Na drugie życie kopalni nie ma pieniędzy
– Stowarzyszenie powstało z rozpaczy. Chcemy uratować to dziedzictwo kulturowe, które znajduje się na terenie byłej kopalni Anna – mówi Marek Kubik, jeden z założycieli Stowarzyszenia Sympatyków Byłej Kopalni „Anna”.
Stowarzyszenie Sympatyków Byłej Kopalni „Anna” powstało w marcu tego roku. Jego założycielami byli Mirosław Czech, Marek Kubik, Andrzej Stroka oraz Marcin Biegalski. Chcieli uratować jak najwięcej zabytków (m.in. słynnego niemieckiego architekta Hansa Poelziga) industrialnych, które znajdują się na terenie pszowskiej kopalni.
Spółka Restrukturyzacji Kopalń (SRK) Oddział KWK "Anna" zajmuje aktualnie powierzchnię 76,2 ha. Na jej terenie znajdują się nieruchomości niezabudowane (np. strzelnica czy tereny zieleni) oraz zabudowane (np. markownia, budynek maszyny wyciągowej Chrobry I, budynek łaźni kobiecej nr 1 przy szybie Jan). Miasto może przejąć tereny oraz obiekty od SRK całkowicie za darmo.
Marek Kubik wyjaśnia, że stowarzyszenie ma koncepcje na ponowne wykorzystanie pokopalnianych terenów i obiektów. - W maszynowni kompleksu Chrobry chcielibyśmy założyć muzeum górnictwa ze szczególnym uwzględnieniem kopalni Anna. W magazynie chcielibyśmy, aby powstała sala koncertowo-wystawowa. Betonowym szybem Chrobry chcielibyśmy zainteresować inwestorów. Mamy pomysł, żeby w tamtym miejscu powstała ścianka wspinaczkowa. Jego górną część można by wykorzystać na punkt widokowi z jakąś gastronomią. Przy dobrej pogodzie widać stamtąd nawet Tatry - opowiada Marek Kubik. Dodaje, że Pszów mógłby zostać wpisany jako przystanek na Szlaku Zabytków Techniki Województwa Śląskiego.
Więcej o sprawie piszemy w aktualnym numerze Nowin Wodzisławskich
Komentarze
48 komentarzy
@koło - powiedz czemu teraz nazywasz się emmą i co te twoje udziwienia o rowerach mają wspólnego z zagospodarowaniem d. Kopalni Anna? A środowisko rowerowe naszego regionu jest związane prawie wyłącznie z Rybnikiem i jest mi po części znane :) Przecież Team Hurom, Klub Victoria, imprezy MTB Silesia, turnieje na Wiśniowcu i Zamysłowie, Tour de Rybnik wywodzą się z naszego miasta. Rybnik ma swojego oficera rowerowego, a znany w całej Polsce Bartosz Giemza mieszka w Rybniku. :) A ścieżki rowerowe na chodnikach to przeszłość. Rybnik zdecydowanie zaczął działania prorowerowe - z czego chyba taki rowerzysta jak ty powinien się cieszyć. Jeśli tego nie zauważyłeś to znaczy, że ty jesteś niedzielnym rowerzystą...Tylko z ostatnich ciekawych inicjatyw w Rybniku: nowe drogi rowerowe w centrum miasta oznaczone innym kolorem - w tym kontrapasy, parkingi rowerowe przy szkołach, pętla industrialna dla rowerzystów w Niewiadomiu (bardzo atrakcyjna i fajnie oznaczona), przepust pod ul. Kotucza umożliwiający bezkolizyjny przejazd pod bardzo ruchliwą ulicą i rondem, nowe asfaltowe Bulwary nad Nacyną (3 km asfaltowej drogi z centrum miasta w kierunku zalewu), cała Rudzka jest przebudowywana w taki sposób że z jednej strony powstaje wygodna i nowoczesna droga rowerowa. Rybnik bardzo idzie do przodu jeśli chodzi o działania rowerowe i życzę innym miejscowościom branie z nas przykładu.
Arteksie, pogadaj z środowiskiem rowerowym, my nie jeżdźimy na rowerze tak jak ty, czyli tylko po Rybniku od święta, my pokonujemy na rowerach masę kilometrów, zarówno na szosowych jak i MTB(w zależności od trasy)A prawo mówi że jeśli jest ścieżka rowerowa, to należy nią jechać, dlatego też ścieżki rowerowe są dla nas przeklenstwem, bo nie tylko w Rybniku ale także indzie to ścieżki rowerowe to zwykłe chodniki, po których nie da się rozwinąć prędkości, do tego piesi to uznają jako chodnik, bo tak to wygląda,, więc jak być naprawdę jedździł na rowerze a nie tylko grzędził trzy po trzy, to być wiedział o czym piszę, ale skoro ty Rybnika na rowerze nie opuszczasz to weź i wybacz, nie jesteś kolarzem!!! Jesteś niedzielnym kolarzem !!! Co do Radlina, to jeśli nie umiesz docenić tego małego miasteczka 17 tysięcznego, a chcesz doceniać 140 tysieczne miasteczko, które nawet za denny serial musi zapłacić, to chyba czas abyś się zgłosił na gliwicką w twojej metropolii.
