Słabe wyniki matury z matematyki
W 2011 roku na 344 tysiące maturzystów, aż 84 tysiące nie zdało egzaminu dojrzałości. To prawie 1/4 wszystkich zdających. Najwięcej osób „poległo” na obowiązkowej maturze z matematyki.
Z informacji Centralnej Komisji Egzaminacyjnej wynika, że egzamin maturalny z matematyki najlepiej zdali uczniowie liceów ogólnokształcących. Gorzej poszło abiturientom techników, liceów profilowanych i szkół uzupełniających wykształcenie.
Zdaniem większości uczniów i nauczycieli, tegoroczny egzamin był trudniejszy niż w zeszłym roku, kiedy maturzyści po raz pierwszy pisali obowiązkową maturę z matematyki.
Słabe wyniki matury z matematyki nie dziwią Agnieszki Wrany – dyrektorki jednej z prywatnych szkół, która od 2 lat prowadzi kursy maturalne z matematyki w Rybniku i Wodzisławiu. Jej zdaniem, publiczne szkoły nie zawsze potrafią przygotować najsłabszych uczniów do osiągnięcia progu 30% punktów, który gwarantuje pozytywny wynik na maturze. Dlaczego? – Przepełnione klasy oraz nacisk na nauczycieli, by zdążyli zrealizować materiał, powodują, że brakuje czasu na indywidualną pracę z uczniem. W efekcie, zamiast rozwiązywać problemy słabszej młodzieży, utrwala się je. Notorycznie spotykam się z sytuacją, że przychodzący do nas uczniowie mają zaległości sięgające szkoły podstawowej. Tacy uczniowie mają przystąpić do matury, a nie potrafią wykonać prostych czynności obliczeniowych. Okazuje się, że kiedy te bariery usuniemy, nawet „dwójkowi” uczniowie potrafią bez problemu zdać maturę – mówi Agnieszka Wrana.
– Na przykład, w minionym roku szkolnym mieliśmy kursanta, który miał kłopot, aby przejść do następnej klasy w liceum profilowanym. Dzięki wyeliminowaniu barier, o których wspomniałam, zdał maturę z wynikiem 60% - dodaje.
Komentarze
27 komentarzy
Znalazłam super konkurs, w którym można wygrać STUDIA ZA DARMO!!! Macie czas tylko do 5.09.2011r.!! Wejdźcie na profil fb Wyższej Szkoły Europejskiej lub na http://www.wse.krakow.pl/pl/aktualnosci/article/a,1990,nagraj_sobie_studia__konkurs_na_fb.html!!!
@roka na co komu polski? matematyka to kompromis dla tych co nie lubią polskiego :-)
matura z matematyki to bzdura!na co to komu?ci co ja potrzebuja to niech se ja pisza a nie naciskaja z gory na wszystkich!gdyby nie mata to bym miala juz swiadectwo maturalne w rece a tak znow sierpien...
masz już wolność wyboru - możesz zdawać maturę lub nie. w drugą stronę nie przesadzajmy z wolnością i całkowitą dowolnością wyboru przedmiotów bo nagle się okaże, że religia z wf będzie na topie byle tylko mieć papier. polski, matematyka, język obcy jako obowiązkowe reszta jako dodatek by zyskać dodatkowe punkty na uczelni. taka jest moja propozycja. EOT
na pewno na AHE Wodzislaw
@mhl99 nie umiesz wyciągać wniosków. Nigdzie nie napisałem czegoś takiego.
Chodzi po prostu o wolność wyboru. Nie uważam również, że matura jest trudna, jest banalna.
Co do błędów, to z pewnej jednostki organizacyjnej miasta otrzymałem ostatnio 3 pisma. W każdym były karygodne błędy, wyglądało to jak posklejane 6 zdań bez zmiany kolejności wyrazów, bez przecinków, kompletnie niezrozumiałych. Najlepsze jest to, że zostały one podpisane przez osoby z wyższym wykształceniem (zdobytym kilkanaście lat temu) ...
