Poszukiwana rodzina Pałczyńskiego

17 września 1939 roku Rosjanie napadli na śpiących obrońców granicznej strażnicy Kamienny Wóz (obecnie Białoruś). Gdy padły strzały, żołnierze wybiegli w stronę bagnistego terenu. Pałczyński, ich dowódca, został na miejscu i rozpoczął obronę. Przez około godzinę prowadził nierówny bój i zginął. Wieśniacy z pobliskich miejscowości potajemnie, w pobliżu strażnicy pogrzebali jej obrońcę. Mogiłą nikt się nie opiekował, stopniowo miejsce pochówku zostało zapomniane. Ale w tym roku, w przeciwpożarowym rowie zostały znalezione szczątki jedynego obrońcy strażnicy - Pałczyńskiego. Z udziałem polskiej strony rozpoczęło się dochodzenie i poszukiwanie rodziny zabitego.

Aby upamietnić i uporządkować miejsce śmierci dużej liczby ludzi (bo jak zaświadcza miejscowa ludność, w walce zginął nie tylko Pałczyński, ale też duża liczba czerwonoarmiejców), został zorganizowany trzydniowy obóz wolontariuszy. Inicjatorem takiego przedsiewzięcia był proboszcz ks. Mieczysław Janczyszyn z pobliskiej miejscowości Głębokie. Zapadła decyzja, aby na miejscu strażnicy postawić krzyż. Niedaleko, w lesie, niemalże w samym środku Europy, za wszystkie ofiary wojny i zaginionych została odprawiona msza św.

W sprawie rodziny Pałczyńskiego kontaktować można się z p. Genowefą Arciemowicz, tel. 507 865 858.