Sobota, 21 września 2024

imieniny: Jonasza, Mateusza, Hipolita

RSS

17.02.2020 19:00 | 1 komentarz | art

Od pewnego czasu w Łaziskach tlił się konflikt. Dotyczył umiejscowienia świetlicy dla dzieci. Ta powstaje w budynku kawiarni klubowej, ale wejście do niej ma prowadzić przez remizę. Ostatnio konflikt wszedł w fazę ostrą. Kilku członków OSP Łaziska zamurowało przejście łączące remizę z kawiarnią klubu Polonia Łaziska. Według nich, przed laty powstało ono w nielegalny sposób. Czy oznacza to koniec dziecięcych marzeń o nowej świetlicy?

ZAMUROWANI
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Historyczny konflikt

Po kolei jednak. Dawniej budynek remizy oraz budynek, w którym obecnie mieści się klubowa kawiarnia były dwoma całkowicie oddzielnymi, wolnostojącymi obiektami, które ze sobą sąsiadowały. Oba budynki należą do gminy, ale są użyczone organizacjom społecznym: remiza – Ochotniczej Straży Pożarnej, budynek kawiarni – Polonii Łaziska. – Wiele lat temu wybudowany został łącznik pomiędzy tymi budynkami – mówi Brunon Pyrchała, członek miejscowej OSP, były radny gminny. W wąskim łączniku utworzono kilka pomieszczeń, m.in. toalety dla gości remizy, oraz toalety dla gości kawiarni. Mimo budowy łącznika, bezpośredniego przejścia między budynkami nie było. Dopiero kilka lat później (Pyrchała twierdzi, że było to z 20 lat temu) między remizą a pomieszczeniami kawiarni wybito drzwi. Drzwi pojawiły się w końcu korytarzyka strażackiej toalety. – To wejście zostało wybite nielegalnie przez klub, który potrzebował dwóch toalet, jednej dla gości kawiarni, a drugiej dla personelu. Jakiejś kontroli by po prostu nie przeszli. Poza tym kawiarnia nie miała wyjścia ewakuacyjnego. Kiedy sport te drzwi wybił, to wtedy była z tego powodu wielka wojna między strażą a sportem. Ostatecznie nasza toaleta zaczęła służyć również na potrzeby budynku kawiarni - wyjaśnia Pyrchała. I tym samym powstało też bezpośrednie przejście z remizy do kawiarni.