Niezłe, ale i tak nie przebije "bulu" Komorowskiego :)
@xas z twojej wypowiedzi mam jeden wniosek. po co komu edukacja. czy umiejętność czytania i pisania jest aż tak ważna? pewnie nie, grunt żeby "masa" była. pozamykajmy szkoły! nie jedna gmina zyska sporo środków na inwestycje. może i na języku polskim wodolejstwo to podstawa, a nawet przy tym wymaga się odrobiny logiki wypowiedzi. zgadam się całkowicie, że na polskim trzeba działać wg utartego schematu by było dobrze. obowiązkowa matematyka to przeciwwaga dla polskiego. zadania mają to do siebie, że można je wyliczyć na wiele sposobów. szczególnie w geometrii ;-) nie pisałem o samej maturze jako tako, ale o systemie szkolenia przyszłych maturzystów by byli dobrze przygotowani. matura to po prostu dłuższy sprawdzian. w przyrodzie ważna jest równowaga - polski z językiem obcym oraz polski z matematyką do idealne bieguny. nie twórzmy też nieudaczników, bo matura z polskiego/matematyki za trudna więc wybierz sobie co chcesz. tutaj masz wręcz modelowy przykład bezstresowego podejścia do tematu: http://otodom.pl/mieszkanie-rybnik-srodmiescie-80m2-2-pokoje-950-pln-id10057816.html (proszę admina o niekasowanie linku) - polecam drugi akapit.
Proponuję wprowadzić obowiązkową maturę z geografii (przyszła inteligencja będzie podróżować po globalizującym się świecie), do tego nowy przedmiot podstawy finansów (może część społeczeństwa uniknie wtedy zaciągania kredytów w jednej z najmocniejszych walut), a do tego obowiązkowa matura z niemieckiego (ponieważ Niemcy są naszym sąsiadem, a przez długi czas przebywali na naszym terytorium), angielski również obowiązkowy (bo jest najpopularniejszym językiem). Może ktoś na tych przykładach zrozumie, jaką głupotą jest usprawiedliwianie obowiązkowości matur z danych przedmiotów.
@mhl999 twoja wypowiedź kupy się nie trzyma. Twierdzisz, że uczą wielu niepotrzebnych rzeczy, ale język polski, matematyka i język obcy powinien być obowiązkowy. Na języku polskim "uczą" właśnie największych bzdur. Cały program jest podporządkowany maturze, rozwiązywania głupich testów, wstrzelania się w odpowiedzi i wymyślania co autor miał na myśli, choć tak na prawdę miał co innego. Prawda jest jedna, na pewno nie taka jaką ją opisujesz. Byłbyś szczęśliwy gdyby nie było polskiego, ale teraz chcesz żeby był obowiązkowy, czyli sam chciałbyś być nieszczęśliwy? W ogóle błędem systemu edukacji jest jej obowiązkowość do 18 lat (dlaczego nie na przykład 20 albo 15?). Dlaczego człowiek ma być zmuszony do nauki, a chcąc pisać maturę znowu być zmuszony pisać jakieś obowiązkowe przedmioty? Są to "widzimisie" rządzących, dopóki u władzy będą socjaliści i kler, który układa program nauczana w świeckich szkołach, tak będzie to wyglądać (czyli jakieś najbliższe kilkadziesiąt lat). Prezentujesz swoje indywidualne poglądy, nie ma jakiejś "prawdy", że jeśli obywatel danego kraju chce pisać maturę to musi napisać ze swojego ojczystego języka, a przyszły inteligent musi zdawać język obcy. Ponadto matura w obecnej formie z matematyki na pewno nie uczy logicznego myślenia.
