnym opozycji "zwykłe kłamstwo noszące cechy pomówienia"
Dawid Wacławczyk nagrał i napisał oświadczenie na temat uchwały Rady Miasta Racibórz, na podstawie której do prokuratury ma wpłynąć zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez zastępcę Dariusza Polowego.
Materiał wideo:
W swoim oświadczeniu D. Wacławczyk powtórzył to, co mówił na posiedzeniu komisji gospodarki miejskiej, gdzie radny Michał Szukalski zaprezentował porównanie opracowań - wiceprezydenta i Grzegorza Wawocznego. Pokazał wówczas kilkanaście stron ze skopiowanymi przez Wacławczyka fragmentami materiału Wawocznego. Wiceprezydent podkreśla, że posłużył się "wnioskami płynącymi z jego analizy oraz zaproponowane przez niego koncepcje przyjął jako podstawę do dalszych własnych rozważań".
Przypomnijmy, że radna Anna Szukalska, mówiąc o możliwości naruszenia ustawy prawo autorskie przez Dawida Wacławczyka, wskazywała, powołując się na treść umów z samorządami, że opracowanie stworzone przez G. Wawocznego zostało własnością Powiatu Raciborskiego, o którego zgodzie na kopiowanie wiceprezydent w ogóle nie wspomina. Starosta Grzegorz Swoboda i starościna Ewa Lewandowska to potwierdzili, dodając, że D. Wacławczyk posłużył się logotypem Powiatu Raciborskiego, na co także nie uzyskał stosownej zgody, ani o takową nie wystąpił.
Starosta zwrócił się o wyjaśnienie sprawy m.in. do prezydenta Polowego jako zamawiającego opracowanie (ten na sesji oznajmił, że zamawiał wydział edukacji, kultury i sportu, a nie on bezpośrednio). Polecono też prawnikom starostwa rozeznać czy doszło do sytuacji, by interweniować w organach ścigania. W urzędzie również trwa analiza prawna sprawy wiceprezydenta, o czym informował na sesji włodarz Raciborza.
Na ostatnim posiedzeniu rady miasta - 3 lutego, pod koniec sesji budżetowej opozycyjni radni przegłosowali uchwałę o zawiadomieniu do prokuratury w kontekście opracowania Dawida Wacławczyka. Wnioskowali o to "Niezależni Michała Fity" i Piotr Klima. W obronie wiceprezydenta stanęła bezpośrednio Zuzanna Tomaszewska, a Anna Ronin przedstawiła szereg swoich wątpliwości natury formalnej. D. Wacławczyk nie był już wtedy obecny w urzędzie, bo szef pozwolił mu - tak jak innym urzędnikom - wrócić do domu, gdyż było już po godz. 23.00.
Oto pełna treść oświadczenia Dawida Wacławczyka, w wersji pisemnej oraz wideo.
Dawid Wacławczyk: apeluję o uczciwą dyskusję!
Szanowni Państwo!
W ostatnich dniach bezpośrednio po powołaniu mojej osoby na stanowisko Zastępcy Prezydenta Miasta Racibórz stałem się ofiarą bezpardonowego ataku, w którym wyroki i osądy są ferowane w oderwaniu od faktów i bez zachowania podstawowych zasad uczciwej dyskusji.
Wszystko wskazuje na to, że dzięki wzmożonej aktywności moich politycznych adwersarzy, doszło do niecodziennej sytuacji, w której oskarżenie o plagiat podnosi nie autor rzekomo splagiatowanej pracy (Grzegorz Wawoczny), a lokalni politycy, którzy z dużym prawdopodobieństwem nie zadali sobie trudu przeczytania mojej pracy. Przyjrzyjmy się jednak podstawowym faktom.
Język polski jest naszym wspólnym dobrem, apeluję o to, by nie zmieniać znaczenia słów, których używamy w dyskusji. Pojęcie „plagiat” w języku polskim oznacza (wikipedia): „pojęcie z zakresu prawa autorskiego oznaczające skopiowanie cudzego utworu (lub jego części) wraz z przypisaniem sobie prawa do autorstwa poprzez ukrycie pochodzenia splagiatowanego utworu”.
