Cenne zwycięstwo JSW KOKS Radlin - za sześć punktów i więcej
Marek Przybysz, trener SK JSW KOKS Radlin nie szczędził pochwał swoim zawodnikom po środowym zwycięstwie 3:0 nad UKS Strzelce Opolskie.
- To nie było zwycięstwo za trzy punkty, tylko za sześć, a nawet więcej. Odskoczyliśmy od strefy spadkowej, a my przecież walczymy w tym sezonie o utrzymanie się. Nie ma znaczenia, że graliśmy z ostatnią drużyną. W jej wyjściowej szóstce gra czterech nowych zawodników. To niemal inna drużyna, niż podczas naszego pierwszego pojedynku. Grają coraz lepiej i będą coraz groźniejsi. Dobrze, że jeszcze nie w meczu z nami - mówił na gorąco po meczu. Zresztą nie tylko wynik był dobry. Szkoleniowiec chwalił zawodników za dobrą, urozmaiconą grę. Przewaga Koksu Radlin nie podlegała dyskusji. Pierwszy set toczył się pod dyktando gospodarzy, którzy utrzymywali kilkupunktową przewagę. Druga partia była bardziej wyrównana. Trzy czwarte seta to typowa walka punkt za punkt. W końcówce dobrą zmianę dali Ferdyan i Barteczko i gospodarze odskoczyli wygrywając seta do 20. W trzecim secie goście nie mieli nic do powiedzenia. Byli bezradni. Dość powiedzieć, że już przy stanie 9:3 dla Koksu trener UKS wziął drugi czas. Gospodarze mieli nawet 11-punktową przewagę. Wśród nich brylował w ataku i na zagrywce Rafał Rybarczyk, który ostatecznie zdaniem sędziego został MVP meczu.
SK JSW KOKS Radlin - UKS Strzelce Opolskie 3:0 (25:22, 25:20, 25:13)
SK JSW KOKS Radlin: Rybarczyk (k), Cichoń, Grygiel, Grzywacz, Rauza, Szczygieł, Lewandowski (l) oraz Ferdyan, Koczwara, Barteczko, Margulski, Harazim, Dzierżęga, Bugajski