Wtorek, 6 sierpnia 2024

imieniny: Jakuba, Sławy, Sykstusa

RSS

Azja okiem podróżników amatorów

06.04.2012 09:38 | 0 komentarzy | e

Dom Kultury w Rybniku-Niedobczycach zaprasza 13 kwietnia na spotkanie poświęcone Tajlandii, Wietnamie, Kambodży i Laosie z podróżnikami-amatorami Ewą i Tadeuszem Marcolami z Rybnika.

Azja okiem podróżników amatorów
fot. z archiwum Ewy i Tadeusza Marcolów
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

 

Ewa i Tadeusz Marcolowie będą opowiadać o jednej z wielu swoich podróży. Spotkanie będzie połączone z prezentacją zdjęć oraz filmu z podróży. Oto co sami podróżnicy-amatorzy opowiadają o sobie i swoich podróżach: „Mówi się: „do trzech razy sztuka”. To powiedzenie znakomicie odnosiło się do naszego wyboru miejsca, gdzie chcieliśmy spędzić nasze ubiegłoroczne wakacje. Po dwóch poprzednich wakacyjnych wyjazdach do Azji (Chiny-2009 r. i Indonezja-2010 r.) i tym razem również nasz wybór padł na ten kontynent a dokładnie na Półwysep Indochiński.

W kręgu naszych zainteresowań znalazła się Tajlandia, Wietnam, Kambodża i Laos.

Planując naszą wyprawę ustaliliśmy, że podróż rozpoczniemy od Hanoi w Wietnamie, dotrzemy nad słynną Zatokę Ha Long, potem zjedziemy aż na południe Wietnamu, wjedziemy do Kambodży , dalej do Laosu i na koniec do Tajlandii. Chcieliśmy, wzorem ubiegłego roku, na koniec wyprawy przeznaczyć kilka dni na odpoczynek nad morzem. Generalnie jeździmy sami z żoną lub czasami zabieramy z sobą jedną lub dwie osoby, które nie obawiają się wyruszyć w taką podróż.

Po  Indochinach wędrowaliśmy w trzy osoby- towarzyszył nam kolega z pracy.

Nasze wyjazdy organizujemy zupełnie sami: począwszy od zakupu biletów lotniczych, poprzez planowanie trasy, rezerwację hoteli, załatwianie szczepień, wyszukiwanie w Internecie przydatnych informacji a na wizach kończąc.

W taki sposób organizowany wyjazd ma tą zaletę, że samemu decydujemy, co chcemy zobaczyć, jak długo przebywać w danym miejscu, co jeść, kiedy odpoczywać i z kim się spotykać. Udaje nam się często docierać w miejsca, do których żadne biuro turystyczne nas nie zawiezie. Nie bez znaczenia jest też strona finansowa przedsięwzięcia - taki prywatny wyjazd jest zdecydowanie tańszy, niż z biurem podróży. Oczywiście, ewentualne wpadki i niepowodzenia (na szczęście udaje nam się ich unikać) są zapisywane wyłącznie na nasze konto.  Po powrocie z takiej prywatnej wyprawy czujemy zawsze ogromną satysfakcję i zadowolenie.”

Spotkanie odbędzie się w DK Niedobczyce w piątek 13 kwietnia o godz. 18.00. Wstęp 5 zł.