Piątek, 27 grudnia 2024

imieniny: Jana, Żanety, Fabioli

RSS

Niebiańska kawiarnia z widokiem na bazylikę

02.04.2018 09:46 | 6 komentarzy | juk

- Chcemy, aby w tym miejscu bliskość Boga i Matki Bożej Uśmiechniętej była w sposób szczególny podkreślana poprzez miłą atmosferę, domowy klimat i świadectwo życia w bliskości z Bogiem tych, którzy w tym miejscu będą pracowali – mówią Aldona Ronczka i Mateusz Socha, właściciele powstającego „Nieba w mieście”.

Niebiańska kawiarnia z widokiem na bazylikę
Aldona Ronczka i Mateusz Socha - zauroczeni profilem "Nieba w mieści" postanowili otworzyć taką samą kawiarnio-księgarnia w naszym regionie
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Na gastronomicznej mapie Pszowa pojawia się miejsce nietuzinkowe . To „Niebo w mieście”, czyli katolicka kawiarnio-księgarnia, gdzie można będzie nie tylko wypić smaczną kawę, ale też spędzić czas na lekturze prasy i książek. Powstający lokal będzie się mieścić przy ul. Pszowskiej, 40 metrów od Bazyliki Narodzenia Najświętszej Maryi Panny (w dawnej kawiarni "Kawa i Maszkety") .

Marzenia o...

Pomysł na stworzenie miejsca gastronomicznego zrodził się w głowie rydułtowianki Aldony już kilka lat temu. - Kiedy byłam na studiach, marzyłam o stworzeniu miejsca, w którym można będzie się spotkać, napić dobrej kawy czy przeczytać książkę, ale i porozmawiać o Bogu - wspomina. Jednak dopiero kiedy poznała Mateusza z Rudy Śląskiej, marzenia zaczęły przybierać coraz realniejszych kształtów. Przypadkiem natknęli się na artykuł o sieci katolickich kawiarnio-księgarni „Niebo w mieście”. Jej pomysłodawcą i założycielem jest Witek Wilk (muzyk, rekolekcjonista i ewangelizator). - Po tej lekturze zachwyciliśmy się „Niebem”, bo profil tej kawiarnio-księgarni trafiał w sam środek tego, co sami chcieliśmy stworzyć. Dlatego postanowiliśmy, że spotkamy się z właścicielami „Nieba” w Jaworznie - mówią młodzi przedsiębiorcy Aldona i Matusz. Spotkanie było na tyle udane, że podjęli decyzję o wspólnym otworzeniu własnego „Nieba w mieście”.

Z widokiem na Bazylikę

Kiedy decyzja została podjęta, nadszedł czas na wybranie odpowiedniego miasta i lokalu. Na początku planowali, że kawiarnię otworzą w Rybniku albo Katowicach. - Miało być z widokiem na Bazylikę - mówi Mateusz. Z wielkim zapałem szukali właściwego miejsca. Ale nie mogli znaleźć nic odpowiedniego. - Pewnego dnia wybrałam się na spacer do Pszowa. Zmierzając już do samochodu, zauważyłam w jednej z witryn sklepowych informację z napisem „Do wynajęcia” i podanym numerem telefonu. Podeszłam bliżej, a z kamienicy wyszła właścicielka lokalu i zapytała, czy chcę zobaczyć wnętrze - wspomina Aldona. Dodaje, że po krótkich oględzinach wiedziała, że to miejsce będzie idealne, aby stworzyć w nim „Niebo”.