Posłanka Lenartowicz: myślę, że Michał Woś szykuje się na prezydenta Raciborza
Gabriela Lenartowicz stanęła na czele raciborskiej Platformy Obywatelskiej i została szefem komisji rewizyjnej krajowej PO. Zorganizowała jeszcze przed świętami tradycyjne śniadanie prasowe, częstując w swoim biurze kanapkami i opowiadając o najbliższych planowanych działaniach.
– Czy powstanie taki rodzaj raportu: jaki jest Racibórz, a jaki miałby być?
– Jeśli taka będzie wola, to tak. My służymy pomocą. Najpierw chcemy integrować ludzi wokół myśli stworzenia ruchu samorządowego przygotowującego do wyborów.
– Nowych ludzi?
– Personalia są pochodną do celów. Nie zaczynamy od nazwisk, ale od tego co chcemy osiągnąć. Otwieramy się na wszystkich: inne partie, ugrupowania i niezrzeszonych.
– Czy na ratunek PO dla Raciborza nie jest za późno?
– Wcześniej byłam tutaj tylko szeregowym członkiem. Teraz to trochę naturalne, że jako poseł powinnam być przewodniczącą dla struktur. Poddałam się głosowaniu bezpośredniemu, tajnemu i powszechnemu. Wybory w platformie mają swój kalendarz wyborczy, dlatego stanęłam na czele dopiero po 2 latach posłowania.
– Raciborską PO tworzą politycy dojrzali, którzy kończą kariery publiczne.
– Do dziś PO w Raciborzu było nieliczne. Spotkań oficjalnych było dotąd niewiele, prawie wcale. Wiele osób się zgłasza do mnie z ofertą współpracy, ale zgłasza warunek nowego otwarcia. To zostało już wypełnione. Zmienia się skład PO i rozszerzy jej potencjał.
Notował Mariusz Weidner