Nie tylko o kasę powinno tu chodzić
Dyrektorzy więcej popracują przy tablicy, nauczyciele na dodatki motywacyjne będą musieli mocniej zapracować – Gorzyce zmieniają zasady pracy i wynagradzania nauczycieli. Ci odpowiadają, że kryteria motywacyjnego wynagradzania są skomplikowane i trudne do spełnienia.
Dodatek motywacyjny za wyniki
Radnych podzieliła również kwestia wynagradzania nauczycieli, w tym dodatków motywacyjnych. Czarnecka zaproponowała by dodatek wynosił do 6% wynagrodzenia zasadniczego, przy czym jego wysokość miałaby być uzależniona od spełnienia przez nauczyciela różnych kryteriów dotyczących np. osiągnięć uzyskiwanych przez podopiecznych danego nauczyciela, realizacji projektów dofinansowanych ze źródeł zewnętrznych, wykonywania zadań przy jednoczesnej dbałości o wskaźniki budżetowe, osiągnięć wychowawczo-opiekuńczych, innowacji pedagogicznych, zaangażowania w inne czynności wynikające z Karty Nauczyciela, w tym wycieczki szkolne. Zdaniem radnej Beaty Młynarczyk, ale też radnej Izabeli Boreckiej, regulamin jest zbyt skomplikowany. – Zapisy są zbyt szczegółowe, nauczyciele mają z nimi problem, wyliczenie tego zajmuje dużo czasu – powiedziała Młynarczyk. Zwrócono również uwagę na to, że wysokość dodatku uzależniona będzie nie tylko od spełnienia kryteriów w danym roku szkolnym, ale także od tego czy nauczyciel spełniał kryteria w poprzednim roku szkolnym. Padły argumenty, że jeśli nauczyciele nie spełnią kryteriów za rok poprzedni, to nie będą mieli szans na dodatek motywacyjny w maksymalnej wysokości, a tylko w jego połowie. – Obawiamy się, że wielu nauczycieli nie będzie w stanie spełnić tych kryteriów – powiedziała wprost Kamila Kraszewska, nauczyciel z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Gorzyczkach, dodając, że opracowane przez Czarnecką kryteria dodatku motywacyjnego są trudniejsze do spełnienia niż w wielu innych gminach. Na co Czarnecka odpowiedziała, że w niektórych gminach ościennych nauczyciele muszą spełnić większą liczbę kryteriów niż w Gorzycach, gdzie tych kryteriów na maksymalną wysokość dodatku trzeba będzie spełnić 12 (z ogółem 32 wypisanych w uchwale kryteriów).
Gorzycka oświata dołuje w rankingach
Zdaniem radnego Piotra Lubszczyka, niektórzy boją się po prostu zmian. – Dobrze, że w projekcie uchwały są kryteria. Bo nie może być tak, że czy się stoi czy się leży, stówka się należy. Tymczasem oświata gorzycka w rankingach wypada słabo. Może do tego się związki odniosą? – powiedział Lubszczyk. Również wójt Jakubczyk nawiązał do rankingów oświatowych, w których Gorzyce wypadają słabo. – Ja zapraszam, żeby też porozmawiać o merytorycznej jakości oświaty, o jej wynikach. Bo u nas cała dyskusja sprowadza się do pieniędzy – powiedział wójt, nawiązując do marcowego rankingu „Miejsca przyjazne edukacji” zrealizowanego przez czasopismo „Wspólnota” (piszemy o nim na str. 4). Gmina Gorzyce zajęła w nim 2075. miejsce na 2473 sklasyfikowane gminy – najgorsze spośród wszystkich gmin i miast powiatu wodzisławskiego.
Rada podzielona, ale zmiany przegłosowane
W kuluarowych rozmowach można było usłyszeć opinie, że dyrektorzy i nauczyciele chcieliby decydować o tym, ile mają pracować, zarabiać i za co otrzymywać dodatki i nagrody, a tego nie ma w żadnym zakładzie pracy, żeby to pracownicy zamiast szefa ustalali pensje i zasady dodatków motywacyjnych. A tak chcieliby nauczyciele w gminie Gorzyce. – To nie wójt ma decydować, a nauczyciele. Przecież to nienormalne – w kuluarach słychać było takie opinie.
I ostatecznie one przeważyły, choć gorzycka rada gminy okazała się w kwestii uchwał oświatowych podzielona jak rzadko kiedy. Za uchwałą o wysokości obniżek godzin dla dyrektorów i wicedyrektorów głosowało 11 radnych, ale aż 9 było przeciw, a 1 wstrzymał się od głosu. Za uchwałą o zasadach wynagradzania nauczycieli zagłosowało 12 radnych, 8 było przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. Z kolei za uchwałą o nagrodach dla nauczycieli zagłosowało 12 radnych, 7 było przeciw a 2 wstrzymało się od głosu.
Artur Marcisz
Komentarze
2 komentarze
Boją się tych nauczycieli jakby to były święte krowy.
Jeśli można zredukowac zatrudnienie to trzeba to zrobić. Szkoła ma być dla ucznia panie wójcie!!
Czy dzisiaj są jeszcze nauczyciele??? bardziej pasowało by określenie egzaminatorzy lub selekcjonerzy bzdur zawartych w podręcznikach szkolnych i internecie których treści nikt nie weryfikuje ( wychodząc z założenia - bo po co) skoro kuratorium okresliło taki zakres materiału i podstawy programowe - ale czyta sie w gazetach, że w Polsce jest najwięcej porad psychologicznych dla dzieci w Europie, brak psychiatrów dziecięcych bo są bardzo potrzebni a w każdej szkole pedagog i logopeda. Pomyślcie co sprzyja dzieciom Wasze bezmyślne egzaminowanie z którego większość pytań sami nie potraficie rozwiązać, bezmyślne realizowanie materiału w większości nieprzydatnego do niczego ale Wy go wymagacie bo jest to podstawa programowa narzucona przez MEN.
Nie ma dzisiaj prawdziwego nauczyciela (pedagoga) który rzeczywiście potrafi poprowadzić rozwój umysłowy dziecka adekwatny do jego wieku, potrzeby i zrozumienia.
Wyścig szczurów, który MEN zgotowało Wam pasuje bo posady jakie macie sa nieźle opłacane, nie wspominając o czasie, który spędzacie na zajęciach , do tego płatne 2 miesiące wakacji i fakt,l że nigdy jeszcze nikt nie rozliczył nauczyciela, czy potrafi nauczyć dziecko czy nie to zapłacone ma.
Obawianie się, że większośc nauczycieli nie będzie osiagać kryterium pozwalające na otrzymanie dodatku motywacyjnego i głosowanie czegoś takiego na forum gminy świadczy dobitnie, że Wam sie to należy.
Proponuje, by dodatek motywacyjny przyznawali Wam rodzice dzieci, którym zagospodarowujecie czas w szkołach. Niech kryterium bedzie jasne i czytelne, dziecko przychodzi ze szkoły bez zadań, ma materiał czytelny i jest zadowolone wyrażając chęc ponownego pójścia do szkoły to dajemy dodatek nauczycielowi. Wtedy nie trzeba będzie zatrudniać psychologów, chodzić do poradni pedagogicznej i dla Was pieniądze się znajdą a i rodzice na pewno coś dorzucą. Skorzystamy Wszyscy.