Pisze, szkodzi, fałszuje? Adrian Plura chce by autor szpitalnych donosów trafił pod sąd
Radni na wojennej ścieżce z autorem donosów. Chcą by trafil pod sąd. Wniosek o zawiadomienie prokuratury zgłosił radny Adrian Plura (na zdj.).
Decydowały procedury, nie pisma
Autor/autorzy pism, które otrzymał dyrektor NFZ, podpisywał się m.in. jako „ZZ Szpitala”, „grupa osób związanych z prywatnym rynkiem medycznym”, „Walentyna z Batorego”, „Karol z ulicy Opawskiej”. Wzywał w nich do podjęcia działań kontrolnych w raciborskim szpitalu. Pracownicy NFZ rzeczywiście dopatrzyli się uchybień w procedurze prywatyzacji zakładu diagnostyki. W konsekwencji najpierw odmówiono cesji części szpitalnego kontraktu na rzecz prywatnej Tommy, co skutkowało wydłużeniem kolejki na badania tomografem, a następnie ogłoszono przetarg na TK, którego Tommie nie udało się wygrać.
Efekt jest taki, że dziś badania tomografem wykonuje się przy Gamowskiej pacjentom szpitala, natomiast pacjenci ambulatoryjni muszą fatygować się do prywatnej placówki firmy Eurodent, która działa przy ulicy Bema w Raciborzu. Tak będzie do połowy roku. Później NFZ ogłosi kolejny przetarg.
Czy wspomniane już pisma do NFZ i artykuły prasowe miały moc sprawczą i przeszkodziły w cesji części szpitalnego kontraktu na rzecz Tommy? Choć wierzą w to dyrektor szpitala Ryszard Rudnik i rządzący powiatem radni, czego kwintesencją jest przyjęty przez tych ostatnich wniosek, NFZ stanowczo temu zaprzecza. – Odmowa została oparta wyłącznie na przesłankach płynących z analizy złożonego przez szpital wniosku – odpowiedział w tej sprawie Piotr Nowak, zastępca dyrektora ŚOW NFZ w Katowicach, podkreślając obiektywizm i bezstronność analizy całej sprawy.
Wojtek Żołneczko
Ludzie:
Adrian Plura
Radny Powiatu Raciborskiego.
Dawid Wacławczyk
Radny, wiceprezydent Raciborza
Dominik Konieczny
Radny, były wiceprezydent Raciborza
Ryszard Rudnik
Dyrektor Szpitala Rejonowego w Raciborzu
Komentarze
11 komentarzy
Bogdan mówi bankowy
Adrian plecie andony
jakie kwity mają ,że potrafią zmuszać ludzi do takich wystąpień? kogo my wybieramy?
A kto opylił tę radiologię w taki sposób,ze teraz jest zadyma? Chyba nie PiS.
I jakos ta firma co teraz ma radiologie w szpitalu siedzi cicho i chyba modli sie,żeby sprawa przyschła.Jjaki bedzie nastepny ruch kollicji? Co jeszcze można spieprzyć,co jeszcze spieprzyć można panowie i panie?
Czy ktos wie co w tych pismach do NFZ było napisane? Z opisanego wystapienia radnego wynika,ze poruszono tam sprawę niesprawnego sprzetu do przeswietlania.ale to przeciez nie jest tajemnica-był to głowny powód do prywatyzacji radiologii( stary wysłuzony sprzęt,który trzeba wymienić).,o czym informowano na komisjach oraz w mediach juz chyba od 2015 roku. To gdzie tu fałszerstwo autorów pism?Chyba ,ze te informacje od dyrektora i starosty w 2015 roku były nieprawdziwe..Mozna sprawdzić,bo jest jeszcze w necie.Sprowadzanie tego wszystkiego do rozgrywek PiS i PO -to dziecinada.Jedni i drudzy zawalili,a chodzi o naprawde wielką kase i ważne sprawy.
Widzę, że zwolennicy "dobrej zmiany" się mobilizują. Znaczy - zabolało. Czyli ruch rady powiatu właściwy. Pomijając jednak sprawy polityczne, to fałszerstwo jest fałszerstwem. A jeżeli ktoś się rzeczywiście podpisał jako związki i z tego powodu NFZ podjęło jakieś działania, to co by teraz nie powiedziano to znaczenie mogło mieć. Więc ktoś kto te fałszywe donosy pisał musiał mieć świadomość, że może zaszkodzić szpitalowi. W tym wszystkim ciekawe jest zachowanie radnych PiS. Sprawa jest w sumie oczywista a oni się plączą i wstrzymują od głosu. Byłby numer, gdyby ktoś z nich był w sprawę zamieszany. Choćby z tego powodu warto to wyjaśnić.
Do leczenia w placówce zamkniętej. Natychmiast. Żeby nie zarażał głupotą...
Ludzie, kogo my wybieramy?
ŁADNA MESZCZYZNA