Sobota, 1 czerwca 2024

imieniny: Jakuba, Hortensji, Gracjany

RSS

Stowarzyszenie Rybnik Nasze Miasto i Aleksander Larysz czekają na wyniki

16.11.2014 21:01 | 0 komentarzy | pm

Przyjaciół poznaje się w... wyborach – mówi lider RNM.

Stowarzyszenie Rybnik Nasze Miasto i Aleksander Larysz czekają na wyniki
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Aleksander Larysz i członkowie stowarzyszenia Rybnik Nasze Miasto spotkali się w restauracji Silesia i właśnie tam czekają na pierwsze wyniki. – Zadowoli nas każdy wynik. Wprowadziliśmy nową siłę samorządowa w mieście, każdy wynik dla nas będzie satysfakcjonujący. Oczywiście, czym będzie lepszy, tym bardziej będziemy się cieszyć – twierdzi Aleksander Larysz, kandydat na prezydenta Rybnika. – Jest na pewno parę rzeczy, których nie udało nam się zrobić. Z różnych względów. Wymyśliłem sobie takie przysłowie, że przyjaciół poznaje się w... wyborach. Część osób zawiodła, część dopisała. Czy nasze działania były wystarczające, zweryfikują wyborcy – dodaje. – Kilka rzeczy wypaliło nam lepiej niż się spodziewaliśmy. Obecnie jest jedna wielka niewiadoma, no ale tym się charakteryzuje ten czas – twierdzi Larysz. A jak ocenia konkurencję?

– Miałem tak dużo pracy, że czasu na ocenę innych było niewiele. Pokazała się siła partii,  np. Platformy. Pomimo, że Piotr Kuczera dość późno wystartował w kampanii, to był widoczny. Czy taka intensywna, wizualna, ale krótka reklama przyniesie efekty? Zobaczymy. Wszystkie komitety, oprócz BSR, miały jeden wspólny cel. Można powiedzieć, że były w opozycji. I zdały egzamin. To było widać podczas debaty, na której nie było Adama Fudalego. Pozostali kandydaci nie rzucili się do gardeł – sobie nawzajem, tylko merytorycznie dyskutowali. Nie zdradzili też wszystkich pomysłów, licząc na drugą turę wyborów, która jest realna. Wszystkim komitetom życzę powodzenia. Uważam, że daliśmy trochę nowej krwi Rybnikowi i mam nadzieję, że dzięki temu nasze miasto się rozpędzi – kończy Aleksander Larysz.