Weselne lampiony na (nie)szczęście
Bardzo spopularyzował się zwyczaj wypuszczania na weselach rozświetlonych lampionów. Nazywa się je lampionami szczęścia. Co jednak jednych bawi, dla innych może być przyczyną nieszczęścia.
Materiał wideo:
Komendant główny straży pożarnej zwrócił się do UOKiK o zakazanie puszczania lampionów. Wyglądają wspaniale, ale są według strażaków bardzo niebezpieczne. Są zrobione najczęściej z bibuły, z kawałkiem łatwopalnej kostki w środku. "Należy je traktować jako otwarte źródła ognia, które w zależności od warunków atmosferycznych mogą przemieszczać się na wysokość kilkuset metrów oraz na odległość kilku kilometrów" - przestrzega w swoim oficjalnym stanowisku komenda główna Państwowej Straży Pożarnej.
Starszy brygadier Paweł Frątczak, rzecznik prasowy komendanta głównego straży, stwierdza, że lampion w zasadzie niczym nie różni się od ogniska. Podaje, że były już przypadki pożarów, przy których stwierdzono, że powodem były właśnie lampiony. Ponadto Państwowa Komisja Wypadków Lotniczych odnotowała w tym roku jedno zdarzenie z udziałem lampionów. W zeszłym roku - cztery. W żadnym z tych przypadków nie doszło do poważnego zagrożenia życia, ale PKWL ocenia, że lampiony mogą mieć wpływ na bezpieczeństwo lotów.
Mimo to Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, do którego zwrócił się komendant główny straży pożarnej, odrzucił jego wniosek o wydanie zakazu używania lampionów. Urząd tłumaczy, że takie stanowisko to efekt rozmów w Unii Europejskiej. - W trakcie dyskusji państwa członkowskie Komisji Europejskiej doszły do wniosku, że jeśli lampiony są używane zgodnie ze swoim przeznaczeniem i załączonymi ostrzeżeniami, stwarzane przez nie zagrożenie jest na tyle niskie, że nie wymaga interwencji władz nadzoru - informuje Agnieszka Majchrzak z biura prasowego UOKiK.
(źródło: wyborcza.pl)
Komentarze
13 komentarzy
Ludzie zakazać tego procedera trzeba. Kto to widział ogniem rzucać do góry i te buchańce na pole sąsiada zarzucać. Ja sie za te procedera wezme. Nie po to mie do PISA wybrali abym teraz kszywde ludzką odladać musieł. Jutra idem do księdza aby pomodlił się za dusze tych co buchańce puszczaja. Trzy zdrowaśki powiem i do Ojca napisze
w sobotę 15 września po przyjeżdzie do domu póżnym wieczorem na mojej posesji w Rybniku Ochojcu tez leżały dwie pozostałości po lampionach / w jednym była jeszcze w środku kostka/ i tak pomyślałam może na stadionie wypuszczali po turnieju Kompanii Węglowej ---wie ktoś czy puszczali??? ------przepraszam ale musiałam poprawić bo zaraz się dowiem że jestem analfabetką pozdrawiam
w sobotę 15 września po przyjezdzie do domu póznym wieczorem na mojej posesji w Rybniku ochojcu tez leżały dwie pozostałości po lampionach / w jednym była jeszcze w środku kostka/ i tak pomyślałam może na stadionie wypuszczali po turnirju Kompanii Węglowej ---wie ktos czy puszczali???
mimo że nie mam z strażą nic wspólnego zgadzam się z tym zakazem w 100%,zaraz za domem mamy lasy i tego lata 4razy wyciągaliśmy rozżarzone lampiony,a często wpadają bo niedaleko restauracja,raz obserwowaliśmy co bedzie jak zostawimy i długo nie musieliśmy czekać,może ładnie to wygląda ale to kupujmy te prawdziwe a nie w centrach chińskich za pare groszy
a który strażak nie chce jeździć do pożarów chyba z zawodowej nie bo tak czy srak maja płacone a osp to sami podpalają żeby tylko jechać wodą polać i zarobić . lampiony wan na rękę podpalacze , nie pozdrawiam.
Tak zgadzam się, to żywy ogień, któe nie wiadomo gdzie się osadzi.
Zakazać kategorycznie puszczania owych lampionów!!! To jest ogromne zagrożenie, o pożar nietrudno.
ja tam nie jestem zwolennikiem zakazywania wszystkiego, ale niestety te lampiony moga byc naprawde niebezpiecznie, a debilow w tym kraju nie brakuje
oby z tych zabaw nie było pożaru
pomyśl, w środku jest ogień choćby był wykonany z metalu, który nagle się przechyli ogień spadnie na dach lub do lasu i jest pożar, może se być wykonany z czego chce po prostu mamy do czynienia z niektontrolowanym ogniem, to tak jakbyś wystrzeliła z łuku paląca się strzałę, może zgaśnie, a może spadnie. Nie rozumiem, że ludzie tego nie rozumieją.
Wiocha!!!!!! Panie młode w sukienkach na kołach,ze kryształkami,panowie w białych skarpetkach,w butach w szpic...I radocha z puszczania lampionów...
Oryginalny lampion jest wykonany ze specjalnego "papieru", który nie powinien się zapalić. Jeśli doszło do pożaru, to za pewne był on spowodowany jakąś tanią podróbką.
Bardzo dobrze, nareszcie! Mam zdjęcie jak w lesie leży część lampionu. Na szczęscie nie doszło do pożaru, może było wtedy mokro. Zakazać tego. Choć ładnie to wyląda jest to ogromne zagrożenie.