Teren Anny należy zrównać z ziemią i zamienić w park. Tworzenie czegokolwiek w tak biednej gminie jak Pszów nie ma sensu z prostego powodu - nigdy nie będzie pieniędzy na utrzymanie jakichkolwiek nowych obiektów. Pszów z ledwością utrzymuje lodowisko, a co dopiero coś innego.
@emma/koło - to nie ja zabroniłbym samochodów przy tężni tylko każdy miejski myślący urzędnik który wie co to jest tężnia i jakie ma spełniać funkcje. W Ciechocinku czy Inowrocławiu pas ochronny od tężni wynosi co najmniej 100 metrów i nie ma wyjątku dla nikogo - nawet dla niepełnosprawnych. A w Radlinie możesz nawet dieslem parkować 3 metry od tężni hehehe Widać amatorszczyznę i zwykłą niewiedzę urzędników. Od tego są nogi aby przejść się z parkingu ulokowanego np. 100 czy 200 metrów dalej. Porażką jest to, że smród z silników dochodzi do siedzących na ławeczce w tężni...
CD Właśnie to co różni Rybnik od okolicy jest to, że MA POMYSŁ na każde miejsce w mieście! Przecież u nas najwcześniej pojawiła się inicjatywa budżetów obywatelskich. To sami mieszkańcy różnych dzielnic mogą zgłaszać pomysły ważne dla ich społeczności. I one są potem realizowane z miejskich pieniędzy. Tak powstał np. piękny plac zabaw z siłownią w Boguszowicach. W Rybniku każda dzielnica może być dumna, że należy do takiego miasta. Rewitalizacja KWK Ignacy, Pluskadełko, Kąpielisko Pniowiec, Stanica żeglarska, przepust i centrum przesiadkowe Paruszowiec, nowy żłobek i przedszkola (Piaski, Orzepowice, Boguszowice, Popielów), tor dla rolkarzy, tężnia i słynna południowa obwodnica miasta - to inwestycje adresowane nie tylko dla tych dzielnic gdzie powstają - ale dla wszystkich mieszkańców. Wspomniany przez ciebie Radlin po odłączeniu od Wodzisławia wybudował tylko tężnię i co najwyżej wyremontował plac koło basenu. Ale żadnych miastotwórczych, transportowych czy kulturotwórczych inwestycji nie podjął. Tu jest przykład prawdziwej velostrady z Rybnika - takie rzeczy powstają jedynie w miastach bogatych i świadomych wartości rowerów. No ale w końcu Rybnik to miasto w którym są nawet kluby rowerzystów, odbywa się tu Tour de Rybnik. :) Patrz i zazdrość bo w twoim Pszowie takie rzeczy nie powstaną nigdy - chyba że dostaniecie jakiś program pomocy dla miejscowości niedorozwiniętych ;) https://www.facebook.com/772081002906028/photos/pcb.1387740201340102/1387737304673725/?type=3&theater
@emma/koło - a teraz już przeszedłeś w zazdrości samego siebie. Bo ty, taki fan roweru który woli nim jeździć do Czech niż autem i... nagle narzeka na Kuczerę, który chce z Rybnika zrobić najbardziej przyjazne miasto rowerzystom na Śląsku?! Tak cię zawiść poniosła? Słusznie bo w powiecie SWD nawet drogi dla aut i chodniki są w kiepskim stanie, dlatego nie ma nawet co marzyć, że będzie się tam inwestować w rowery. Nie ma "kompletnych" wioch w Rybniku pół kilometra od Śródmieścia bo zabudowa nawet jeśli jest jednorodzinna to ulega przekształceniom na co raz bardziej w usługową (np. Reymonta). Ulice mają chodniki, domy mają ładne ogrodzenia, w domach dużo osób prowadzi działalność no, mamy też sporo willi i wyburzeń starych chatek. Takie procesy na wsiach nie występują bo ludzie mają dość niskie poczucie estetyki. Popatrz sobie na google maps - jak wygląda dzielnica Północ? Wszystkie działki takie same, ulice prostopadłe do siebie, widać że projektanci planowali ją na dzielnicę jednorodzinną - ale miejską. Nie ma tam miejsca na żaden wiejski chaos, wiejskie stodoły itd. Nieprawdą jest, że Rybnik inwestuje tylko w centrum.
Zresztą Arteksie, skoro ty byś w okolicy tężni zabronił samochodów, to tężnia okazała by się porażką, już ludzie narzekali na mało miejsc parkingowych, po wybudowaniu nowego parkingu to się całe szczęście zmieni. Zawsze mówię, aby dać ci władzę, po pięciu latach twojej władzy, to Rybnik będzie wyglądał jak Pszów, zniszczył byś go kompletnie, zresztą widać że Kuczera też idzie drogą niszczenia Rybnika, drogi rowerowe w Rybniku to po prostu chodniki, gdzie mało rowerzystów, bo ciężko się po tym jeździ, tym bardziej że piesi sobie tam spacerują i wygląda to tak, jak by sie jechało po chodniku a Kuczera ciągle idzie w to bagno i chce uprzykrzyć życie rybnickim kierowcom, za chwilę go na taczce z gnojem z tego Rybnika wywiezą, bo już mają go dojść.