Bronisław Komorowski odznaczył Jolantę i Jana Kieś z Rudy
- To jest chyba dobry moment, żeby powiedzieć, że wielodzietność to zawsze jest dodatkowe obciążenie, wielodzietność to jest zawsze coś za coś - powiedział prezydent.
Duża rodzina jest wartością, w niej kształtuje się umiejętność współpracy z innymi, szukania kompromisu, odpowiedzialność za siebie i za innych, a także zaradność, odwaga i dyscyplina - podkreślił Prezydent RP Bronisław Komorowski, który podczas spotkania z rodzinami wielodzietnymi i zastępczymi wręczył odznaczenia państwowe.
Wśród odznaczonych znaleźli się Jolanta i Jan Kieś z Rudy. Z rąk głowy państwa otrzymali oni Złote Krzyże Zasługi. Rodzina Kiesiów znalazła się wśród 21 odznaczonych rodzin z całej Polski. W uroczystości uczestniczyli również wicestarosta powiatu raciborskiego Andrzej Chroboczek oraz kierownik PCPR Henryk Hildebrand. - Jeszcze w drugiej kadencji mieliśmy wiele problemów z powodu braku dostatecznej liczby rodzin zastępczych, ale w ciągu lat dopracowaliśmy system i teraz funkcjonuje on bardzo dobrze. Może być wzorem dla wielu powiatów. Duże podziękowania dla wszystkich naszych rodzin - komentuje wydarzenie wicestarosta Chroboczek.
- Wiemy, że to nie jest takie proste, dźwigać odpowiedzialność za dużą rodzinę, tym większe moje serdeczne podziękowania tym wszystkim, którzy ten ciężar – piękny, a czasami bardzo trudny – chcieli wziąć na własne barki i unieść przez życie – podkreślił prezydent.
W jego opinii, w dużej rodzinie kształtuje się umiejętność współpracy z innymi, szukania kompromisu w relacjach z drugim człowiekiem, kształtuje się postawa odpowiedzialności za siebie i za innych, kształtuje się także postawa zaradności i odwagi, a czasami większa dyscyplina.
- Dlatego trzeba każdego roku, każdego miesiąca, każdego dnia podkreślać istotne znaczenie dużej rodziny z punktu widzenia przyszłości Polski i Polaków, nie tylko w aspekcie „ilu nas będzie obywateli”, ale również w aspekcie „jacy będziemy” – podkreślił.
Prezydent przyznał, że duża rodzina to źródło radości i satysfakcji, ale też zmaga się na co dzień z wieloma kłopotami i problemami. - To jest chyba dobry moment, żeby powiedzieć, że wielodzietność to zawsze jest dodatkowe obciążenie, wielodzietność to jest zawsze coś za coś – powiedział. Podkreślił, że wielodzietność, to niewątpliwie jest to najpiękniejsza rzecz, która się może w życiu zdarzyć. I za to serdecznie wszystkim dziękuję – zaznaczył.
oprac. na podstawie: Kancelaria Prezydenta RP