Piątek, 26 kwietnia 2024

imieniny: Marzeny, Klaudiusza, Marceliny

RSS

Izba przyjęć czy odesłań?

27.03.2016 08:00 | 0 komentarzy | żet, ma.w

Do naszej redakcji zgłosiła się Czytelniczka oburzona tym, w jaki sposób potraktowano jej matkę na izbie przyjęć w raciborskim szpitalu.

Izba przyjęć czy odesłań?
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Według jej relacji, 23 lutego około godz. 18.30 przyjechały na „pogotowie”. Czytelniczka była zaniepokojona stanem zdrowia mamy. Ta, oprócz dolegliwości palców nóg, cierpiała na zawroty głowy i ogólnie złe samopoczucie. Lekarz dyżurny – według relacji Czytelniczki – tylko spojrzał i powiedział, że kobieta powinna udać się do lekarza ogólnego. – Dotknęło mnie to, że źle czującej się kobiecie nie udzielono jakiejkolwiek pomocy, nawet nie zmierzono ciśnienia – żaliła się nam kobieta.

Co na to dyrekcja szpitala? Choć zapytaliśmy pisemnie już parę tygodni temu to odpowiedzi nie uzyskaliśmy. Zagadnęliśmy więc wicedyrektor Elżbietę Wielgos-Karpińską na comiesięcznej konferencji prasowej na Gamowskiej. Znała opisany przez nas przypadek. – W takich sytuacjach pacjent powienien złożyć u nas oficjalną skargę, z opisem przypadku i dokładną datą zdarzenia. Może ją złożyć u dyrektora lub przesłać pocztą. Każdą taką skargę rozpatrujemy i odpowiadamy pisemnie skarżącemu – zapewnia zastępca Ryszarda Rudnika. Jeżeli skarga okazuje się zasadna wobec osób odpowiedzialnych wyciągane są konsekwencje. Ponadto dyrekcja szpitala traktuje takie uwagi jako wskazówki do lepszej obsługi pacjentów. – Większość skarg okazuje się bezzasadna – przekonują na Gamowskiej.

(ż, m)

Ludzie:

Elżbieta Wielgos - Karpińska

Elżbieta Wielgos - Karpińska

Chirurg, wicedyrektor medyczna szpitala w Raciborzu

Ryszard Rudnik

Ryszard Rudnik

Dyrektor Szpitala Rejonowego w Raciborzu