Rozbiórka hałdy. W co gra przewodniczący związku zawodowego?
W tle rozbiórki hałdy pojawiają się biznesowe związki wykonawcy z przewodniczącym Związku Zawodowego Pracowników Etatowych „Kadra” Marianem Hlubkiem.
![Rozbiórka hałdy. W co gra przewodniczący związku zawodowego?](https://cdn.nowiny.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2017/03/23/126792_1490293035_20037500.jpg)
W spotkaniach dotyczących tematu rozbiórki hałdy prezesowi Marbudu towarzyszy często Marian Hlubek, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Etatowych „Kadra” przy rydułtowskiej kopalni. Wiele osób pyta – w jakim charakterze? Ostatnio nie udało nam się skontaktować z Marianem Hlubkiem. Chcieliśmy zapytać go o powody jego nader widocznego zaangażowania w sprawę rozbiórki hałdy. Udało nam się jednak ustalić, że jest on powiązany biznesowo z wykonawcą rozbiórki.
Marian Hlubek i Eugeniusz Marcol są wspólnikami spółki z o.o. pod nazwą Trio założonej w 2012 r. Każdy z nich ma w niej po 50 proc. udziałów. Dodatkowo obaj tworzą zarząd spółki: Marcol jest prezesem, a Hlubek wiceprezesem. Ze wpisu w Krajowym Rejestrze Sądowym wynika, że przedmiotem jej przeważającej działalności jest „działalność związana z rekultywacją i pozostała działalność usługowa związana z gospodarką odpadami”. Z ostatniego złożonego w sądzie sprawozdania finansowego wynika, że spółka jest aktywna. W 2015 r. miała 132 453 zł przychodu ze sprzedaży produktów i wykazała 6 302 zł zysku netto. Z KRS wynika także, że Eugeniusz Marcol jest prokurentem w spółce jawnej „Pro–Eko”, w którą również zaangażowany jest Marian Hlubek, ale tym razem jako szef ZZPE „Kadra” w rydułtowskiej kopalni. Niestety spółka ta, wpisana do KRS w 2008 r. w wyniku przekształcenia z wcześniejszej spółki cywilnej, nie złożyła dotąd (i to mimo wezwań sądu) żadnego sprawozdania finansowego, więc nie wiadomo czy prowadzi działalność gospodarczą i na jaką skalę.
Zaangażowanie Hlubka w temat rozbiórki tłumaczy prezes firmy Marbud. – Nie mogę wypowiadać się w imieniu pana przewodniczącego – zaznacza Eugeniusz Marcol. Ze swojej strony wyjaśnia, że korzysta z wiedzy i doświadczenia przewodniczącego Hlubka, który był współzałożycielem wspomnianej spółki „Pro–Eko”. Marcol dodaje, że spółka powstała, ponieważ w tamtym czasie panował trend, że „związki zawodowe mają pozyskiwać środki nie tylko ze składek, ale też z innych źródeł”. Wtedy też miało chodzić o temat wywozu kamienia. Marcolowi zależy też na punkcie widzenia prezentowanym przez związki.
Magdalena Kulok
Komentarze
![](https://dev.nowiny.pl/static/img/dyskusje-otwarte-promocja.png?be8eb)
21 komentarzy
W Rydułtowach gangsterskie układy działaczy związkowych to norma.
Kolejny przykład na to, że zwiąchole zamiast dbać o sprawy pracowników - chcą kręcić lody na czymś innym, szkodząc przy okazji całej lokalnej społeczności Rydułtów. Hałda w takim samym stopniu należy do PGG jak i do każdego Rydułtowianina i Urzędu miasta. MA ZOSTAĆ!!!
Mam nadzieję że PROKURATURA WODZISŁAWSKA I RYBNICKA zainteresują się tym przewodniczącym z właściwym skutkiem, gdyż o działalności tego pana nie raz już słyszała. Zastanawia również fakt obojętności niektórych radnych z rydułtowskiego magistratu i pani burmistrz. A do prokuratury, policji i sądu pytanie kto pomaga w tym krętactwie.?
Ale czy tylko ten jeden Pan jest taki pszenny? A co pozostałe związki ? Tylko narty i imprezy.A ludzi mają w nosie .
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Marian-H-wyludzil-300-tys-i-nie-musi-ich-zwracac-3187880html
Warto przeczytać z kim mamy do czynienia.
Do ~~ gyniuś~~~Wybory do ZZ Kadra to istny cyrk , nikt na niego w rozmowach prywatnych nie głosował a on wybory wygrywał.
Cud nad urną. Statutu nikt nie widział , Ale on musi być wysoko umocowany bo z nim i dyrekcja i dozór wyższy się liczył i bali się go. A rozmawiając z dozorem , gdy była rozmowa na jego temat to padało stwierdzenie " jego nie ruszysz". Albo działali wspólnie dla swoich korzyści albo miał "haki" na dyrekcję i dużo wiedział o przekształceniach i spółkach wyrosłych na majątku KWK" Rydułtowy" mowa o"Tader" "ciepłowni Rydułtowy" czy "Relaxie"
Do ~~ gyniuś~~~Wybory do ZZ Kadra to istny cyrk , nikt na niego w rozmowach prywatnych nie głosował a on wybory wygrywał.
Cud nad urną. Statutu nikt nie widział , Ale on musi być wysoko umocowany bo z nim i dyrekcja i dozór wyższy się liczył i bali się go. A rozmawiając z dozorem , gdy była rozmowa na jego temat to padało stwierdzenie " jego nie ruszysz". Albo działali wspólnie dla swoich korzyści albo miał "haki" na dyrekcję i dużo wiedział o przekształceniach i spółkach wyrosłych na majątku KWK" Rydułtowy" mowa o"Tader" "ciepłowni Rydułtowy" czy "Relaxie"