Szanowni Państwo! Nie zasiadłbym do pisania swojej części pracy, gdyby współpracy w tym zakresie nie zaproponował mi właśnie pan Grzegorz Wawoczny – autor koncepcji połączenia potencjału zamku i muzeum. To on zaprosił mnie na spotkanie, poinformował o tym, iż pisze swoją koncepcję, w której wyjaśnia ideę połączenia potencjału Zamku i Muzeum, przeprowadza analizę finansową przedsięwzięcia i opisuje wystawy muzealne, które miałyby powstać na zamku. Zaproponował mi, bym na podstawie jego koncepcji zajął się kwestiami samorządowymi i turystycznymi tj. szczegółowym opracowaniem działania Centrum Obsługi Ruchu Turystycznego mającego powstać w strukturze Muzeum, pokazał dobre praktyki w tym zakresie w innych miastach Polski oraz zaproponował konkretne projekty imprez turystycznych zbudowanych na bazie „nowego” zamku, w którym znajdą się nowe wystawy muzealne. Ofertę współpracy przyjąłem wraz z informacją, iż całość prac gotowi są sfinansować po połowie Prezydent Raciborza i Starosta Powiatu Raciborskiego. Wspólnie z Panem Grzegorzem uczestniczyłem także w spotkaniach roboczych: zarówno z Prezydentem Raciborza Dariuszem Polowym (przed rozpoczęciem pisania swojej pracy), jak i w szerszym gronie – czyli z Prezydentem Raciborza, Starostą Raciborskim Grzegorzem Swobodą i jego zastępcą Markiem Kurpisem (kiedy rozpoczęły się już prace nad wcieleniem tych koncepcji w życie).
Porównując naszą współpracę do budowy budynku – Pan Grzegorz Wawoczny postawił mury, które ja przykryłem dachem. Wszyscy wiemy, że dach nie może wisieć w powietrzu, musi być posadowiony na murach. Tak też zrobiłem, co jasno zaznaczyłem we wstępie do swojej pracy, gdzie wyraźnie piszę, że (cyt): „Niniejsze opracowanie powstaje w momencie, kiedy na forum miejskim i powiatowym odbyła się już (w roku 2019) dyskusja nad wstępnymi założeniami autorskiej koncepcji zmian, którą przedstawił Grzegorz Wawoczny. Autor niniejszego opracowania zgadza się z przedstawionymi w tej dyskusji argumentami oraz założeniami (ujętymi w prezentacjach, które zostały zaprezentowane w gronie radnych miejskich i powiatowych oraz pojawiły się w pracy pt. „Zamek Piastowski i Muzeum w Raciborzu jako podstawowa baza przychodowa lokalnego produktu turystycznego ziemi raciborskiej”), a wnioski płynące z jego analizy oraz zaproponowane przez niego koncepcje przyjmuje jako podstawę do dalszych własnych rozważań, określenia modelu działania Centrum Obsługi Ruchu Turystycznego i bazę opracowania scenariuszy imprez turystycznych. Aby niniejsze opracowanie miało charakter spójny i całościowy, wspomniana wyżej koncepcja została za zgodą autora przedstawiona w poszczególnych częściach poniższego dokumentu. Autor niniejszego opracowania uzupełnił ją jednak o własne uwagi, przemyślenia i propozycje”.
Tymczasem w załączniku do uchwały przyjętej w środę podczas sesji Rady Miasta Racibórz, radni, którzy wnieśli tę uchwałę pod obrady, piszą, iż: (cyt). „Co istotne, poszczególne fragmenty zostały zapożyczone bez podania źródła, zaś w całym tekście Dawida Wacławczyka brak jest informacji o tym, że korzysta on z tekstu Grzegorza Wawocznego”.
