GSF Gliwice pokonało SRS Gwiazdę Ruda Śląska 6:3 w meczu I ligi futsalu, dzięki czemu umocniło się na pozycji lidera.
To był bardzo ważny mecz dla układu tabeli, ponieważ lider z Gliwic miał tylko trzy punkty przewagi nad rudzianami. Jak przystało na spotkanie dwóch czołowych drużyn, pojedynek od samego początku dostarczał sporo emocji. Wystarczy wspomnieć, że w pierwszych pięciu minutach padły cztery gole. Gliwiczanie dwukrotnie obejmowali prowadzenie, ale rudzianie wyrównywali z rzutów karnych.
W 15. minucie GSF strzeliło gola na 3:2, a chwilę później sędzia pokazał czerwoną kartkę zawodnikowi gości i podyktował rzut karny dla gliwiczan. Świetnie zachował się jednak bramkarz Gwiazdy, który obronił strzał. Niewykorzystana sytuacja zemściła się na początku drugiej połowy, bo rudzianie ponownie wyrównali.
Gospodarze zyskali przewagę w ostatnich 10 minutach, w których strzelili trzy bramki, które przypieczętowały cenne zwycięstwo. Najjaśniejszą postacią meczu był Tomasz Czech, autor czterech trafień. Wygrana spowodowała, że GSF ma trzy punkty przewagi nad KS-em Polkowice i sześć "oczek" więcej od Gwiazdy. Awans do elity coraz bliżej...
GSF Gliwice - Gwiazda Ruda Śląska 6:3 (3:2)
Bramki: Tomasz Czech 1., 5., 16., 38., Amadeusz Pasierb 30., Dominik Wilk 37. - Ariel Piasecki 3., 5., Maciej Małek 23.