Sobota, 6 lipca 2024

imieniny: Dominiki, Gotarda, Agrypiny

RSS

Kopalnia będzie fedrować pod boiskiem i w okolicy przedszkola

15.09.2011 11:23 | 8 komentarzy | abs

Radni zaopiniowali projekt uruchomienia nowej ściany wydobywczej kopalni "Marcel".

Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

 

Tak trudnego głosowania w historii marklowickiej Rady Gminy jeszcze nie było - mówili radni. Kopalnia "Marcel" poprosiła ich o zaopiniowanie projektu zakładającego uruchomienie nowej ściany wydobywczej pod Marklowicami. Fedrunek miałby przebiegać pod boiskiem "Polonii Marklowice" i kompleksem zabudowań sportowych, w bliskim sąsiedztwie przedszkola. 

Jednym z przeciwników podjęcia takiej decyzji jest radny Marian Filipowski. - Kopalnia nie jest do likwidacji. Odstąpiliśmy jej już trzy czwarte naszych terenów, a teraz mamy udostępniać kolejne? - nie krył wzburzenia. - Przecież to równałoby się z głosowaniem za zrujnowaniem centrum gminy. A to byłoby już samobójstwem. Dodał, że nikt nie zadaje pytania co będzie potem?

Jak zaspali, niech się sami martwią

W odpowiedzi, radny Czesław Grzesik, który optował za pozytywnym rozpatrzeniem sprawy fedrunku, stwierdził: - To niezwykle trudna decyzja. Z jednej strony mamy obiekt sportowy, który w większym lub mniejszym stopniu zostanie uszkodzony. Ale z drugiej strony uruchomienie tej ściany to przedłużenie bytu kopalni o co najmniej rok. A to miejsca pracy także dla mieszkańców naszej gminy, zatrudnionych w kopalni "Marcel". Dołączając do tego ich rodziny to zapewnienie bytu kilkuset osobom.

Głosy pozostałych radnych też były podzielone, choć większość opowiadała się za odmownym zaopiniowaniem  prośby kopalni. - Ta jedna ściana wydobywcza nie uratuje polskiego  górnictwa - dało się słyszeć na sali obrad Rady. - Jak w spółce węglowej zaspali, to niech się teraz sami martwią, a nie wykorzystują naszego gminnego dorobku. My musimy szanować swój majątek. 

Do dyskusji włączył się także przewodniczący Rady, Andrzej Brychcy. - Od 16 lat jestem radnym, ale jeszcze nigdy nie musiałem podejmować tak trudnej decyzji - mówił. -  Ale też nigdy kopalnia nie przyszła do nas z taką prośbą, choć wcale nie musiała. Dodał, że uruchomienie tej ściany z pewnością wiąże się ze szkodami górniczymi, ale według zapewnień kopalni mają one być zminimalizowane. Dlatego, by sprawdzić słowność kopalni, będzie głosował "na tak".

Marklowice to nie Warszawa

Kiedy przyszedł czas na głosowanie, radny Grzesik zgłosił wniosek, by odbyło się ono imiennie. W ten sposób marklowiccy radni głosowali po raz pierwszy. I tak za pozytywnym zaopiniowaniem uruchomienia ściany C2, bo taką nazwę ona nosi, opowiedziało się 3 radnych, 4 wstrzymało się od głosu, przeciwnych było 7. (Imienną listę głosujących publikujemy poniżej).

A co na to sami zainteresowani wydobyciem, czyli kopalnia "Marcel"? - Dla nas uruchomienie tej ściany to przyszłość tej kopalni - mówi Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii Węglowej, w skład której wchodzi "Marcel".

Rzecznik dziwi się rozterkom radnych dotyczącym wydobycia pod boiskiem "Polonii". - To nie stadion "Legii Warszawa" czy "Lechii Gdańsk", gdzie nakłady budowlane były niewspółmiernie wyższe. Poza tym, w wybudowanie boiska w Marklowicach duży wkład miała właśnie kopalnia. Nikt nie mówi, że ten obiekt zniknie z powierzchni ziemi. A ewentualne zniszczenia na boisku bardzo łatwo się niweluje. 

Co zaś tyczy ewentualnych szkód, jakie eksploatacja mogłaby przynieść w budynku przedszkola, rzecznik Madej zapewnia: - Specjalnie odsunęliśmy planowane wydobycie od tego obiektu i tam będzie zerowy poziom szkód. Nie przewidujemy też większych szkód w zabudowaniach mieszkalnych. Te budynki mogą być zagrożone trzecią kategorią szkód górniczych (w pięciostopniowej skali, gdzie 5 oznacza najwyższą kategorię szkód - przyp. red.).

Ekspertyzy, nie odczucia

Wiadomo, że dla kopalni opinia radnych co do uruchomienia, bądź nie, nowej ściany wydobywczej, nie jest wiążąca. Ostateczną decyzję o fedrunku i tak zatwierdza Urząd Górniczy. Czy więc decyzja marklowickich rajców ma dla kopalni jakiekolwiek znaczenie? - Oczywiście, że tak - mówi Madej. - Ale chcielibyśmy, by radni brali także pod uwagę interesy mieszkańców - pracowników tej kopalni. "Marcel" zatrudnia 3105 osób, z tego 242 pochodzą z Marklowic. Ostatnio na biurko dyrektora trafiło 56 podań o pracę od mieszkańców tej gminy.

Nie wiadomo jeszcze kiedy ewentualnie miałoby nastąpić uruchomienie ściany C2. - Będziemy przekonywać radnych do swoich argumentów - dodaje rzecznik Madej. - Chcemy, by kopalnia, która dla tego rejonu zrobiła tak dużo, mogła dalej się rozwijać i stwarzać nowe miejsca pracy. Nie chciałbym byśmy mieli takie odczucie, że Murzyn zrobił swoje, Murzyn może odejść. Nie twierdzimy, że górnictwo jest bezszkodowe, ale w swoich zamierzeniach opieramy się na ekspertyzach, nie zaś na odczuciach.   

 

Wyniki imiennego głosowania radnych w sprawie uruchomienia nowej ściany wydobywczej pod Marklowicami

1. Brychcy Andrzej - tak

2. Burszczyk Piotr - wstrzymał się

3. Chrószcz Damian - wstrzymał się

4. Filipowski Marian - nie

5.  Grzesik Czesław - tak

6.  Klocek Krystyna - nie

7. Kocjan Tadeusz - nie

8. Kowol Józef - nie

9.  Mańka Jarosława - nie

10. Mikółka Michał - nie

11. Mokrosz Marian - nie

12. Pękała Piotr - tak

13. Rączka Elżbieta - wstrzymała się

14. Rduch Gabriel - wstrzymał się

15.  Zając Piotr - nieobecny - usprawiedliwiony

 

Anna Burda-Szostek