Co z kanalizacją w gminie Nędza?
Do tej pory ukończono jeden odcinek budowy sieci kanalizacyjnej w Ciechowicach. Urzędnicy w 2015 r. planowali kontynuację tego zadania oraz rozpoczęcie budowy oczyszczali ścieków. Środki na te inwestycje miały pochodzić z funduszy unijnych.
O ile pieniądze na sieć są już zabezpieczone, to już w grudniu było wiadomo, że pieniądze na budowę oczyszczalni nie wpłyną w terminie. To spowodowało, że dalsza rozbudowa sieci mogłaby zostać oceniona przez unijnych kontrolerów jako nie przynosząca efektu ekologicznego i tym samym bezcelowa. W takich przypadkach może się zdarzyć, że samorząd musi zwrócić koszty poniesione na takie zadanie.
Podczas grudniowej sesji rady gminy, wójt Anna Iskała wyjaśniła, że aby kontynuować budowę kanalizacji, gmina Nędza skorzysta ze swoich środków, których wykorzystanie nie jest uzależnione od efektu ekologicznego. Na ten cel zaplanowano około 350 tys. zł. Kiedy urząd otrzyma potwierdzenie otrzymania środków na oczyszczalnię wtedy też zostaną uruchomione pieniądze z UE na sieć.
Przesunięciem terminu prac przy tym wielkim zadaniu zaniepokoił się radny Norbert Gzuk. Wskazał, że wielu mieszkańców gminy, we własnym zakresie, montuje przy swoich domach przydomowe oczyszczalnie ścieków. Zastanawiał się czy jeśli nie zostaną oni podłączeni do sieci, to czy koszty kanalizacji nie będą dla reszty zbyt wysokie (im więcej użytkowników kanalizacji tym cały system jest tańszy). Te niewiadome skomentowała wójt, która przestrzegła, że nie każde urządzenie nazwane przydomową oczyszczalnią ścieków będzie w przyszłości zaliczone jako rozwiązanie ekologiczne i zastępcze wobec kanalizacji. – Pomimo tego, że prawo wodne zwalnia właścicieli przydomowych oczyszczani z obowiązku przyłączenia się do kanalizacji, to jest jeden warunek. Treści odprowadzanie z przydomowej oczyszczalni do gleby muszą spełniać te same kryteria co w oczyszczani tradycyjnej – tłumaczyła wójt Iskała. Dodała, że wykazanie takiego efektu może być problematyczne. Innym argumentem przeciwko łatwemu zwolnieniu z obowiązku podłączenia do sieci będzie z pewnością warunek, aby na odcinku 1 km sieci kanalizacji było przyłączonych 110 mieszkańców.
Według kosztorysu inwestorskiego budowa oczyszczalni ścieków w Ciechowicach pochłonie od 5 do 6 mln zł. Według projektu ma to być oczyszczalnia sektorowa, której części są od siebie niezależne i mogą rozpocząć pracę kiedy dalsze będą dopiero budowane. Zgodnie z planem budowa tego obiektu miała się rozpocząć w styczniu 2015 r.
Marcin Wojnarowski
Inne koncepcje rozwiązania kwestii ścieków gminy Nędza
Anna Iskała wyjaśniła, że brano pod uwagę inne rozwiązania i pomysły skanalizowania gminy. – Pierwszy pomysł polegał na tym, że ścieki miały być odprowadzane do Raciborza. Koncepcja ta miała być realizowana również z gminą Kuźnia Raciborska. Kuźnia się z tego pomysłu wycofała. Przeprowadzono analizę, po której stwierdzono, że sama nasza gmina nie wyprodukuje tyle ścieków aby ścieki w stanie tak zwanego niewyschnięcia doprowadzić do oczyszczalni – poinformowała. Do tego dochodziły narzucone, wysokie koszty odprowadzania ścieków, na poziomie 20 zł za 1 m. sześc.
Druga koncepcja dotyczyła podłączenia części gminy Nędza do oczyszczalni w Kuźni Raciborskiej. – Zabiegaliśmy już o to zaraz po wybudowaniu tej instalacji. Otrzymaliśmy odpowiedź odmowną, gdyż twierdzili iż ilość ścieków wyprodukowanych na terenie ich gminy zapewni oczyszczalni pracę na pełnej mocy – opowiedziała wójt. W międzyczasie wszystko się zweryfikowało i kuźniańskie wodociągi coraz częściej narzekały na małą ilość ścieków. W tej sytuacji rozpoczęto rozmowy na nowo, lecz przez plany kanalizacyjne Nędzy sytuacje się nieco skomplikowała. – Rozmawiałam już z nowym burmistrzem Kuźni Raciborskiej, który zastanawia się i proponował aby do oczyszczalni w Ciechowicach podłączyć m.in. Turze – podała szefowa gminy.
Ludzie:
Anna Iskała
Radna Powiatu Raciborskiego, była wójt gminy Nędza.