Poniedziałek, 2 września 2024

imieniny: Stefana, Juliana, Aksela

RSS

Wjeżdżając do Raciborza poczułem się jakbym przybył z nieba do piekła - Leszek Szczasny o smogu w mieście

24.01.2018 21:39 | 5 komentarzy | ma.w

Radni Raciborza podjęli dyskusję o walce ze smogiem. Zuzanna Tomaszewska zaproponowała zakaz palenia węglem w mieście i wycofanie dotacji miejskich do pieców na eko-groszek.

Wjeżdżając do Raciborza poczułem się jakbym przybył z nieba do piekła - Leszek Szczasny o smogu w mieście
Leszek Szczasny prosił prezydenta by Raciborz został liderem we wdrażaniu odważnych rozwiązań w walce z niską emisją
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Przewodniczącego Henryka Mainusza interesowało czy miasto stać na to by w swoich zasobach wymienić źródło ciepła na gazowe?

Do zdecydowanych działań namawiał Leszek Szczasny. Mówił, że raciborzanie w blokach nie mogą palić śmieci czy ogniska w lokalu bo nie mogą. Według niego tylko przymusowe rozwiązania pozwolą skutecznie ograniczać niską emisję. Sprawdził, że koszty ogrzewania gazem i eko-groszkiem niewiele się różnią. - Wprowadźmy system dopłat dla tych, których nie stać na gaz - zaproponował.

Szczasny podzielił się swoimi wrażeniami z podróży przez Anglię i Niemcy. - Cały dzień było świeże, rześkie powietrze. Gdy wracałem, to na Śląsku Opolskim poczułem jakbym z nieba do piekła wstępował, a zwłaszcza tak było przy wjeździe do Raciborza - stwierdził.

Radny Marcin Fica skomentował, że w Londynie smog jest większy niż w Pekinie i dziwił się, że Szczasny powołuje się na angielski przykład. Szczasny odparł, że radny Fica ośmiesza się taką wypowiedzią.

Szczasnego poparł Leon Fiołka wskazując, że kiedyś odczuwał różnicę w jakości powietrza między Radlinem a Raciborzem, a teraz już nie. Jego goście z "zachodu" to potwierdzają.

Przewodniczący rady dopuścił do głosu mieszkańca Raciborza Bogusława Siwaka lokalnego miłośnika przyrody, wolontariusza Raciborskiego Alarmu Smogowego (wnioskowali o to Michał Fita i Piotr Klima). Ten mówił, że palenie złym eko-groszkiem to zatruwanie miasta, a dotowanie pieców węglowych jest marnowaniem pieniędzy. Przytoczył informacje o słabej jakości opale, który spalany w nowoczesnych kotłach da podobny efekt jak kotły niższej, 3 klasy. Podał dane o przekroczeniach norm jakości powietrza o ponad 200% wskazując, że w trakcie pomiaru lepsze wyniki niż Racibórz notowały: Wodzisław, Rybnik i Gliwice. - Dwa pierwsze miasta zaliczają się do pierwszej piątki najbardziej zatrutych w Polsce. Nie marnujcie roku czasu, wprowadźcie w życie propozycje radnej Tomaszewskiej - apelował do radnych.

Szef rady nie pozwolił B. Siwakowi zabrać głosu przy mównicy, w centralnym miejscu sali obrad (wobec czego protestował radny Klima). Rzecznik prasowy urzędu Leszek Iwulski wdał się z raciborzaninem w dyskusję po jego wystąpieniu zarzucając mu okłamywanie społeczeństwa bo miał własne pomiary z Wodzisławia Śląskiego, którego jest mieszkańcem. B. Siwak powiedział nam po sesji, że posłużył się danymi z paru źródeł, a L. Iwulski pokazywał mu dane z czujników wykonanych przez PWSZ Racibórz. Mieszkaniec był zaskoczony postawą urzędnika. - Do tej pory go szanowałem, ale zachował się tak jakby miał mnie pobić, za to co mówiłem na sesji. Odparłem mu, że o okłamywaniu to mogę mu odpowiedzieć w przypadku jego tekstów o Oscarze i mobilnej stacji WIOŚ - wyznał nam B. Siwak. Radna Anna Ronin podziękowała Siwakowi za to, że zabrał głos, a przewodniczącemu, że pozwolił na wystąpienie.

Ludzie:

Leszek Szczasny

Leszek Szczasny

Podróżnik, były radny Gminy Racibórz.