Zwycięski tie-break jastrzębian
Jastrzębski Węgiel wygrał po tie-breaku z Aluronem Virtu Wartą Zawiercie i zrobił pierwszy krok w kierunku brązowego medalu.
W pierwszym secie jastrzębianie nie mieli łatwej przeprawy. Po wyrównanym początku (7:7, 11:11) przyjezdni podkręcili tempo i zyskali trzypunktową przewagę (13:16). Gospodarze zdołali odrobić straty i wyjść na prowadzenie (20:19), ale tylko na chwilę. Zawiercianie bardzo dobrze bronili i w efekcie stanęli przed szansą wygrania seta. Wykorzystali drugą okazję (23:25).
W drugą część jastrzębianie weszli wyśmienicie (7:1). Goście starali się odrobić straty, ale w przeciwieństwie do poprzedniej partii, tym razem Jastrzębski Węgiel nie popełniał prostych błędów i kontrolował przebieg (10:3, 17:10). Mimo że gospodarze wysoko prowadzili, to kilka wymian mogło się podobać. Miejscowym jednak wychodziło wszystko i po niemal idealnej grze wygrali do 17.
W trzecim secie początkowo gra była wyrównana. Co prawda po serii trzech zdobytych punktów gospodarze wyszli ze stanu 3:4 na 6:4 i prowadzenia już nie oddali, to jednak Warta długo nie odstawała od gospodarzy (11:10, 14:13). Jastrzębianie podkręcili tempo i zdobyli pięć punktów z rzędu (19:13). Ponownie set zakończył się wysoką wygraną JW (25:18).
Po wyrównanym początku (5:4, 7:6), tym razem to goście zbudowali sobie przewagę (13:16) w czwartym secie, ale gospodarze szybko ją zlikwidowali (17:16). Do samego końca kibice oglądali walkę punkt za punkt. Jastrzębianie mieli szansę zakończenia spotkania, ale nie wykorzystali piłki meczowej. Po chwili to goście stanęli przed szansą wygrania seta. Po ataku Marcina Walińskiego sędzia pokazał aut, ale po weryfikacji video zmieniono decyzję. To wywołało oburzenie w obozie jastrzębian i... tym razem przed monitor - po obejrzeniu akcji na telebimie! - udał się pierwszy sędzia, który wskazał na aut, czyli punkt dla gospodarzy. Mimo to, Warta dopięła swego i wygrała tę partię 28:26.
Tie-break również dostarczył sporo emocji. Początkowo utrzymywał się remis (2:2, 6:6), jednak Jastrzębski Węgiel zdobył trzy punkty przewagi (9:6, 12:9). Gospodarze dowieźli prowadzenie i wygrali do 10. MVP meczu został Dawid Konarski, który zdobył 33 punkty.
Drugie spotkanie - w Zawierciu - odbędzie się 1 maja. By zdobyć trzecie miejsce, trzeba wygrać trzy spotkania.
Jastrzębski Węgiel - Aluron Virtu Warta Zawiercie 3:2 (23:25, 25:17, 25:18, 26:28, 15:10)
Jastrzębski: Lukas Kampa, Julien Lyneel, Dawid Gunia, Dawid Konarski, Christian Fromm, Piotr Hain, Jakub Popiwczak (libero) oraz Jakub Bucki, Paweł Rusek, Wojciech Ferens, Michał Szalacha, Nikodem Wolański.
Warta: Marcin Waliński, Bartosz Gawryszewski, Mateusz Malinowski, Alexandre Ferreira, Krzysztof Rejno, Michał Masny, Taichiro Koga (libero) oraz Krzysztof Andrzejewski (libero), Kamil Semeniuk, Łukasz Swodczyk, Marcin Kania, Arshdeep Dosanjh.