Miłośnicy czworonogów przeciwko łańcuchom w parku Roth [ZDJĘCIA]
- Akcja ma na celu pokazanie ludziom, że prawo się zmieniło i trzymanie psów na łańcuchu jest niezgodne z prawem, niehumanitarne i niebezpieczne dla ludzi - mówi Alicja Lechowicz, koordynatorka akcji "Zerwijmy łańcuchy".
Prawo w Polsce zezwala na trzymanie psów na łańcuchu nie dłużej niż 12 godzin dziennie. - Jednakże wielu ludzi, szczególnie na wsiach, trzyma psy na łańcuchu cały czas - mówi Alicja Lechowicz i dodaje, że pies trzymany na łańcuchu jest niebezpieczny dla ludzi. - Taki pies nigdy nie poznał świata, nie miał kontaktu z innymi ludźmi. Ten pies będzie agresywny i kiedy się urwie może zaatakować człowieka - dodaje.
Zorganizowana w niedzielne popołudnie w Parku im. Miasta Roth akcja "Zerwijmy Łańcuchy" była czwartą z kolei w naszym mieście. Równolegle z uświadamianiem ludzi o niehumanitarności trzymania psów na łańcuchu prowadzono zbiórkę karmy dla raciborskiego schroniska (darczyńcy otrzymywali losy wymienne na ufundowane przez sponsorów podarunki) oraz rekrutację do grupy "Racibórz na czterech łapach". Obecnie grupa liczy około 20 członków, ale nadal potrzebni są wolontariusze.
- Potrzebujemy fotografów do robienia zdjęć pieskom przeznaczonym do adopcji, ludzi którzy będą mogli prowadzić naszą stronę internetową oraz facebooka, osób do interwencji, dysponujących transportem, mogących zapewnić zwierzętom tymczasowy dom - mówi Alica Lechowicz.
Więcej informacji na temat akcji oraz działalności grupy "Racibórz na czterech łapach" można znaleźć na profilu facebook grupy dostępnym pod TYM LINKIEM.