prawda jest taka, że matura z polskiego (jako języka ojczystego) i matematyki (jako test umiejętności logicznego myślenia) powinny być obowiązkowe. do tego język obcy do wyboru (w końcu to przyszła polska inteligencja). dodatkowe przedmioty dla zainteresowanych, które nie mają wpływu na końcowy wynik matury, a jedynie są uwzględnianie (jako dodatkowe punkty). przez wyższe uczenie zgodnie z kierunkiem na który absolwent złożył papiery. matematyka jest prosta (podobnie inne przedmioty), cała filozofia polega na przerobieniu setek zadań w trybie indywidualnym (nie mylić z korepetycjami). szkolnictwo na 2 lata przed maturą powinno realizować zajęcia dodatkowe w celu takich ćwiczeń z dodatkowymi zadaniami. należy wtedy obciąć bzdurne zajęcia (wg. starej szkoły) z plastyki, muzyki, chemii, biologii, wos-a, fizyki, historii, geografii, techniki itp. to powinny być koła zainteresowań dla chętnych, zgodnie z ich przyszłymi kierunkami studiów. w 2 lata przy obowiązkowej matematyce, polskim i języku obcym oraz wybranymi przedmiotami można dobrze przygotować przyszłych maturzystów. niestety jest jak jest. możecie bredzić o potrzebach edukacji, ale prawda jest taka, że wielu rzeczy "nauczonych" w szkołach ponadgimnazjalnych jest nieprzydatna w życiu codziennym. niezbędne minimum (polski, matematyka, język obcy) trzeba jednak zachować na 2 lata przed maturą, reszta. dla zainteresowanych. pamiętam swoją 4 klasę - po 6 matematyk i fizyk w tygodniu. byłbym szczęśliwy, gdyby nie było polskiego, ale nie dało się. dlatego mam takie a nie inne zdanie.
no coz,nie chcac byc posadzonym o zla wole wobec tych ktorym sie nie powiodlo, ale chcac byc sprawiedliwym wobec moich nauczycieli z II LO w Wodzislawiu,powiem,ze owszem nasza uczniow praca to wielka czesc sukcesu a taka sama czesc trzeba uczciwie przypisac nauczycielom-dobrym lub nie.W mojej szkole mature zdalo prawie 100% uczniow.To nie przypadek, ,bo to szkola gdzie dobro ucznia naprawde jest najwazniejsze, chyba, ze ktos nie chce.
NIE ZDAŁEŚ MATURY? Przyjdź do Żaka i ucz się na jednym z pięciu darmowych kierunków zupełnie ZA DARMO! MY MATURY NIE WYMAGAMY!!!! Technik architektury krajobrazu, administracji, logistyk, bhp, informatyk... to może być Twój zawód! Nie zwlekaj, o przyjęciu decyduje kolejność zgłoszeń!Odwiedź nas w sekretariacie w Raciborzu, ul. Batorego 10 (budynek GetinBanku, I piętro).
Koniecznie wejdź na portal www.niezdalemmatury.pl
Liceum Ogólnokształcące jak sama nazwa wskazuje powinno dostarczać wiedzy ogólnej. Dzięki takiemu szkolnictwu jeszcze klkanaście lat temu ich absolwenci wiedzieli co nieco o pantofelku, wojnie 30-toletniej, planetach układu słonecznego i skali temp. Farenheita. DO szkół średnich nie chodził tak wysoki procent uczniów jak dziś. Teraz jest trend że prawie wszyscy muszą mieć maturę a co drugi dyplom uczelni. Po co? Wiedza i umiejętności powinny sie liczyć, a nie papierek. No i żeby młodzierz "dała radę" obniżono wymagania w szkołach średnich i wyżej. Dlatego mamy problem z odsetkiem zdających maturę którym ta matura nie byłaby do niczego potrzebna gdyby nie bzdurne przepisy i wymagania jej posiadania na różnych stanowiskach pracy.
