Regulaminy przeszkodą w powstaniu związku „śmieciowego”
Ogromne podwyżki za wywóz śmieci to duży problem dla samorządowców i mieszkańców. Jak temu przeciwdziałać? Pojawił się kolejny pomysł na międzygminny związek śmieciowy.
Utworzenie międzygminnego związku śmieciowego, a tym samym „większej grupy zakupowej”, mogłoby poprawić konkurencję i doprowadzić do korzystniejszych cen. - Podobnie jak przy wspólnym zakupie energii elektrycznej - podaje przykład wójt Czesław Burek. Na razie rozmowy na ten temat nie mają charakteru wiążącego. - Każda decyzja w tej sprawie musiałaby zostać poprzedzona szczegółowymi wyliczeniami - zaznacza wójt. Podstawą jest również to, czy gminy zdecydują się na ujednolicenie regulaminów śmieciowych oraz czy znajdzie się samorząd, który weźmie na siebie rolę lidera.
Przypomnijmy, że pomysł utworzenia międzygminnego związku śmieciowego pojawił się ponad rok temu w ramach Subregionu Zachodniego Województwa Śląskiego. Rozmawiano nie tylko o tzw. wspólnych obszarach wywozowych, ale również o ewentualnych inwestycjach związanych z gospodarką odpadami, ale np. o tworzeniu wyspecjalizowanych instalacji śmieciowych, dzięki którym można by uzyskiwać oszczędności (instalacji do różnego rodzaju przeróbek czy sortowania). W ten sposób można by uniknąć przynajmniej części wysokich opłat na wysypiskach i Regionalnych Instalacjach Przetwarzania Odpadów Komunalnych. Niestety wówczas pomysł upadł, bo był problem m.in. z ujednoliceniem regulaminów śmieciowych.
(mak)