Olga i Mateusz chcą grać Chopina
7-letnia Olga Tarlecka - uczennica szkoły muzycznej w Wodzisławiu Śląskim - zajęła III miejsce na prestiżowym i międzynarodowym konkursie pianistycznym w Libiążu. Wyróżnienie trafiło do wodzisławianina Mateusza Orlofa.
Rodzeństwo wzorem
Olga i Mateusz dorastają w rodzinach o silnych tradycjach muzycznych. - Tato uczył się w szkole muzycznej w Wodzisławiu gry na akordeonie, a moi bracia Michał i Piotr uczyli się gry na fortepianie. Ja też chciałem tu przyjść - mówi 8-letni Mateusz Orlof, który równolegle jest uczniem Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 7 w Wodzisławiu Śląskim. - Mateusz już jako mały chłopiec przekraczał mury szkoły muzycznej, gdy jego rodzice odprowadzali starsze rodzeństwo na zajęcia. Chłonął atmosferę i oklaskiwał braci, gdy występowali na scenie - mówi nauczycielka Anna Gimpel-Jarosz. - Od razu wiedziałem, że chcę grać na fortepianie - zaznacza Mateusz.
Aż tak sprecyzowanych planów nie miała 7-letnia Olga Tarlecka. Ciągnęło ją do muzyki, do grania. Obserwowała starszą siostrę, która uczyła się w klasie wiolonczeli. Z kolei jej brat wybrał akordeon. – Siostrzyczka i brat chodzili do szkoły muzycznej. Ja też chciałam – tłumaczy Olga. Mama dziewczynki zaproponowała, by córka spróbowała gry na fortepianie. To okazało się strzałem w dziesiątkę. - Olga jest uczennicą szkoły muzycznej stosunkowo krótko, bo od września, ale jest bardzo aktywna, muzykalna i pracowita. Szybko przyswaja materiał i wykazuje duże zainteresowanie. Jest bardzo zdolna, podobnie jak Mateusz - chwali podopiecznych nauczycielka Anna Gimpel-Jarosz.
Olga równolegle uczy się w Zespole Szkół Stowarzyszenia Rodzin Katolickich w Wodzisławiu Śląskim.
Technika i osobowość
Olga i Mateusz - choć są dopiero na początku muzycznej edukacji - mają ambitne plany i marzą o tym, by w przyszłości „wziąć na warsztat” kompozycje Fryderyka Chopina, uważane przez pianistów za wyjątkowo trudne. - Chcę grać utwory Fryderyka Chopina - mówi Mateusz. - Chopin to mój ulubiony kompozytor - podkreśla Olga. - Są chęci i ambicje, a to bardzo ważne - docenia nauczycielka.
Olga i Mateusz pierwszy raz wzięli udział w tak poważnym konkursie, jednak trema nie zadziałała negatywnie, a motywująco. Stało się tak, bo w przygotowania uczniowie włożyli dużo pracy. - Przygotowania zaczynają się od wyboru utworów. Później jest ich nauka i praca nad interpretacją. Ważnym elementem jest również opanowanie umiejętności estradowych - mówi Anna Gimpel-Jarosz. Podkreśla, że poziom konkursów pianistycznych jest bardzo wysoki. Dlatego poza technicznymi i muzycznymi walorami prezentowanych utworów, jurorzy bacznie zwracają uwagę na osobowość muzyków. - W czasie konkursu ma się na scenie tylko jedną szansę. Nie można powtórzyć wykonania. Trzeba pokazać skupienie, zaciekawić osobowością i przykuć uwagę. To wszystko udało się Oldze i Mateuszowi - puentuje.
(mak)