Piątek, 1 listopada 2024

imieniny: Seweryna, Wiktoryny, Warcisława

RSS

Odra wylała. Straszy czy zachwyca? Sonda na plaży miejskiej

02.06.2019 07:00 | 1 komentarz | ma.w, OQL

Tym razem udaliśmy się z sondą na bulwary nadodrzańskie, w dniu kiedy przez Racibórz przeszła fala kulminacyjna 24 maja. Rzeka wylała się z koryta i wdarła na ścieżkę rowerową, zalała przystań i część brzegu. Spacerujących w okolicy pytali o wrażenia Paweł Okulowski i Mariusz Weidner.

Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Materiał wideo:

Pan Bernard

Co roku uczestniczę w Pływadle. Tu jest tak płytko, że trzeba pchać łódź. Dlatego ten widok mnie zaskakuje. Woda opadnie, ale widok szokuje. Nie jestem tutejszy, choć często przyjeżdżam. Strachu trochę jest jak się patrzy na rzekę, która przybrała.

Pani Oliwia

Dużego wrażenia na mnie to jednak nie robi. Widać, że przybrało, ale nadal jest bezpiecznie. Infrastruktura, którą Racibórz ma nad Odrą jest bardzo atrakcyjna. Fajnie się tu wypoczywa. Myślę, że jakaś wielka powódź nam na razie nie grozi.

Pan Krzysztof

Jest nieciekawie. Tej wody mamy dużo. Tydzień opadów i trzeba myśleć o zagrożeniu. Wydaje mi się, że jeszcze nie można się czuć zupełnie bezpiecznie. Jak ukończą Zbiornik na pewno wzrośnie poziom bezpieczeństwa.

Pani Krystyna

Niszczy ta woda wszystko, ale co zrobić? Plażę chyba należało umiejscowić wyżej, bo kolejny raz ją zalewa. Szkoda mi tych, co woda im zalewa majątek. 1997 rok był straszny. Jak się widzi Odrę taką to te złe wspomnienia wracają. Na szczęście zabezpieczeń jest więcej. Dzięki nim woda nie pójdzie dalej w miasto.

Pani Beata

Odra straszy, przed dwoma laty było to samo. Teraz zniszczenia trzeba naprawić i za to zapłacić. W kontekście tych powtarzających się strat można było wcześniej pomyśleć o bezpieczniejszej lokalizacji plaży i urządzeń. Nie wiadomo po co się tak pchać jak najbliżej rzeki. Na szczęście tak dużej wody jak w 1997 już nie mieliśmy.

Pan Sławek

Dla mnie to jest przerażające. Mieszkam na północy Polski, odwiedzam Racibórz raz, dwa razy w ciągu roku. Widziałem to wcześniej, widziałem też powódź 1997. Trochę wspomnień wraca. Oczywiście, wtedy był kataklizm, woda do pierwszego piętra. Ale teraz podniosło znacznie, choć tylko trochę popadało w tygodniu.

Pan Łukasz z Igorem

Byłem dzień wcześniej i wróciłem. Chcieliśmy porównać stan rzeki. Spodziewano się fali kulminacyjnej. W czwartek policzyliśmy schodki przystani. Było ich widać 7. W piątkowe południe zostały 3. Wody wyraźnie przybyło. Czuję się w mieście bezpiecznie. Od powodzi z 1997 roku podjęto kroki na tyle zabezpieczające Racibórz, że raczej się to już nie powtórzy w takiej skali.