matematykę sie ma albo nie ma w genach więc niesprawiedliwe jest to że jeden musi na to poświęcić 5 godzin a jeden to poprostu umie i jak to oceniać..Matę nie można wkuć to trzeba rozumieć i widzieć,i taki człowiek na pewno nie pójdzie gdzieś na ścisłe kierunki to po co mu to na maturze !a ten czas mógł by poświęcić to co lubi i czuje się w tym dobrze .tak samo fizyka Chemia nie ma tego na maturze i dobrze to czemu jest matematyka?by jeszcze ten materiał na macie były jakieś podstawy do życia a są nikomu niepotrzebne funkcje i takie zadania, ze na pewno nie będą mu potrzebne,niechktoś nad tym pomyśli....hmm ale kto
Oświata polska małpując zachodnie wzory powoduje otępianie społeczeństwa. Kiedyś Polak który wyjechał na zachód miał przewage nad tamtejszymi rówieśnikami pod wzgledem wykształcenia ogólnego. Nie ma się co obrażać na matematyke, bo jej rola w życiu jest nie do przecenienia. Przede wszystkim stymuluje logiczne myślenie, co u niektórych nastolatków jest w zaniku. Obawiam się że państwu nie do końca zależy na tym by społeczeństwo było dobrze wykształcone. Tumanami łatwiej sie rządzi. I nieprawdą jest, że matematyki nie da się nauczyć. Dużo zależy od nauczyciela i sposobu przekazywania wiedzy. Ponad 20 lat temu z mojej klasy maure z matmy zdali wszyscy, i nie pamiętam żeby ktos brał jakieś korepetycje.
No właśnie, a może warto by było by matura obowiązkowa była ze wszystkich przedmiotów (wybór dotyczyłby tylko kilku przedmiotów z których uczeń nie czułby się na siłach. Praktycznie ze wszystkich przedmiotów odpowiednik polskiej matury zdaje się we Francji (egz jest nawet z wychowania fizycznego), za to egzaminy odbywają się na przestrzeni całego roku szkolnego.
Matematyka ma uczyć tych rzeczy, o których piszecie, ale na pewno nie uczy tego obowiązkowa matura z matematyki w obecnej formie. Każdy powinien mieć prawo wyboru jaki przedmiot chce zdawać, czy to polski czy matematykę. Żaden przedmiot nie powinien być obowiązkowy. Na jakiej podstawie ktoś ustala co ma być obowiązkowe? Na podstawie swoich indywidualnych poglądów, najlepiej obrazują to ciągłe zmiany obowiązkowych przedmiotów. Dlaczego matematyka, a nie np. fizyka?
Z drugiej strony trzeba się mocno postarać, aby nie zdać matury. Może jednak studenci zarządzania będą mieli kim zarządzać, skoro tyle ludzi nie potrafi rozwiązać banalnych testowych zadań, które i tak niczego nie uczą...
Są nauczyciela, którzy potrafią przygotować do zdanej matury nawet słabeusza, przykład P.Lampert, pyskowania, narzekania w czasie roku dużo, ale efekt jest pozytywny i za to dzięki!
na imprezy, a nie do nauki! Gdyby nie ścisłowcy, to zatrzymalibyśmy się na etapie malowania obrazków naskalnych w jaskiniach. Humanisci oblegają uniwersytety, a później nie dziwota ze kończa za kasą w Castoramie. nauki ścisłe to przyszłość ;]
Jestem bardziej humanistka i do czego mi są potrzebne funkcje,wyrażenia algebraiczne itd w zuciu ich nie zastosuję a tyle czasu muszę poświęcić macie ,że nie ma miejsca na inna naukę nie mówiąc o wydaniu tyle kasy na korki...
Matematyka ma uczyć abstrakcyjnego myślenia, logicznego wnioskowania - tego nie nauczą epitety, homeryckie porównania, onomatopeje i personifikacje i inne środki poetyckiego (oderwanego od rzeczywistości) obrazowania. W XXI wieku rządzi racjonalizm a nie romantyzm.
A czemu nie podacie które są najgorsze szkoły w regionie i dlaczego nie napiszecie, że najsłabiej matury napisano w szkołach średnich Jastrzębia?
Bo dają jakieś durne zadania! ucza jakis pierdół zamiast normalnych rzeczy co sie w zyciu przydadza. niestety matematyka to nie jest wiersz który wykujesz na pamięć lecz trzeba ja rozumiec a niestety nie wszyscy wszytko rozumieja!
Matura to bzdura ,juz sie skonczyly czasy ze im lepiej sie uczysz tym lepsza praca niestety
matura z matematyki, niech uczą to co się przyda w życiu, a nie jakieś funkcje!
Do nauki a nie imprezy^^