Starostwo: obecny właściciel nie może prowadzić rekultywacji
Z Leszkiem Bizoniem, członkiem Zarządu Starostwa Powiatowego w Wodzisławiu Śl. odpowiedzialnym m.in. za sprawy architektoniczno–budowlane, komunikacyjno–transportowe i geodezyjne rozmawiamy o problemie rekultywacji piaskowni w Godowie. Przypomnijmy, to starostwo wydaje decyzję o rekultywacji zdegradowanego terenu.
Czy w obliczu zmienionej decyzji starosty i odwołania od niej zainteresowanych stron do SKO, obecny właściciel piaskowni może prowadzić rekultywację?
– Według nas, według naszych interpretacji prawnych, nie. Rozmawiałem z przedstawicielami właściciela piaskowni, z nim samym. Oni są przekonani, że mają rację. My stoimy na stanowisku, popierając mieszkańców i gminę, że obecny właściciel nie może prowadzić tej rekultywacji. Jesteśmy o tym przekonani.
Tak naprawdę tej rekultywacji nikt nie chce, oprócz samego właściciela. A na pewno nie chcą jej mieszkańcy. To punkt zapalny.
– Wiemy o tym. Jestem w stałym kontakcie z wójtem, z jego zastępcą, jestem w kontakcie z przedstawicielami społecznego komitetu, pani Izabela Tomiczek o wszystkim mnie informuje, żebym na bieżąco miał wiedzę o wszystkich sprawach, jakie się tam dzieją, jakie podejmują działania. Wszystko fajnie, ale dopóki nie ma decyzji SKO, to z naszej strony żadnego ruchu nie będzie. Nie wiem, czym się to wszystko skończy, ale mam nadzieję, że SKO podtrzyma naszą decyzję. Poprzedni właściciel się odwołuje, bo nie chce tego robić. Obecny właściciel się odwołuje, bo z kolei chce to robić, ale na swoich warunkach, wiadomo dlaczego. Gdyby nawet SKO przyznało im rację, to kolejnym problemem będzie to, czym to robić. Wiemy wszyscy, że obecny właściciel nie chce tego robić ziemią czy gruzem. Ale tu już decyzja będzie należała do marszałka województwa.
Rozmawiał Artur Marcisz
Ludzie:
Leszek Bizoń
Starosta Wodzisławski