Szanowni Państwo, jak sami Państwo widzicie - twierdzenie autorów tej uchwały jest zwykłym kłamstwem, noszącym cechy pomówienia. Chciałbym, by zwrócili Państwo także uwagę na tryb procedowania tej uchwały. Nie została ona wniesiona pod obrady w normalnym trybie, tak by mogła przejść przez ocenę jakiejkolwiek komisji. Nie została ona nawet wniesiona do porządku obrad sesji w czasie ustalania porządku tych obrad. Została wrzucona „rzutem na taśmę”, w ostatnim możliwym momencie, około godziny 22.30, po długiej i wyczerpującej dyskusji nad uchwaleniem budżetu, kiedy ja sam byłem w pracy od 15 godzin! Szkoła nocnego obradowania i stanowienia prawa jest nam wszystkim dobrze znana i kończy się właśnie tak, jak się kończy. Radni Rady Miasta Racibórz zostali przez autorów tej uchwały wprowadzenie w błąd i przegłosowali uchwałę, która opiera się na kłamstwie.
Szanowni Państwo! Proszę, by sami ocenili Państwo kwestię etyczną takiego zachowania, jak i kwestię odpowiedzialności za wypowiadane (a w tym wypadku napisane) przez tych radnych słowo…
Tymczasem ja sam pozostaję z nadzieją, iż dyskusja wokół tematu połączenia potencjału zamku i muzeum sprawi, że obydwie instytucje doczekają się należnej uwagi, gdyż obydwie zasługują na rozwój!
Dawid Wacławczyk
- Sprawa Wacławczyka. Kopia bez zgody właściciela? 23 wiadomości, 269 komentarzy w dyskusji, 1 film
Ludzie:
Dawid Wacławczyk
Wiceprezydent Raciborza
Komentarze
24 komentarze
@~garncarz raczej trzeba zadać pytanie czy gmina Rudnik podpisywała umowy z Wacławczykiem.jego firmą lub Wiatrakami. to jest publiczna informacja,plus czego dotyczyły umowy i jaka była wartość każdej z nich przez ostatnie np 5 lat. to samo zrobić z Gminą Nędza.
będzie ciekawie.
A ja mam pytanie czy ktoś wie, czy wiceprezydent Dawid Wacławczyk, świadczył usługi i wystawiał faktury dla Gminy Rudnik?! Jakie to były usługi i za ile też chcielibyśmy wiedzieć?! To jakby nie było podlega pod informację publiczną.
Kto załapał na dwa misie
Ponad 70 tysie?
kto no powiedz kto?
A kto bankom się nie kłaniał ?
Warunki subwencji złamał?
kto no powiedz kto?
Tak bardzo się starałeś
Żeby nie pójść na dno.
Sprytnie kombinowałeś....
Powiedz nam jak teraz oddasz to???
lala la lala .....
Szanowni Państwo, dzięki tym super scenariuszom wycieczek ,opatrzonych logo miasta i powiatu ,te samorządowe instytucje są teraz rozsławiane przez propozycje żywienia w ramach super atrakcji ,maluchów kiełbaskami z ogniska oraz lodami, te lody to chyba po szoku zwiedzania urządzeń do rwania uzębienia na żywca, jeszcze sprzed epoki komputerów, a te kiełbachy to w ramach wychowywania dzieciaków w tradycji spartańskiej, czyli najpierw obycie z militariami potem strawa z ogniska.W starostwie i mieście są przecież komórki od tworzenia wizerunku!! i nic????ale co tam..idziemy na całość..pakujemy w logo miasta i powiatu po co najmniej jednym krokodylu !!! włoskim lodziku i kiełbasce!!!
i to wszystko dostajemy za te marne 25 koła!!!Apeluję o uczciwą dyskusję.apeluje o opublikowanie tej wspaniałej pracy Wacławczyka na stronce Urzędu miasta.każdy będzie mógł przeczytać i uczciwie dyskutować.bo muzeum i zamek wymagają uwagi.
uczelnia nastawia drugi policzek i czeka na książkomat? brawo.
To nie uczelnia chowa głowę w piasek Kolego, tylko Strózik boi się że odmówią pieniędzy na nikomu niepotrzebny książkomat. A propos rektor ponosi również odpowiedzialność prawną, mając wiedze o przestępstwie swojego MAGISTRA powinien powiadomić o tym Senat Uczelni, a ta wyznaczyć komisję do rozpatrzenia doniesienia.
czy to prawda ,ze Wacławczyk jest pracownikiem PWST w Raciborzu? jeśli tak to czemu uczelnia chowa głowę w piasek?